Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matka męża urządziła spazmy na ślubie...ryczała jak bóbr

Polecane posty

Gość gość
Kończę dziś post bo wczoraj mnie nie przepuszczało. Odnoszę wrażenie, że wszystkie teściowe co do jednej oczekują od synowej bezwzględnego posłuszeństwa, milczenia, zgadzania się na wszystko. Skąd im się to bierze? Z jakiego powodu dorosła niespokrewniona kobieta ma bić przed taką pokłony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem skad wy takei teściowe berzecie....toż to PATOLOGIA....ludzie z kim wy wzięłyście ślub??? Przeciez wasi męzowie byli wychowywani przez toksyczne , patologogiczne baby,,,nie mogą być normalni. I nie piszcie tylko ,że to tak teraz sie im porobiło, przedtem były normalane...bo to nieprawda..kto był walnięty, to juz był , jedynie może mu się nasilić..Jestem też synową, prawie każdy narzeka na teściów..czesto tak z definicji...ale to sa takie jak bym nazwała pewne drobne niuanse w zapatrywaniu się na różne sprawy..ale takich egzemplarzy jak wy opisujecie , to był jeden...teściowa mojej koleżanki ( już nie zyje)..ksiązke by można napisac o niej...ale ona była bardzo konfliktowa ogólnie, ze wszytkimi " miała na pieńku". Kolęznka przeżyła horror...ale krótko..bo spakował dziecko i siebie, zapytała męza czy odchodzi z nią czy nie....Poszedl za nią..ucieklai przez okno, bo teściowa zabarykadowala drzwi..a meble i resztę rzeczy zabierala z policją. Urwla kontakt z teściową , ale mąz stał za nia murem...i mial spokój na długie 16 lat..tesciowa na starość sama wyciagnel rekę i zachowywała się w stosunku do synowej poprawnie:) Ale MĄŹ , a syn tej kobiety stał za ŻONĄ..i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kończę dziś post bo wczoraj mnie nie przepuszczało. Odnoszę wrażenie, że wszystkie teściowe co do jednej oczekują od synowej bezwzględnego posłuszeństwa, milczenia, zgadzania się na wszystko. Skąd im się to bierze? Z jakiego powodu dorosła niespokrewniona kobieta ma bić przed taką pokłon nie , nie wszystkie..Nie jestem jeszcze teściową, ale za miesiac będę...>NIE mam zamiaru życ zyciem mlodych , a już tym bardziej synowej....Ma mame i siotrę, z którą jest blisko i chwala za to niebiosom...Na wesele daję kasę, ale do niczego sie nie wtracam..Niech robią po swojemu, jak im sie podoba .Jak zalatwią , tak będą mieli ..ewentualne żale moga miec tylko do siebie...Im mniej wiesz , tym lepiej śpisz..:).Mam wlasne życie i neiletnie dziecko na utrzymaniu..pracuje ,z ajmuję sie domem..a na nadmiar wolnego czasu nei cierpię..agdybym go miłą , wołałabym zwyczajnie poleżeć nawet do góry brzuchem niż zajmowąc się problemami ..doroslych dzieci :) Ja nie wiem czemu synowe myślą ,że są pępkiem świata i teściowa tylko marzy ,aby zyć ich zyciem...? Wiecie kiedy człowiek odpoczywa wreszcie..jak dzieci dorosna i mieszkają minimum 100km od ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze wychowany syn wybierze odpowiednią partnerkę. Ja pokochalam synową i wprost nie rozumiem tych tutaj dywagacji... Zyskałam córkę, nie harpię. To jej mama pierwsza nazwała mnie mamą na weselu i staramy się o jak najlepsze relacje wszyscy. To jest kawał pracy, ale co wy możecie o tym wiedzieć... Dla was teściowa to wróg z założenia, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowym nie wierzę jak psom. Moja też na początku sadzila teksty ze zyskała córkę, bla bla bla, a później...szkoda gadać. Jestem po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes po rozwodzie,ale z mezem,a nie z tesciowa.Wyszlas za nieodpowiedmiego faceta.Zle wybralas.Ale najlrpiej na tesciowa.Skoro nawet macila miedzy wami,byliscie dorosli,prawdziwego zwiazku nic nie ,,rozbije,,ani tesciowa,ani kochanka.Proste jak drut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No skoro ty wiesz lepiej co było przyczyną rozpadu mojego małżeństwa to gratuluję. Na szczęście sąd miał inne zdanie. Ale po co mam dyskutować z teściową która jak wszystkie tesciowe ma gdzieś zdanie innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiesz mi,że sąd orzekł rozwód..a winę przypisał teściowej....ha,ha...jak już wine przypisąl albo tobie albo mężowi..TO WY BYLISCIE MAŁZEŃSTWEM!!!! Nie, nie jestem teściową, ale wiem o czym pisze....z wlasnego doświadczenia,,Mój mąz słuchła swoich rodziców...mącili jak diabli....ale on sobie pozwolił i było mu to na rękę, sam nadawał na mnie..nigdy nie uciął dyskusji...moi tez próbowali nan niego nadawć, ale ja nie POZWOLIŁAM i się skończyło.Siostry męza tez sobie n ie dały i teściowie, a szczególnie teść spasowali...wedna z córek nawet mieszkała z nimi, ale jasno postawiła granice...Jak to nie pomaga...wystarczy odciac się od teściowek..a na to , co gada nie zwracac uwagi, bo to JEJ problem..Inna sytuacja jak się mieszka u teściów i jest sie na ich garnuszku:).Ale tu na cafe wszytskie maja duze domy i dobrze zarabiają , wiec ten problem chyba odpada..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po twojej wypowiedzi wynika,że nie dorosłaś do roli żony..Małżeństwo tworzy mąz i zona..a nie teściowa, matka i cała rzesza innych osób...Jak stoją za sobą murem , i nadają jednym głosem, mieszkają i utrzymują się samodzielnie..to w czym PROBLEM???? Jak niec nie pomaga , zrywam kontakty i na tyle..Tak to jest jak sie pobeiraja majac po 20 lat , bez mieszkania i pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale źródłem problemu z mężem tak czy tak jest tesciowa, tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie teściowa,MĄŻ...nie rozumie co to rodzina..JEGO NOWA RODZINA..nie rozumie słów przysięgi małżeńskiej, czy to w kościele czy oświadczenia w USC.....nie odciął pepowiny..nie dorósł do roli męża...teraz teściowa mąci, a potem będzie kto inny...ZAWSZE ktoś się znajdzie...zawsze będzie ...a inni to mówią to i to.... Dlatego rodzinę powinno się zakłądać nie w ieku 20 lat..a około 28-30 ..kiedy człowiek już ma wiecej doświadczenia, rozumu, w miare ustabilozowana sytucję zawodową..i njie siedzi na garnuszku młodych jeszcze teściów...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spazmy na slubie? ewidentie problem baby z psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×