Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Wolicie włosy farbowane czy naturalne?

Polecane posty

Gość gość

Ja przez długi czas farbowałam włosy jak byłam w okresie nastoletnim i wczesnej młodości, na różne kolory od czerni po czerwień ale od paru lat wróciłam do swojego naturalnego koloru i wydaje mi się, że wyglądam lepiej niż z farbą. Teraz bardziej zwracam uwagę na włosy kobiet i widzę, że większość ma farbowane ale mało która wygląda dobrze, albo fatalnie dobrany kolor albo odrosty albo sztuczny kask. Tylko dwie moje koleżanki z pracy mają profesjonalnie dobrane i nałożone farby i faktycznie one wyglądają super. A jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zmuszona farbować, bo osiwiałam w jedną noc mając 24 lata. Farbuję odcieniem najbardziej zbliżonym do moich naturalnych włosów i w ten sposób często słyszę, że mam ładny odcień włosów i nie widać, że są farbowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, a dlaczego osiwiałaś w jedną noc? Współczuję...Ale siwy jest przecież teraz na topie :D No właśnie wydaje mi się, że kluczem do sukcesu jest odpowiednio dobrany kolor i rodzaj farby, jak patrzę na moje zdjęcia nastoletnie to widzę, że to były typowe eksperymenty gówniary, farby nakładane w domu, kolory od czapy itp. :D A później szczerze mówiąc nie chciało mi się wydawać kasy na profesjonalne farbowanie, wróciłam do naturalnego koloru i jest ok, staram się tylko zawsze mieć dobrze podstrzyżone włosy więc regularnie chodzę do fryzjera. Jak ktoś ma dobrze dobrany kolor to faktycznie wygląda to naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam przedwcześnie dzieci, które musiały walczyć o życie... tak w jedną noc stałam się siwą staruszką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, Polki nie potrafia w wiekszosci dbac o wlosy, a juz farbowanie w ogole lezy i kwiczy. Ale co sie dziwic skoro fryzjerki same tego nie potrafia. Tez farbowalam jako nastolatka na rozne kolory nawet fiolet czy roz, koniec koncow w akcie desperacji kilkakrotnie nalozylam rozjasniacz zeby zejsc z brazu na blond i zrobilam sobie siano, wiec scielam je na krotko i teraz zapuszczam naturalne. Mysle nad powrotem do blondu bo bylo mi w nim ladnie, z tym ze teraz mam wiedze jak to zrobic i nie narobic sobie szkod. A wracajac do fryzjerek to ANI RAZU nie bylam zadowolona z farbowania. Raz wyszlam z oczojebnym marchewkowym odrostem, innym razem prosilam o zmiane koloru a fryzjerka ledwie wyrownala ten ktory mialam na glowie w dodatku zmienila tonacje na ciepla w ktorej wygladam okropnie i jeszcze glupia zabulilam kupe kasy. Ciac tez nie potrafia, makabra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.35---współczuję naprawdę... Mam nadzieję, że dzieci wyszły z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również współczuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choćby i mysie, szare to jeśli zadbane, lśniące, dobrze ścięte i uczesane zawsze będą lepsze od tych waszych filcowatych farbowańców. Większość Polek ma źle pofarbowane włosy, w domowych warunkach i najczęściej myśli, że jak zrobi jednolitą barwę od czubka głowy aż po końce to jest wtedy ładnie, dobrze i elegancko gdy tymczasem jest to tragedia!!!! wygląda to sztucznie i ciężko. Naturalne włosy zawsze mają po kilkanaście różnych odcieni, a tak zafarbować włosy żeby były naturalnie wyglądające z refleksami potrafi 1 na 100 fryzjerów i to kosztuje, a w domowych warunkach, amatorsko, samemu jest to właściwie niemożliwe do zrobienia. Same sobie odpowiedzcie ile z was chodzi to takich fryzjerów albo umie sama pofarbowac tak włosy? Drogie farbowane w 99% wyglądacie tragicznie ale wmawiajcie sobie, że wspaniale jednak wiem co widzę kiedy idę ulicą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę naturalne, mam piękny kolor - głęboki ciemny brąz i go uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja umiem :P Poza tym to nie prawda, ze farbowane wlosy maja jednolita barwe, bo farba lapie w roznym stopniu zaleznie od wyjsciowego koloru wlosa. No, chyba ze ktos farbuje joanna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, sama jestem w trakcie powrotu do natu5ralek.Co do fryzjeró sama prawda, szukałam bardzo dlugo fryzjera, który będzie w stanie zrobiuć mi koilor z zachowaniem naturalnych odrostow, takie ombre na naturalkach i wyrówanie na końcach.