Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ewelina_94

Mamy na Luty 2016

Polecane posty

Gość gośćania
Nie zgodze się z tym, że faceci chcą miec pierworodnego syna. Średniowiecze mamy daleko za sobą. Poza tym nastawianie się na jakąś płeć kosztem wszystkiego jest mało dojrzałe bo tego nie da się zaplanować i przewidzieć a dziewczynki nie są w niczym gorsze od chłopców. Rozumiem taki trochę żal i zawiedzenie szkoda, że nie syn ale jesli piszesz, że wolisz się starać kilka lat o diecko żeby tylko mieć syna to chyba nie wiesz o czym piszesz. My się staraliśmy kilka miesięcy, badania, monitoringi itd. i to jest mega stresujące, męczące i wymaga wyrozumiałośc***artnera, jest masę rozczarowania i nadziei z każdym cyklem. Tak jak pisałam w pierwszej chwili można poczuc takie ukucie echh szkoda, że nie syn/córka ale to tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia. W czym niby syn jest lepszy od córki? Czy daje więcej szczęścia, miłości inaczej się nim zajmujesz? Nie! Z czasem się oswoisz z ta myślą i moim zdaniem nie ma co aż tak nad tym rozmyslać, że pierworodny, że jakieś oczekiwania Twojego partnera. Chcieliście dziecko, które powstało z miłości i na całe szczęście je macie, rośnie, jest zdrowe, Ty czujesz się dobrze. Czas zaczac się rozglądac za rzeczami dla maleństwa, planować imię i otoczyć je miłością a nie zawracać sobie głowę czymś co kulturowo nie ma już uzasadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania średniowiecze jest daleko, ale większość zapytanych mężczyzn chciałoby syna i średniowiecze tu nie ma nic do rzeczy to po prostu jest w nich. Widza siebie jak spędzają czas z chłopcem chodzą na ryby, pod namiot itd. I powiesz ze z dziewczynka tez mogą,owszem mogą, ale nie jest to już to samo jak z małym mężczyzną. I dzidziuś jest z miłości i ze świadomością ze może okazać się dziewczynka , ale mimo to cały czas ten chłopiec był w głowie. A jeśli chodzi o starania może przesadziłam ze parę lat, ale miesięcy tak, wiem ze jest to stresujące i nie raz kiedy jeszcze się świadomie nie staraliśmy były sytuacje kilka razy ze może przypadkiem się udało nerwowe czekanie na test i spóźniający się okres a potem zawód pomimo ze się nie staraliśmy. Ale dzisiaj jest jak ze ludzie chcą mieć dziecko i myślą ze od razu będą mieć za pierwszym razem, a jak nie to zaczynają się frustrować i idzie coraz gorzej. My gdy zaczęliśmy się starać ani razu nie pomyślałam ze uda nam się za pierwszym razem i pewna byłam ze kilka miesięcy nam to zajmie zanim się uda. I z tym się trzeba liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Kotulina tak jak mówię i sama przyznajesz, że masz córke i tego nie zmienisz. Może to nie to samo ale ja musze mieć cesarkę i dotarło wreszcie do mnie, że czytanie o naturalnych porodach i żałowanie, że nie poczuję tej bliskości z dzieckiem nie ma sensu bo czeka mnie cesarka. Jak pojawiaja się takie myśli, że szkoda, że nie doświadczę i nie przeżyję tego czasu jakim jest naturalny poród to od razu przenosze je na coś innego. Nie na wszystko mamy wpływ i poddawanie się takiemu uczuciu straty zabija to co zyskujemy. Tak jak mówię znajdź sobie zajęcie i daj sobie czas na oswojenie mysli o córce. A jestem przekonana, że jesli chceliście dziecka to jak się córka urodzi to będzie oczkiem w głowie tatusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Zgadam sie z Ania calkowicie i wiem kotulina ze sie z tym oswoisz u mnie to ze poczulam ulge nie bylo tak ze wiedzialam ze partner chce chlopca wspominal o tym ze fajnie by bylo jak syn ale wiem ze z corki tak samo by sie cieszyl to bylo jakies takie moje wewnetrzne przekonanie moze niezbyt dobre ale coz takie mialam staraj sie robic jak mowi Ania mysl o innych rzeczach a napewno bedzies sie coraz bardziej przekonywac do malenkiej dziewczynki juz sama mysl o tych przepieknych sukieneczkach w ktore bedziesz ja mogla pozniej stroic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie będzie. Córeczka tatusia. Dam sobie czas i w końcu się oswoję. Przecież nie "porzucę" mojej kruszynki, tyle przepłakałam jak leżałam w szpitalu z poronieniem zagrażającym żeby dziecko wytrwało. Po prostu potrzeba mi czasu. Bo silą rzeczy myśląc o dziecku w brzuchu wizualizujemy siebie z tym dzieckiem w różnych sytuacjach i ono w naszych myślach ma płeć. Ja siebie nie widziałam w myślach z dziewczynka wiec teraz jest mi dziwnie. Ale w końcu minie. Myślcie proszę ciepło o mnie żebym szybko sie ogarnęła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od samego początku jestem nastawiona na syna ale i tak będę się cieszyć co by nie było:) Dziewczyny wy chodzicie do dentysty? jak jest ze znieczuleniem w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Domi ja bylam mialam dwa zeby do zrobienia na szczescie tylko blaba bez leczenia byla i zbieczulenia nie mialam wiec nie wiem a dentystka powiedziala tez ze w ciazy nawet bardziej trzeba leczyc zeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi22
Wiem ze trzeba a bez znieczulenia nie dam rady, a jestem ciekawa czy można znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ginekolog powiedział ze po 16 tygodniu można znieczulenie. U mnie w gabinecie ciężarnym dają mniejsza dawkę znieczulenia, bo kiedyś jak myślałam ze jestem w ciąży to dostałam polowe dawki i tak samo dobrze działało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Kotulina mowisz tak bo nie wiesz jak to jest kiedy chodzisz po lekarzach aż w końcu któryś Ci powie " pani nie będzie miała dzieci ". Człowiek ma ochotę skończyć z życiem. Moim jedynym marzeniem teraz jest urodzić zdrowe i żywe dziecko. Każdy dzień jest na wagę złota, bo nigdy nie wiem co czeka mnie jutro. Mowie że jest mi bardzo przykro jak czytam takie wypowiedzi bo wiem że życie bywa niesprawiedliwe. Jakoś u nas w rodzinie były same dziewczynki i nikt nie był z tego powodu rozczarowany. Ja też jestem jedynaczką i mój Tato do dziś uważa że jestem jego oczkiem w głowie choć jestem już starą babą. Cieszy się że życie się mi ułożyło. Moim zdaniem to otoczenie dziś wywiera na nas taką presję że trzeba w życiu spłodzić chłopca, kupić dom, jeździć za granicę na wakacje czy mieć jakiś drogi samochód. Fajnie jeśli komuś to naprawdę daje szczęście. Mi szczęście dają proste rzeczy, wiem że nie każdy dostaje od życia równo a zawsze znajdzie się ktoś kto ma więcej, więc cieszę się z tego co mam :) No i nie muszę nic nikomu udowadniać. Nie wyobrażam sobie czerpania radości z życia stawiając sobie jakieś nierealne, niezależne ode mnie wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
P.s. na przeciwko mnie mieszka rodzina wielodzietna - same dziewczynki. Czyżby ktoś za wszelką cenę chciał mieć chłopca? :P No to ma pecha bo życie obdarowało go samymi babami haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Jak tam dzisiaj dziewczyny? Ja od kilku dni jestem zblokowana w odcinku lędźwiowym i dzisiaj zaczęłam dzień od ćwiczeń. Mam nadzieję, że to coś pomoże bo nie chcę brać dodatkowych leków i chodzić na rehabilitację. Wolę już sama robić ćwiczenia. A ćwiczyć nienawidzę :( Ale niestety kondycja słaba, powinnam bardziej dbać o to a ciągle mam jakieś wymówki :( Na szczęście dzisiaj mobilizacja i teraz jeszcze idę na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Hej. U mnie nieprzespana noc. Ból rwy w nodze - nie mogłam znaleźć pozycji do spania. A rano do przychodni na krzywą cukrową. Przyszła pierwsza paczka z kombinezonem dla dziecka na zimę. Mąż wybrał kremowo beżowy jeden z jego ulubionych kolorów hehe jest śliczny ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Hej u mnie dobrze Maly zaczyna powoli odzywac sie o swoich porach jak by zacza ustalac swoj dzien zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Ola ja też mam skierowanie na glukozę. Ale to zrobię za 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Ja mam już za sobą. Same przyjemności ;) u mnie chyba kazał już zrobić bo mam sporą nadwagę... Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
