Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ewelina_94

Mamy na Luty 2016

Polecane posty

Gość gośćania
Cześć Dziewczyny, A moim zdaniem to spanie na plecach wcale nie jest takie złe co potwierdza mój neurochirurg :) Wiadomo, że w ciąży najkorzystniejsza jest pozycja na lewym boku bo nie uciska się głównych naczyń i łożysko jest lepiej dotlenione. Ale ja tak spać nie mogę! Neurochirurg i neurolog mówili mi, że skoro sama w nocy wybieram wygodna pozycję to znaczy, że dla organizmu jest ona optymalna i mam tak spać jak mi wygodnie a w dzień jedynie odpoczywać na lewym boku jeśli dam radę i ja się tego trzymam. W innym wypadku chyba bym gryzła ściany z bólu. I tak w nocy wstaję żeby zrobić ćwiczenia bo inaczej nie idzie wytrzymać. Dzisiaj w nocy każda próba przekręcenia sie na bok ból i drętwienie nóg. Ale staram się nie myśleć o cesarce wcześniej, będę zaciskać zęby tak długo jak się da! x Poza tym śnieg nadal leży. Jeszcze nie byłam na dworze. x Domi ja prałam wszystkie elementy wózka, które nie zawierały metalu lub plastiku. U mnie np. budkę się dało wyprać bo te pałąki się wyjmowało. Wszystko uprałam w 30 stopniach bo tak było napisane w instrukcji. Resztę przeczyściłam na mokro gąbką z wodą. x Ktos ostatnio pytał o płyn do prania Bobini z rosmanna - ja go nie używałam ale ostatnio polecała mi go bratowa, że u niej sie sprawdza i jest bardzo wydajny. Mi w szkole rodzenia z kolei mówili, że trzeba prać w normalnym płynie bo porównując skład chemii do prania dla dzieci i dla dorosłych one niczym sie nie różnią a czasem wręcz sa bardziej wybielaczowe niż dla dorosłych. I do tej pory byłam nastawiona na Dzidziusia a teraz to juz sama nie wiem. Chyba rzeczywiście poczytam etykiety w sklepie przed zakupem i jesli jest to samo to bedę prać w zwykłym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Cześć Dziewczyny, A moim zdaniem to spanie na plecach wcale nie jest takie złe co potwierdza mój neurochirurg :) Wiadomo, że w ciąży najkorzystniejsza jest pozycja na lewym boku bo nie uciska się głównych naczyń i łożysko jest lepiej dotlenione. Ale ja tak spać nie mogę! Neurochirurg i neurolog mówili mi, że skoro sama w nocy wybieram wygodna pozycję to znaczy, że dla organizmu jest ona optymalna i mam tak spać jak mi wygodnie a w dzień jedynie odpoczywać na lewym boku jeśli dam radę i ja się tego trzymam. W innym wypadku chyba bym gryzła ściany z bólu. I tak w nocy wstaję żeby zrobić ćwiczenia bo inaczej nie idzie wytrzymać. Dzisiaj w nocy każda próba przekręcenia sie na bok ból i drętwienie nóg. Ale staram się nie myśleć o cesarce wcześniej, będę zaciskać zęby tak długo jak się da! x Poza tym śnieg nadal leży. Jeszcze nie byłam na dworze. x Domi ja prałam wszystkie elementy wózka, które nie zawierały metalu lub plastiku. U mnie np. budkę się dało wyprać bo te pałąki się wyjmowało. Wszystko uprałam w 30 stopniach bo tak było napisane w instrukcji. Resztę przeczyściłam na mokro gąbką z wodą. x Ktos ostatnio pytał o płyn do prania Bobini z rosmanna - ja go nie używałam ale ostatnio polecała mi go bratowa, że u niej sie sprawdza i jest bardzo wydajny. Mi w szkole rodzenia z kolei mówili, że trzeba prać w normalnym płynie bo porównując skład chemii do prania dla dzieci i dla dorosłych one niczym sie nie różnią a czasem wręcz sa bardziej wybielaczowe niż dla dorosłych. I do tej pory byłam nastawiona na Dzidziusia a teraz to juz sama nie wiem. Chyba rzeczywiście poczytam etykiety w sklepie przed zakupem i jesli jest to samo to bedę prać w zwykłym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Cześć Dziewczyny, A moim zdaniem to spanie na plecach wcale nie jest takie złe co potwierdza mój neurochirurg :) Wiadomo, że w ciąży najkorzystniejsza