ja już mam dosyć! ciągłe kłótnie malzenskie mnie wykanczaja! pomocy!!!

już mam szczerze dosyć, jesteśmy 5 lat po ślubie i od jakichs 2 miesięcy jest nie do wytrzymania! ciągle klocimy się o wszystko, najczęściej o to, że gdy chce się ruszyć gdziekolwiek bez niego (nawet na zakupy z kolezanka) I dzieci mają zostać z nim w tym czasie to jest awantura jakich mało, i on zawsze obwinia o to koleżankę. twierdzi że gdyby jej nie było to było by wszystko ok. nie wiem jak długo to wytrzymam: (

potrzebujesz pomocy... bo masz zaborczego męża który Cię blokuje! ! obudz się kobieto!

takie jak ona się nie budzą i dalej piorą brudne gacie swoim tyranom

Mój jest taki sam, ciągle się do******la o jedno i to samo, nic do niego nie dociera i nawet mnie nie przeprosi

W tym właśnie problem, ze mój mąż przeprasza po kilku cichych dniach mówi że ok, ze zrozumiał swój błąd a za kilka dni robi dokładnie to samo!! no jak długo można to wytrzymac?

Nigdy się nie zmieni, mój to robi od 15 lat. Nie kocham go już. Brak szacunku. A ile razy się wymadrzal i gadal o braku szacunku a potem znowu się do******la a ja po raz tysięczny mu powtarzam czemu to zrobilam.

Jestem wrakiem i nie mogę odejsc bo choruje przez niego zresztą.

Boże jaka byłam naiwna. Nabrałam się bo udawał takiego mądrego i męskiego. Okazało się że to wszystko przechwalki i puste frazesy, zaczęłam czytać książki to jak on teraz morde otwiera i coś mówi to jestem przerażona jego poziomem intelektualnym