A jak PZU - odzywali się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Dziś w końcu przyjechał rzeczoznawca. Wczoraj wieczorem dzwonił... Uznali tylko podłogę a resztę można wg nich naprawić domowym sposobem... :/ brak słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ola az przykre to plac im pozniej czekaj niewiadomo ile a i tak zrobia wszystko by jak najmniej ci zaplacic chociaz ci sie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ja na glukoze ide w przyszlym tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Ola to się odwołaj i wyślij kopię dokumentów do Rzecznika Ubezpieczonych powiadamiając PZU, że tak własnie zrobiłaś. Czasem to działa :) ewentualnie własny rzeczoznawca i negocjacje lub sąd...Poza tym powinni Ci zapewnić lokal na czas niemożności użytkowania własnego lokum. Niestety nie znam OWU PZU więc bardziej nie pomogę. Dziewczyny może odświeżymy która kiedy rodzi i w którym jest teraz tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Ania dzięki za poradę;) odwołanie na pewno napiszę, mam nowy dywan do wyrzucenia bo się połamał jak już wyschnął a pan mówi że " można uprać ". Jakiś żart ???:/ upranie go to wyrzucenie kasy w błoto... Meblom nic się wg pana nie stało nawet nie wziął pod uwagę że żeby wymienić podłogę muszę rozebrać cały ciąg w kuchni mebli sklejonych z blatem robionych pod wymiar. Szafki same nie będą wisieć w powietrzu jak będę ściągać panele spod nich :( czyli muszę wezwać kogoś kto mi te szafki rozmontuje bez uszkodzenia i zmontuje jak podłogę wymienię :( zamierzam brać na wszystko faktury :/ dziś miałam jechać na wycieczkę ale mam znów wysokie ciśnienie, troche się bałam i zrezygnowałam. U mnie chyba 22 tydzień termin na gdzieś około walentynek, może w piątek się dowiem dokładniej na połówkowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ja mam 22t5d a termin juz teraz raczej ostateczny na 8 lutego Ola trzymaj tam sie i nie poddawaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
A mi się chce sernika. Mam wszystkie produkty żeby zrobić i nie mam weny :( Dopiero co zjedliśmy obiad więc może mi przejdzie i dam sobie dzisiaj spokój. Jutro jestem cały dzień sama bo mąż jedzie do znajomego to może zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Aniu jesli jednak nie przejdzie to smaczmego sernika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
No nie przeszło i upiekłam na wieczór. Jutro sprawdzę czy smaczny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Dzięki Kasiu :* Aniu ja też miałam smaka na sernika jak zobaczyłam na arabeskawaniliowa nowy przepis (i fajny) chciałam upiec ale... Ja mam smaka przez chwilę a potem jak upiekę to smak mi przechodzi :( tak jakbym się samym zapachem najadała, tak samo ze wszystkim słodkim. Lody z lidla leżą w zamrażalniku od lipca.... A męża nie ma żeby dokończył. Więc odpuszczam na razie z pieczeniem. Do grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Witajcie dziewczynki :) Ja jak bylam mlodsza to duzo pieklam i mialam pozniej jak Ty teraz Ola ze samym zapachem pojadlam i w sumie przestalam jadac ciasta co najwyzej okazyjnie a teraz ostatnio zauwazylam ze mi wrocil apetyt na ciasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Hej. Kasiu ale ja mam tak tylko w ciąży :( coś się mi przestawiło. Dziś mi dokucza pogoda, boli mnie w klatce piersiowej, to chyba ten wiatr.... Na dziś zapowiadali śnieg. Zobaczymy czy prognozy się sprawdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
To kiepsko Ola ale wiesz jak moja kolezanka kiedys byla w ciazy miala podobnie miala na cos ochote a jak juz to czy kupila czy zrobila przechodzilo jej po ciazy wszystko wrocilo do normy :) U nas wieje mrozny wiatr gdyby nie on to bylo by nawet przyjemnie na dworze a tak nie ma co za dlugo siedziec bo wiatr wszedzie wleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×