jest pozycja na lewym boku bo nie uciska się głównych naczyń i łożysko jest lepiej dotlenione. Ale ja tak spać nie mogę! Neurochirurg i neurolog mówili mi, że skoro sama w nocy wybieram wygodna pozycję to znaczy, że dla organizmu jest ona optymalna i mam tak spać jak mi wygodnie a w dzień jedynie odpoczywać na lewym boku jeśli dam radę i ja się tego trzymam. W innym wypadku chyba bym gryzła ściany z bólu. I tak w nocy wstaję żeby zrobić ćwiczenia bo inaczej nie idzie wytrzymać. Dzisiaj w nocy każda próba przekręcenia sie na bok ból i drętwienie nóg. Ale staram się nie myśleć o cesarce wcześniej, będę zaciskać zęby tak długo jak się da! x Poza tym śnieg nadal leży. Jeszcze nie byłam na dworze. x Domi ja prałam wszystkie elementy wózka, które nie zawierały metalu lub plastiku. U mnie np. budkę się dało wyprać bo te pałąki się wyjmowało. Wszystko uprałam w 30 stopniach bo tak było napisane w instrukcji. Resztę przeczyściłam na mokro gąbką z wodą. x Ktos ostatnio pytał o płyn do prania Bobini z rosmanna - ja go nie używałam ale ostatnio polecała mi go bratowa, że u niej sie sprawdza i jest bardzo wydajny. Mi w szkole rodzenia z kolei mówili, że trzeba prać w normalnym płynie bo porównując skład chemii do prania dla dzieci i dla dorosłych one niczym sie nie różnią a czasem wręcz sa bardziej wybielaczowe niż dla dorosłych. I do tej pory byłam nastawiona na Dzidziusia a teraz to juz sama nie wiem. Chyba rzeczywiście poczytam etykiety w sklepie przed zakupem i jesli jest to samo to bedę prać w zwykłym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Hej dziewczyny :) Mnie tez boli po bokach jak sie przekrecam Co do dzidziusia ja go zamierzam uzywac i slyszalam ze go produkuje firma ktora produkuje tez bialego jelenia wiec piwinna byc dobra Bylam u lekarza rodzinnego i na szczescie nic mi sie nie rozwija tylko ten katar to mam brac te krople prenalen i ewentualnie na wzmocnienie tabletki na bazie czosnku czarnej pozeczki i maliny Co do wozka tez nie bede prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Kasiu jak nie masz zawrotów głowy to spróbuj inhalacji z mentolem. Tylko niech ktoś będzie przy Tobie jakbyś się źle poczuła. To najlepsze na katar tylko nie każdy może. Nie musi być nad wrzątkiem wystarczy mocny olejek mentolowy i gorąca woda z kranu. Ewentualnie w aptece czasami można pożyczyć inhalator. Już prawie mamy mebelki dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYPRAWKA DLA MAMY: - leki, które się przyjmuje (na wszelki wypadek) - podkłady 60x90 6 sztuk najlepiej 10 szt ( przydadzą się na łózko przy krwawieniu i na fotel w samochodzie gdy będą sączyły się wody płodowe) - podkłady bella lub absorgyn (preferowane przez szpitale), majtki siateczkowe nie z flizeliny bo krocze się zaparzy, ręcznik kuchenny do osuszania krocza, papier toaletowy - 3 duże butelki wody niegazowanej lub sok bananowy czy jabłkowy (polecała tez jak ktoś chce przynieść wodę z cytryna i miodem z odrobina soli - naturalny izotonik lub elektrolity z apteki rozpuścić w wodzie) popijać w czasie porodu - coś do jedzenia na poród (lekkostrawnego) i coś co się lubi do zjedzenia po porodzie - 3 koszule do karmienia, szlafrok, skarpetki, klapki pod prysznic - 2 duże ręczniki i jeden mały ( można mniej lub więcej) - szare mydło (w kostce lub w płynie) do mycia krocza ( chodzi tu o szybsze gojenie rany) - własny kubek i sztućce - pomadka nawilżająca do ust ( położna mówi ze rodzącym tak wysychają usta że aż zal na nie patrzeć, bo się dyszy i jest gorąco na porodówce) - spinka lub gumka do włosów, opaska żeby włosy nie denerwowały w czasie porodu - jeśli chce się mieć swoja koszule do porodu (położna poleca mieć swoja) to najlepiej żeby była bardzo miła w dotyku dla