Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla kura domowa

Mam dośc bycia kurą domową

Polecane posty

Gość gość
hahaha, żebyś się nie zdziwiła jakie mam wykształcenie :) a bajki o swoim to sobie możesz opowiadać znajomym - może uwierzą :) mąż niezaradny życiowo, bo nie umie żony utrzymać i biedaczka musi zapierdalać, żeby sobie podpaski kupić i jeszcze dorabia do tego filozofię, jak to się realizuje kosztem dziecka :) a dziecko do obcych na wychowanie :( żal mi twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie ty mozesz miec wykształcenie skoro myślisz, ze kobiety pracują tylko dlatego, że mężczyzna ich utrzymać nie może? Podstawowe? gimnazjalne? Jakieś masz średniowieczne myślenie skoro w głowie ci się nie mieści że są kobiety, które chcą pracować bez względu na to czy ich mąż zarabia miliony czy tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też żal Twojego dziecka ze ma taką mało rozgarnieta matkę a dobrych studiów to ty raczej nie masz jeżeli w ogóle je masz,na studiach trzeba umieć czytać ze zrozumieniem,a dziewczyna z którą dyskutujesz ma w 100% racje,idź lepiej mopa poszukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w głowie to mi się nie mieści to, że kobieta robi sobie dziecko, a potem ucieka do pracy i oddaje je obcym ludziom na wychowanie - chyba tylko żeby się pochwalić na fb jaką jest wspaniałą matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie narzekam,wprawdzie pracuję na 1/2 etatu od niedawna, ale z wielką przyjemnością zajmuję się dzieckiem i domem. Dziecko zadbane czytam jej codziennie bajki, w domu czyściutko , mąż zadowolony zawsze ma gorący i pyszny obiad po powrocie z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dziecku po siedzeniu w domu z taką matka jak Ty będzie tępe jak siekiera do rabania cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciebie twoje to w ogóle nie pozna - bo będziesz dla niego obcą głupią babą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem autorke
ja byłam pół roku na macierzyńskim i tez mi pod koniec było już trudno i miałam dość siedzenia w domu. Wróciłam więc na pół etatu, a po roku już na cały etat- takie rozwiązanie było dla mnie najlepsze. I uprzedzam: mój mąz mógłby na nas pracować, zarabia dobrze i mogłabym sobie nawet do 18 roku życia dziecka siedzieć w domu, ale mnie to nie kręci. Lubię swoją pracę, zeby mieć obecną pozycję zawodową poswięciłam lata na naukę i praktyki za granicą i byłoby mi szkoda to wszystko porzucić. Tym bardziej, ze dobrze wiecie, iż wcale się tak non stop dzieckiem nie zajmuje siedząc w domu:P Ja znam kobiety siedzące w domu i większość z nich mają albo zawodowe wykształcenie albo są magistrami najprostszych kierunków. Absolutnie nic do nich nie mam, grunt, ze są szczęśliwe, bo o to w życiu chodzi:) Jednak to prawda, że mało która kobieta mająca dobry szanowany zawód i świtną pozycję zawodową porzuci pracę na rzecz siedzenia w domu. I nie ma tutaj co się sieprać, wystarczy popytać mamy siedzące w domach (nie na macierzyńskim) jakie mają zawody i zapewniam was, że mało, która będzie po studiach medycznych, prawniczych czy technicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię opiekowax sie dzieckiem. Chodzic z nim do różnych miejsc bawić sie czytac pokazywać świat. Ja dziecko wychowuje a nie hoduje. Lubię spędzać z nim czas, robic mu zdjęcia uczyć nowych rzeczy. Sprzątamy jak do tej pory wspólnie.mam więcej czasu wiecej sprzątam. Malo gotuje bo mój maz uwielbia gotować i nie zasiada przed kompem po pracy. Mam wolny zawod, jestem plastykiem. Dziecko daje mi inspiracje. Nie czerpie poczucia własnej wartości po tym jak odkurzam. To przykre ze trzeba zawszym zdaniem myśleć co zrobić jak maz was rzuci. To smutne Eze zakladacie ze tak bedzie. Swojego pocczucia wartości nie oceniam po tym ile zarabiam. Uwielbiam byc mama. Czuje sie jak jakies guru :) mam wyższe wyksztalcenie. Przed dzieckiem bylam ciągle zdolowana ze musze t o osiągnąć tamto ze musze miec więcej niż koleżanki. Teraz. Mimo tego ze jestem ambitna wiem ze moim największym sukcesem jest to ze wychwuje mistrzeskie dziecię a wszystko inne to dodatek. Teraz wszystko moge, nie musze :) po tym jak urodziłam dziecko prace. Mimo tego ze jest moja pasja traktuje jako dodatek. Epicentrum mjego zycia jest moja rodzina. Nikt mnie nie traktuje jak slugusa niewolnika czy kure domowa bo ja się tak nie traktuje. Uwazam sie obecnie za menagera domu. Masz mnie docenia. Wielbi szanuje. Zajmuje dzieckiem. Ja chodzę na kawe silownie. Nie wiem czemu przyjelo sie ze ok ci gorzej i ciężej masz w zyciu tym jestes lepsza mama :) ja mam luzik bluzik. Ćwiczę mozg mojego bobo profesjonalnie, jestem szczęśliwa bo podejmuje w zyciu dobre decyzje. Uśmiecham sie. Wspieram męża chwale on mnie. Wychowujemy dziecko na pewne siebie i pozytywnie nastawiona do zycia a nie polskiego malkontenta. Fajnie pewnie czasem tym moim 28 letnim koleżankom ze sobie na calonocna imprezę pójdą. Ze potancza sobie z nowopoznanym kolesiem, ze stać je na Tokio..:) ale mysle ze im nie zazdroszczę bo mam przez******tego męża. Udane dziecko. Mieszkanie po babci. Milion pomysłów na biznes a do Tokio pojadr sobie z rodzina za 10 lat. :) lubię swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym tata zawsze mi mówił ze inteligentni ludzie sie nie nudzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nie pisala ze sie nudzi tylko ze ma dosc obowiazkow domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ma dość-niech je porzuci bo jest na MACEIRZYSKIM i pan maz powinien jej pomagać. To ze nie pracuje obecnie zawodowo nie oznacza ze wszystko ma spadać na nia. To nie tylko jej dziecko. Przeciez dalej przynosi pieniądze do domu z macierzyńskiego wiec tak jakby nadal pracowała zatem w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×