Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Probelmy finansowe, tragedia!

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy malzenstwem od pol roku. Znamy sie prawie trzy lata. Mamy problem, moj maz nie umie ze mna rozmawiac o pieniadzach. Zaraz szybko sie denerwuje, robi sie agresywny i nieprzyjemny. Tutaj musze dodac ze jestem 13 lat mlodsza od mojego meza, koncze ostatni rok studiow. Obydwoje jestesmy uparci, szczegonie ja, nie potrafie odpuscic. Dopiero niedawno dowiedzialam sie ile zarabia moj maz. Wiedzialam, ze zarabia dobrze ale nigdy nie chcial powiedziec ile, gdyz twierdzil, ze czul sie niekomfortowo zeby rozmawiac na takie tematy twierdzac ze na wszystko przyjdzie jeszcze czas. Tutaj zaczyna sie caly problem. On twierdzi, ze on ma wiecej do stracenia niz ja, ze on chce wiedziec ze nie jestem z nim dla pieniedzy i ze nie powinny mnie jego sprawy finansowe interesowac. Nie chce przeswietlac jego portfela ale nie rozumiem czemu robi z tego taka wielka rzecz. Jest mi przykro bo czuje sie ze mi nie ufa. Rozmawiamy o dzieciach a nie mozemy prozmawiac normalnie o pieniadzach. Obecnie jestesmy bardzo pokloceni. On nie widzi zadnego problemu, mowi ze to ja robie problemy domagajac sie rzeczy ktorych nie powinnam sie domagac. Nie uwazam ze robie zle. Nie wiem jak mam z nim rozmawiac. A wszystko zaczelo sie od maej rzeczy. Maz dopisal mnie do swojego konta, za jakis czas mialy przyjsc karty do bankomatu, no i przyszly, tylko moj maz nigdy mnie o tym nie poinformowal. Zeby bylo smiesznie koperty nie otworzyl , tylko schowal gdzies do pudelka. Nie rozumiem tego zachowania. Czemu sie tak kryc? Nigdy nie prosilam zeby dopisal mnie do swojego konta. Czemu nie mogl powiedziec ze karty przyszly?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo jest skąpy i myśli że kasę mu weźmiesz albo ma długi jako jego żona masz prawo i obowiązek znać jego sprawy finansowe chyba że macie rozdzielność majątkową jak jej nie macie to jego długi są twoimi i nie znajomość jego spraw finansowych naraża twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlugow nie ma. Nie rozumiem po co te cale tajemnice. On twierdzi, ze on ma tutaj wiecej do stracenia. Ja nic nie mam jestem biedna jak mysz i nie bede udawac ze jest inaczej. Co by sie zmienilo gdyby ze mna normalnie na te tematy rozmawial a nie ukrywal sie z tym i robil z tego jakies wielkie tajemnice. Najgorsze jest to, ze teraz to ja jestem ta zla, ktora WSZYSTKIEGO SIE DOMAGA. Zostalam oskrzona o manipulacje, o jakias intryge. Nie mowiac juz o palanch posiadania dzieci, ktore jego zdaniem wykorzystuje zeby dowiedziec sie wszystkiego. Jak ja mam z nim decydowac na dzieci nie wiedzac na co on nawet wydaje pieniadze? Musze wiedziec takie rzeczy nawet dla wlasnego bezpieczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze kochanki nie ma. Po pracy wraca prosto do domu, Nigdzie nie znika na weekend. Kryje sie tylko ze swoimi finansami, robi tajemnice a mnie to strasznie drazni. Czuje sie urazona, czuje sie ze mi nie ufa. Nie rozumiem jak mozna rozmawiac ze mna na temat dzieci. Dodam, ze on twierdzi, ze jestesmy ze soba krotko i ze on "mnie jeszcze nie zna"! Najbardziej drazni mnie fakt, ze to on ma watpliwosci, chcialbym moc sama miec jakies wieksze oszczednosci, chcialabym sprawic zeby poczul sie tak jak ja. Chcialabym moc mu zasugerowac ze jest ze mna dla pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×