ciała i luźna, bo w czasie porodu podobno kobieta w pewnym momencie staje się bardzo wrażliwa i nerwowa i zaczyna wszystko ją denerwować - metki w środku ubrania, włosy, pierścionki, łańcuszki itp i często kobiety wtedy decydują się rodzic nago bo tak im wszystko przeszkadza. - maszynka jednorazowa do golenia krocza w razie potrzeby - wkładki laktacyjne, stanik do karmienia - kosmetyki, telefon, ładowarka, drobne pieniądze i inne takie typu gazetka czy coś DOKUMENTY: - Karta ciąży z wpiętym oryginałem lub kserokopią grupy krwi (nie wystarczy ze jest wpisane w karcie) - GBS wpisany w kartę (niektórzy lekarze nie wpisują) lub wynik badania - dowód osobisty - NIP zakładu pracy i własny - jeśli miało się prenatalne badania to wyniki z tych badań - wszystkie inne badania czy to krwi czy posiew z pochwy itp zabrać ze sobą w jakiejś teczce opisanej, żeby w razie potrzeby czy komplikacji położne czy lekarz mieli łatwy wgląd co się działo podczas ciąży. Im więcej wyników się weźmie tym lepiej dla nas w razie problemów I warto zapamiętać ostatnią znana wagę dziecka i kiedy to było (bo czasem jak już się przyjedzie do porodu trudno określić wagę dziecka w sensie czego się spodziewać, bo już główka napiera na kanał rodny) WYPRAWKA DLA DZIECKA: orientacyjnie - 3 koszulki lub body - 3 kaftaniki - 3 pary śpioszków - czapeczki, niedrapki, skarpetki - kocyk, rożek (większość szpitali daje) - 4 pieluchy tetrowe - pampersy - chusteczki nawilżane - coś do pupy bez cynku polecany Linomag Baby różowy jest bez cynku - komplet na wyjście ze szpitala nie trzeba brać jeśli ktoś dowiezie:) WYPRAWKA DLA TATY - wygodne i świeże ubranie do zmiany na czas porodu lub mundurek do porodu szpitalny ( zależy od szpitala czego wymagają) - buty na zmianę (np. klapki) aparat - jedzenie i picie ( ponoć panowie o tym zapominają i potem podjadają rodzącej to co ona ma dla siebie, bo osobie towarzyszącej się trochę bardziej dłuży niż nam i odczuwają głód) - drobniaki do automatu z kawa lub parking (często się o tym zapomina i potem kłopot gdzie rozmienić, lepiej mieć spakowane drobne pieniądze wcześniej z przeznaczeniem na poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ola dziekuje za rade jutro sprobuje bo dzis juz nie mam jak isc do apteki a moj w pracy Co do wyprawki na pewno pomocne :) ja wiem ze podkladow nie musze bo szpital zapewnia i chyba na pewno podpaski choc i tak kilka kupie i podpaski do domu pozniej sie przydadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Radze dopisac jesli nie ma paste do zebow szczoteczke grzebien sa oczywiste ale latwo mozna zapomniec o takich rzeczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ujęłam jako kosmetyki, ale wiadomo lepiej sprecyzować:) ja w połowie stycznia będę pakować torbę to to wszystko włożę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
U mnie np. jest ten problem z torbą do szpitala, że w każdym ze szpitali w moim mieście trzeba inny zestaw tak naprawdę. Tam, gdzie najbardziej chciałabym rodzić może nie być miejsc bo to mały oddział w szpitalu klinicznym a zainteresowanych masę. I jeśli zdecyduję się czekać z cesarką na skurcze to mogą mnie odesłać. A zapewniają wszystko dla mamy i dziecka. Z kolei drugi szpital, który wybralismy trzeba mieć wszystko swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Aniu to zostaje Ci ewentualnie spakowac do tego pierwszego szpitala i dodatkowa torbe miec przygotowana z rzeczami ktore bys musiala miec na drugi i wziasc obydwie a jak przyjma w pierwszym to maz druga do domu przywiezie chyba ze dziewczyny maja lepsze rozwiazanie bo tu troche bedzie kombinowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Kotulina wiem :) ale wiem z doswiadczenia ze jak mam wszystko na liscie oddzielnie a nie ogolnie kosmetyki to potrafie o czyms czasami zapomniec i dlatego tak doradzilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stronie szpitala w który będę rodzic jest rozpiska co zabrać do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina_94