Łatwo nie było, tanio nie było, super nie wyszło, ale i tak jest lepiej niż przeciętnie. Na ulicach kaski, nienaturalne kolory, przetlenione blondy pozniom powyzej 10, równo od czubka do końca, sztucznie.Sama zwracam bardzo duużą uwagę na włosy i niestety, ale na ulicach widać ,ze bardzo mało kobiet ma dobrze obcięta i pomalowane włosy.No i to dziwne, panuje jakiś dziki trend,że jak kobieta starsza, to owalona na rekruta i jakić mahoniowy kolor, wyglada to strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dzięki, moje dzieci zostały uratowane i teraz już mają się dosyć dobrze :) Dlaczego mierzycie wszystkich jedną miarą? Dla przykładu: Ja mam włosy krótkie, bo po prostu pasują do mojej twarzy i maskują (wg mnie) odstające uszy ;) Nie jestem uwalona na rekruta. Włosy farbuję w domu, bo u fryzjerek straciłam nerwy, dlatego tylko strzygę włosy u fryzjera. W przeszłości kombinowałam z kolorem, ale kto tego nie robił ;) Wielokrotnie byłam namawiana na przefarbowanie na rudo i faktycznie, dałam się namówić. 2 miesiące chodziłam w trikolorze, bo fryzjerka naobiecywała "ściągnięcie koloru" i zapomniała to zrobić. Potem farbowałam w domu na podobny odcień, ale dobijała mnie konieczność odświeżania koloru co 2 tygodnie, bo widać było siwe i kolor płowiał. Ok, dobrze mi było w tym kolorze, bo mam bardzo ciemne oczy i ciemną karnację ale w mojej dzielnicy chodziły prawie wszystkie tak samo trzaśnięte (też odwiedzały moją ówczesną fryzjerkę). Teraz używam dobrej farby, farbuję sama, nie mam na głowie kasku. I nie mam straconych nerwów, że zapłacę ponad 100 zł za coś, z czym się nie da chodzić :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja farbuję od jakiegoś roku naturalną ziołową farbą i wychodzi super. wlosy sa ciemnejsze niż moje naturalne (mi bardzo plowieja od slonca) do tego sa grubsze i bardzo blyszczace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W programie ostre ciecie widac jakie umiejetnosci ma wiekszosc fryzjerek w pl, a raczej ich brak. Zreszta nawet prowadzacy "wirtuoz nozyczek" robi moim zdaniem fryzury nietwarzowe i na jedno kopyto, przewaznie krotkie :o drugi od farbowania jest ok, do niego moglabym pojsc, ale mnie nie stac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi "owalonymi na rekruta" to chodzilo o starsze panie. Ot, moja babcia dla przykladu, ale za nic nie da sie namowic na jakas zmiane i chodzi wciaz do tej swojej "fryzjerki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farbowalam do 20 roku zycia, mialam wszystkie kolory:P rozjasniacz jednak najbardziej zniszczyl mi wlosy. Od 8 lat nie farbuje, kusi mnie czasem ale mam calkiem fajne wlosy. Zima jest to ciemny blond z brazowymi pasemkami a latem ciemny blond z jasnymi pasemkami czasem wpadajcymi w rudy w niektoych miejscach. Kazda fryzjerka mi mowi ze bylabym glupia jakbym miala zniszczyc wlosy farba:D a rok temu cos mnie napadlo i poszlam na sciecie i powiedzialam ze chce sie pofarbowac to mi fryzjerka odmowila:D powiedziala ze ona takich wlosow niszczyc nie bedzie za zadne pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa o to chodziło :D No tak :D Na weselach zwykle widać umiejętności naszych fryzjerów. Co druga Pani zrobiona na dracenę albo na truskawkę z zaznaczonymi lakierem pazurkami, których młotkiem nie rozbijesz. Koniecznie z dużym dodatkiem brokatu. Od razu widać, że były "u fryzjera". Wiele razy miałam takie przygody i wracałam do domu przed imprezą, szybko zmywając te draceny i sama sobie robiłam fryz żeby wyglądać jak człowiek. We wrześniu idziemy na wesele i nawet nie myślę o "czesaniu", bo domyślam się efektu. Z moim krótkich włosów fryzjerki mogą teraz tylko zrobić dracenę - innych pomysłów brak! Ewentualnie jakaś "nowocześniejsza" może mi zaproponować ogolenie połowy głowy i postawienie irokeza. Dzięki, taką fryzurę miałam 14 lat temu na woodstocku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ogół wole naturalne. Łatwiej o nie zadbać...a nie każdy potrafi :D Nie cierpię blond odrostów. To nie wygląda fajnie! Jeśli ktoś ma ładny naturalny kolor i pilnuje, żeby nie mieć odrostów...to czemu nie. W końcu w pewnym wieku zaczyna się też siwieć, a to nie zawsze ładnie wygląda (rożne kolory siwizny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele razy miałam takie przygody i wracałam do domu przed imprezą, szybko zmywając te draceny i sama sobie robiłam fryz żeby wyglądać jak człowiek. x dokladnie to samo nieraz robilam. Nawet banalne wyprostowanie wlosow potrafia spierniczyc, mnie tak ulizala jedna, ze wygladalam jak zmokla kura, po czym zeby jakos to naprawic zaproponowala, uwaga , tapir ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra z tymi irikezami i wygolonymi bokami.W mojej miejscowości to jest jakiś szał na to, mnie tez fryzjerka namawiała, ale jej powiedziałam, ze chyba zwariowała i że ja nie mam zamiaru wyglądać jak po operacji czaszki. Mam 33 lata, długie włosy, bardzo kobiecą urodę, figurę i styl ubioru, a ona mi proponuje takie coś (?!) do czego miałoby mi pasować pół zgolonego łba. Te fryzjerki to czasem kompletne idiotki bez gustu. Prawda taka, że taka fryzura dobrze wygląda na młodej, ładnej, szczupłej dziewczynie, która ubiera się też takim stylu, aby to wszystko razem pasowalo. Ale jak to wygląda na starszej, grubszej kobiecie bez makijażu, w ciuchach typu stylonowa bluzka, rybaczki i męskie klapki ? a takich widuję sporo i zachodzę w głowę kto je tak urządził i dlaczego one na to się zgodziły.