Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość introligator

smutny mąż

Polecane posty

Gość Looi
A niech się wkur/wia, gorzej jak Intro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looi
bdb, ten wyrzut adrenaliny, to spuszczenie z krzyża? Nie nawiązując do P. Ś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looi
Intro jest mi bliższy niż mąż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bgd , a Ty znasz pojęcie : "wyrzuty sumienia ", bez obrazy ale znałam kiedyś kogoś kto w pewnym sensie przypomina mi Ciebie i kiedy zadałam mu to pytanie odpowiedział : a co to jest sumienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looi
Uuuu, z Krakowa, nie przyjemnie znać takich ludzi. Mam nadzieję, że to nikt 'bliski'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nikt specjalnie bliski, s******l jakich mało, notorycznie zdradzał swoją żonę, 4 dni w tygodniu z innymi, 3 dni zarezerwowane dla żony, padło kiedyś z moich ust pytanie j/w i odpowiedź była j/w.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looi
Nie bdg. Ja mam męża i Intro. Tylko. Intro jest moim ... Za dużo, by tu pisać. I nie piszę tego tylko dlatego, że zdaję sobie sprawę, że się mocno wkur/wi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominał mi Ciebie ponieważ podobnie jak Ty miał mnóstwo" przygód", to tyle z podobieństwa, no może jeszcze tyle że obydwoje nazywacie się skur/wielami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looi
Kończę, miło było. Kara Intro dotknie mnie prędzej, czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bdg, nie spinaj się tak.... nie było żadnej dekoncentacji, cecha wspólna w Waszym przypadku to przygoda tudzież przygody :) Poprzestańmy na tym podobieństwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie spotkałam się z podobnym zjawiskiem, ale tak na rozum, po co miałby to robić ? czy dlatego żeby kochanka miała świadomość że jest " tą drugą" ? czy też dlatego żeby nie angażowała się w układ, który najczęściej jest wygodny dla jednej strony....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można i tak, ja nie mam takich dylematów bo jestem świeżo upieczoną rozwódką i póki co nie to mi w głowie. W przypadku faceta może i dobry sposób na "wolność", kobiety są bardziej emocjonalne, zresztą to sprawa indywidualna, bo każdy ma inne oczekiwania co do takiego związku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do przeczytania :) Ps." Nigdy nie mów nigdy", pisze Ci to osoba która, całkiem niedawno twardo obstawała przy słowie "NIGDY" Tymczasem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×