Hej dziewczyny jak tam dzisiejsze samopoczucie ??? U mnie nawet dobrze. Kotulina fajna ta rozpiska jak sobie tak przypomne to identyczną miałam przy pierwszym porodzie. Za tydzień już święta a ja w ogóle nie czuje tego przed swiatecznego nastroju. Śniegu nie ma już któryś rok z rzędy na dworze zamiast mrozu ciepło ahhh. Chcialabym aby przynajmniej w tą Wigilię popadał chcociaż troszkę. Ubrałyście już choinki ??? Bo ja jeszcze i zastanawiam sie czy ubrac ja w sobote czy dopiero w nastepnym tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Cześć Dziewczyny U mnie bardzo niedobrze. Nie mogę chodzić. Czuję nogi ale walka o każdy krok. Już rozmawiałam ze swoim lekarzem gin. i mam iść do neurochirurga. Dzisiaj uda mi sie tylko prywatnie i muszę czekać do wieczora, a jak nie to izba przyjęć w szpitalu klinicznym. Póki co jestem uziemiona, musze czekać na telefon z godzina od swojego lekarza bo operuje. Aby dac radę do 37 tygodnia czyli jeszcze 4 tygodnie leżenia :( Dobrze, że już wszystko mam dla synka, a mój maż jest ogarniętym człowiekiem, który sobie ze wszystkim poradzi. Ale i tak się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Hej dziewczyny Aniu ty biedulko oby lekarz mimo wszystko mial dobre wiesci Ewelinka nie mamy choinki ubranej i raczej nie bedziemy miec bo przez ta kuchnie pokoje i tak zawalone jakies stroiki sie da malych dzieci nie ma wiec choinka az tak nie potrzebna jest Samopoczucie u mnie srednie w nocy katar mniejszy i juz sie cieszylam ale niestety teraz wrocil Aniu daj znac wieczorem co lekarz ci powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę przyszłe mamy o wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej stanu wiedzy kobiet w ciąży na temat żywności funkcjonalnej :) poniższa ankieta ma formę testu :)dzięki czemu będziecie Panie mogły sprawdzić co wiedzie na temat tej nowej żywności jak również dowiedzieć się czegoś nowego w tym temacie Zapraszam i dziękuję za każdą udzieloną odpowiedź :) link: http://www.survio.com/survey/d/A8P9P2V9I2U9T6K7K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Hej. Aniu współczuję :( mi rwa znów dokucza coraz bardziej, nie wiem jak będę rodzić jak tak dalej będzie boleć :( dziś byłam na badaniach i musiałam jechać bezpośrednio do laboratorium na takie jedno badanie glukozy (?) czy cukru (?) we krwi , nie wiem dokładnie co to było ale w przychodni mi tego zrobić nie mogli. Dziecko mnie ostatnio tak kopie że aż podskakuję jak siedzę, takie mocne uderzenia. Wy też tak macie? Ostatnio było wręcz przeciwnie, prawie nie czułam ruchów przez tydzień. Kopało w nocy teraz kopie w dzień. Mam wrażenie jednak że dziecko się obróciło bo teraz dostaję typowo w żebra i w boki. Nie jest to jakieś rzucanie się przedtem też nie było tak że się wcale nie ruszało. Już nie wiem co o tym myśleć. Oby było dobrze, w poniedziałek mam USG i już zaczynam panikować przez tą nagłą zmianę zwyczajów dziecka. Chyba koniec 31 tygodnia to już późno na takie mocne kopniaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Ola niekoniecznie bo weź pod uwagę, że wod płodowych już nie przybywa wiec każde kopnięcie będzie bardziej odczuwalne bo nie będzie tak wytłumione. Po drugie miejsca w macicy owszem coraz mniej ale jeszcze trochę czasu zostało więc silniejsze dziecko mocniej uderza jak już się rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Hej. Dziś znów jakieś dziwne te kopniaki ale brzuch mam inaczej ułożony