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi jedna proponowałą przygotowanie do lobotomii. Mam włosy za ramiona, gęste, zdrowe a ta mi wyskakuje z goleniem połowy łba jak bym tyfus przechodziła, dodatkowo ubieram sie klasycznie, wieć wygladałabym jak wariatka jakaś. Plaga goelnia łba, plaga za krótkich włosów, dziwnych kolorów, to wszystko widać na ulicy, gdzie 1 na 100 ma dobrze zrobione włosy, ale jednocześnie 98 twierdzi,że im taka fryzura pasuje.ogólnei na ulicahc widać ze obięte, pomalowane włosy, żle ubranyuch ludzi z zaniedbamym uzębieniem, niestety, ale tak to wygląda. W małych miasteczkach sam ciuchland dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda z tymi fryzjerami :( TRAGEDIA! Ja znalazłam zarąbistą babeczkę przypadkiem będąc w odwiedzinach u koleżanki 70km ode mnie. I tylko u niej się tnę raz na 2 miesiące. Kobieta ma przyjemne studio w bieli i drewnie, a nie buduarek z barokową tapetą i różowymi dodatkami. Sama też jest nowoczesną młodą babeczką, dobrze ubraną, a nie baleronem z czerwonymi pasemkami na łbie, bluzce z cekinami z napisem love i kiepem w ryju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba dlatego, ze wiekszosc jest po zawodowce. Nie mam nic do zawodowek, ale fakt jest taki ze glownie na fryzjerke do zety ida dziewczyny ktorych nigdzie indziej nie chca - typiary czyli patola bez gustu i mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, ja w wieku dwudziestu paru lat miałam włosy do pasa, a moje ciotki pytają się ile lat mam zamiar takie włosy nosić, bo koło trzydziestki to nie wypada....obydwie obcięte odkąd pamiętam na rekrutów plus fioletowy odcień farby i zawsze w portkach, szerokich bluzkach, płaskich buciorach. Dlaczego tyle kobiet robi z siebie chłopów i jeszcze myślą, ze to normalny wygląd. Bardzo lubię oglądać serial ''Pitbull'' i tam jest policjant Gebels, którego gra Andrzej Grabowski-on jest z Rosjanką Galą. Mam nadzieję, że kojarzycie...Chryste, jaka to piękna kobieta, mimo wieku włosy za pas, na ulicy nigdy nie widziałam podobnego zjawiska. Te moje ciotki to pewnie padłyby z oburzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się podoba babcia z rodzinka.pl figurę ma fajną nie każda babcia taką ma wiadomo :P ale te ciuchy (wiem, że drogie ale tanio też można się tak ubrać) i przede wszystkim fryzura! Puszyste, gęste długie włosy, fajny, jasny kolorek, a nie wiśniowy baranek na głowie i poliestrowe koszule z haftowanymi kołnierzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.59, też pamiętam tę Galę z Pitbula, boska! Mam znajomą w podobnym wieku tylko szczuplejszą, z długimi do pasa włosami, blond z siwizną, wygląda genialnie!!! Nosi długie zwiewne spódnice, ręcznie robioną biżuterię, taki typ romantycznej artystki, bardzo seksowna i kobieca, co z tego że 50+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze nie ulegniesz presji i zatrzymasz wlosy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie babcie bym chciala namowic na taki ladny blondzik. I zeby chociaz gore troche zapuscila. Jeszcze sobie ostatnio lajsnela "pasemka" czyli laty na glowie, okropnie to wyglada, a na kazda impreze robi wielka jak to kolezanka nazwala dracene i uwaza to za szczyt elegancji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanna Pieczyńska też wygląda rewelacyjnie i odkąd pamiętam miała długie włosy, w ogóle jeszcze więcej jej uroku dodają. Zauwazyłyście, że w gruncie rzeczy długie, naturalnie rozpuszczone, lśniące włosy odmładzają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mało konbiet 50+ ma jakieś rozsądne fryzury.Wszystki wygladają prawie tak samo, klapki na koturnie, spódnica za kolana, bluzka z kołnierzykiem , u rekrut w wygolownym karkiem fioletowo-mahoniwy, lub rynaczki, lub spodnie i płaskie buty. Fatalny makijaż do tego, a bri wołają o pomstę do nieba. Jednak jeszcze masa czasu potrzebna, alby wygladały na cywilizowana babki, teraz wygladają bardzio biednie i prowincjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×