Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Magda

Czy to już można nazwać romansem

Polecane posty

Gość gość Magda

Opiszę w kilku słowach, jestem z z chłopakiem 1.5 roku bardzo sie kochamy i niewidzimy świata po za soba, wyjechalismy za granice, a tam spotkałam faceta od siebie starszego 35lat, jednak nigdy bym nie powiedziała ze masz az tyle, jest w sile wieku ciezko pracuje, i zaczał mnie adorować, na poczatku bawiło mnie to tratowałam jak żart, ale coraz cześciej myśle o nim, a on staje sie w pracy coraz smielszy, niewinne pocałunki w policzek, przytulanie, i powiedział mi otwarcie ze chce mnie za kochanke co potraktowałam jak zart, jednak on chyba nie, mam wyrzuty sumienia moze za duzo mu pozwalam na pewne gesty pomóżcie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko kochanką bedziesz nikim innym, nie szanuje cie, ale jak c***asuje to idz w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi to jak żart, ale koleś chyba na serio chce sobie pobzykać na boku.A co do pytania to sama musisz je zadać tylko w swoje miejsce wstawić swojego faceta, w sensie odwrócić sytuację, wtedy będziesz wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tępe baby oj
następna tępa dzida, czemu kobiety są takie durne i tępe? czy to braki genetyczne? Może upływ krwi z mózgu w czasie miesiączek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli bedziecie ze soba sypiac to bedzie mozna, narazie to "zaloty" z jego strony. Z drugij strony też lubie starszych, ale czy 35 lat starszy to nie za wielka roznica? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
on mi w wprost poiedział ze chce tylko sexu, żebym była jego kochanka ale ja odrazu powiedziałm ze niema najmniejszej takiej szansy , ze do tego nie do dojdzie, podoba mi tylko jak mnie adoruje, a ja wiem gdzie jest granica i nigdy w zycium bym nie zdradziała swojego faceta tylko dla sexu, on opowiada i chwali sie ze ma to to i to ale mi to niezbyt impnuje, poprostu mu niezdraszcze bo pracował cięzko na to co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
a co do wieku, no właśnie to dziwne ale mamty tyle wspólnych tematów, tak dobrze nam sie rozmawia ze soba ze ja nieczuje ze miedzy nami jest tak wiele no i niewygda na tyle co lat, nie zachowuje sie na swoje lata i ta granica wieku sie zaciera, zawsze miałam słabosc do starszych facetów i byłam z 2 w zwiazku ale nie az taka róznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
romans to sypianie z żonatym/ mężatką, ewentualnie kimś kto ma wielloletniego partnera- to tak wg mnie. Narazie jest to jakims flirtem, próbem podrywania Cie, jeśli do tego sie to ogranicza nie robisz nic złego, moze imponuje Ci ,że sie mu spodobalas i tyle co nie oznacza jeszcze niczego wiec spokojnie :) To jeszcze nie jest zdrada, jesli nie masz zamiaru z nim sie przespac tak naprawde niczego zlego nie robisz, sama mam faceta, a flirtuje z innymi, moze nie jest to do konca fair, ale przeciez go nie zdradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
A Ty sie pewnie czujesz winna bo tego chcesz, bo o tym w ogóle myslisz itd, mysli nie sa jeszcze niczym złym, nie obwiniaj sie, kazda z nas lubi sie czasami komus spodobać, narazie jestes fair wobec chłopaka jesli o to Ci chodzi , tzn no może nie 100% jesli flirt z innym facetem mozna by uznac za cos zlego, ale ja tak nie uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Dziekuję Ci Lauro, podniosłaś mnie na duchu, badzo kocham swojego faceta i niechciałabym go nigdy skrzwdzić, a juz napewno nie zdradzić, a jednocześnie imponuje mi ten z pracy który flirtuje zemna i sie stara bo troszke mi tego brakuje w moim zwiazku, czasami czuje że mój osiadł na laurach bo wie ze mnie ma i juz. Ten z pracy niejest żonaty, jest wdowcem, pelnym energii człowiem, wesołym i przesympatycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×