więc chyba Dzidzia zrobiła fikołka. Czekam na kuriera żeby odebrał tą rzekomą kołdrę bo ją zwracam. Pani napisała mi maila że" ona nie wie o co mi chodzi i czego się czepiam", jak koleżanka zobaczyła tą kołderkę a jaka miała przyjść to padła ze śmiechu i mówiła że powinnam umieścić to na jakiejś stronie " niezgodność towaru z opisem " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Cześć U mnie trochę lepiej, dostałam leki i mam leżeć. Po rozmowie telefonicznej ze swoja ginekolog mam przemyśleć poród w 38 tygodniu, skończonym 37 tyg. Zobaczymy jak będzie, jeśli tak jak dzisiaj czyli lepiej to nie ma co się spieszyć. Oglądam brytyjski cykl o porodach i położnych na yt. Relaksuje mnie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Aniu to dobrze ze jest troche lepiej :) do 38 tyg jeszcze troche czasu wiec jeszcze zdazysz przemyslec i masz racje wszystko bedzie zalezec od tego jak sie bedziesz czula :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Ja już kombinuje co mam zrobić żeby uniknąć gadania o makabrycznych porodach i dzieciach z dwoma głowami w Święta :/ Moja rodzinka uwielbia temat chorób i lekarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Zapisaliśmy się z mężem na warsztaty dla przyszłych rodziców z profilaktyki kolki. Nie ukrywam, że kolki boje się bardzo bo to i maluch umęczony i rodzice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ola a nie mozesz powiedziec ze teraz w twojej sytuacji takie tematy przeszkadzaja i zle na ciebie wplywaja Aniu fajne takie warsztaty tez sie boje kolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Kasiu no właśnie dla rodziny mój stan to będzie dodatkowy pretekst do wyciągania tego typu historii. Moje ciotki to kochają mówić o chorobach. W sumie życie jednej z nich składa się z codziennych wizyt w przychodniach. Ja w szpitalu dostałam książeczkę na temat technik masażu kolki. Tylko przeglądnęłam pobieżnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
ponoć można sporo zrobić zanim kolka sie pojawi żeby jej uniknac lub złagodzić dolegliwości. Ale co konkretnie to się dowiem dzisiaj wieczorem :) Na pewno karmienie piersią zapobiega kolce więc chociażby dlatego warto, co mnie przekonuje :) x Powiem Wam dziewczyny, że się wczoraj wystraszyłam i zbeczałam jak bóbr. Chyba dopiero teraz ze mnie schodzi ten stres jak noga robi się sprawniejsza i znowu zaczynam wierzyć, że będzie dobrze! x dostałam od teściowej nową koszule do szpitala, dzisiaj mi kupiła będąc na zakupach. Fajnie bo jest dłuższa i z takiej przyjemnej bawełny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Olu to wspolczuje takich ciotek zostaje tylko unikac ile sie da a jak juz sie napatocza to starac sie nie sluchac choc wiem ze to nie takie proste Aniu wiec oby juz taki stres cie nie dopadal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Aniu ja znalazłam taką fajną butelkę canpolu z jakimś wentylkiem, że się nie zapowietrza i nie robi kolki. Nie zawsze można nakarmić piersią, boje się że nie będę miała pokarmu :( to kiedy cesarka to lepiej poczekać z decyzją max długo bo będziesz wiedziała jak lepiej dla dziecka - czasem ten tydzień to dla dziecka nie będzie różnicy. Mam strasznie bolesne kopniaki ostatnio tzn czuje że dostaje w jakiś bliżej nieokreślony narząd... Boli :( Kasiu nie da się uniknąć siedząc przy wspólnym stole... Ciotka rodziła 40 lat temu ale " ona pamięta jak to jest " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Olu no niestety nie da coz pozostaje Ci to jakos przetrwac Moj maly od wczoraj zaczal sobie robic przerwy tak kolo 14 sie uspokaja i ledwo go wyczuwam i tak do 18. 19 i zaczyna szalec i cala noc tez szalenstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×