Nakło nad Notecią, dziękuję!

Jeszcze raz wielkie dzięki dla dwóch Panów, którzy w pewną niedzielę odpalili moje autko na "pych". Swoją drogą, to na blachach CNA niegdyś jeździło ;-). Póki co auto w serwisie. Już drugi raz w ciągu roku zawiodło coś w alternatorze, stąd problem z odpaleniem po przejechaniu dłuższego dystansu (coś było nie tak już dzień wcześniej, ale po krótkich dystansach odpalało). Dziękuję!!! A innym radzę nie psioczyć na Nakiellan, jak to się dzieje na np. fejsie. Na szczęście nie mam tam już dawno konta, a rzeczywistość pokazała, że na Nakiellan można liczyć :-). Dziękuję.