Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego mezczyzna nie mowi ,ze kocha?

Polecane posty

Gość gość
Bo nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jest po prostu czlowiekiem bardziej zamknietym w sobie i nie ma potrzeby rozglaszac calemu swiatu swoich uczuc. My ludzie zawsze oceniamy zachowania innych biorac siebie za wzor, a to przeciez blad... Bo bardzo sie od siebie roznimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty go znasz najlepiej... Skoro tak czujesz, forum nic nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że masz w sobie duże poczucie krzywdy i chyba nie wygarnęłaś mu tego co naprawdę czułaś na koniec. Czy było coś pozytywnego w tym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
"gość dziś @up gosc111. Tylko, ze kobiety potrzebuja to slyszec." Kobiety patrzą na kolor samochodu, a faceci na silnik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jedno faceci są różni - ale tutaj nikt nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć jak jest w przypadku autorki i jej byłego. Jestem kobietą i nieco solidaryzuje się, bo też jestem uczuciowa, ale mam wrażenie, że musiało być tutaj uczucie. Może powinien był zachować się inaczej w paru kwestiach, ale nazwijcie to kobiecą intuicją - uczucie tu musiało być. Autorko, nie wyszło Wam trudno, ale po co zabijać w sobie nadzieję i wspomnienie, że może byłaś dla niego kimś naprawdę ważnym.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak. Układam sobie zycie na nowo, przez te lata w związku z nim wstrzymyalam się z realizacja pewnych planów, teraz je realizuje ale są dni kiedy myślę o nim. I było by mi łatwiej gdyby przy rozstaniu on tych słów nie wypowiedział. Nie chodzi o to, że żałuje rozstania, stało się, we mnie coś pękło. Nigdy do niego nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...Co nie znaczy, ze facet nie moze czasem pochwalic koloru :) Moze powiedz swojej kobiecie dzisiaj, ze ja kochasz? Na pewno sie ucieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kto pierwszy powie kocham, przegrywa. Kobieta widzi ze ma faceta w garsci i go olewa. Dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, skoro nie masz z nim kontaktu od czasu zerwania to to świadczy o jednym z dwóch. I on się nawet nie odzywa słowem, to może się świadczyć o jednym z dwóch: 1) nigdy nie zależało mu 2) zależało mu jak nigdy W sumie sama musisz wyczuć, które jest prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny topik, aż szkoda, że nie mozna posłuchać drugiej strony, co ma do powiedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kto pierwszy powie kocham, przegrywa. Kobieta widzi ze ma faceta w garsci i go olewa. Dlatego. x To jedno z najglupszych rzeczy jakie slyszalam w zyciu, a slysze juz to zdanie nie pierwszy raz. Niestety czesto powtarzane klamstwo staje sie prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [12:03 Świadomość, że kogoś bardzo zranilo się nie jest lekka. Wołałabym być porzucona, to boli ale z czasem można wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo kto pierwszy powie kocham, przegrywa. Kobieta widzi ze ma faceta w garsci i go olewa. Dlatego. x To jedno z najglupszych rzeczy jakie slyszalam w zyciu, a slysze juz to zdanie nie pierwszy raz. Niestety czesto powtarzane klamstwo staje sie prawda... Cóż, znikąd sie to nie wzielo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, skoro nie masz z nim kontaktu od czasu zerwania to to świadczy o jednym z dwóch. I on się nawet nie odzywa słowem, to może się świadczyć o jednym z dwóch: 1) nigdy nie zależało mu 2) zależało mu jak nigdy W sumie sama musisz wyczuć, które jest prawdziwe... x Nigdy nie ma tylko dwoch mozliwosci. Jesli Ty widzisz tylko 2, to przykro mi, ale swiadczy to o twoim ograniczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w zasadzie, co dałoby Ci ulgę? Jak go wspominasz? Żle czy dobrze? Bo wydaje mi się, że może zerwaliście, jesteście osobno, ale mentalnie wciąż do niego wracasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
5lat to jakieś uczucie musiało być, jak by nic do autorki nie czuł, to wcześniej on by odszedł. Zerwała z nim autorka, czy ona go kochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie należę do ludzi, którzy rozstają się w złości, masz racje ten topik jest jakby moim żalem do niego. Przy rozstaniu nie zrobiłam retrospekcji całego naszego związku, to już nie miało znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z bolesnych doswiadczen powinnismy przede wszystkim wyciagac wnioski. Jaka nauke Ty wyciagnelas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie sie czyta. a co do autorki, to mam bardzo dziwne wrażenie, że ma poczucie winy, że porzuciła kogoś i chyba po raz pierwszy. Ale takie jest życia raz porzucamy, raz jesteśmy porzucani. :) To prawda, że twój były nie był zbyt wylewny i zachował się czasami niedelikatnie, ale w zasadzie nie wyłania z tego obraz jakiegoś gbura, tylko skrytego faceta. A swoją drogą skoro Ty zerwałaś, a nie on, to znaczy, że musiał coś czuć, bo jaki sens miały jego deklaracje nawet pod koniec. głowa do góry, po prostu nie wyszło i żyjemy dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Znaczenie ma i to bardzo duże - na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, każdy potrzebuje jakiegoś zamknięcia - Ty niestety tylko zatrzasnełaś drzwi. Nie próbowaliście rozmawiać? Czy próbował Ci coś wyjaśniać? I najważniejsze - czy czułaś, że ona żałuje? To jest ważne, bo potem w głowie po czasie sie telepie, czy naprawdę nie ominęło mnie coś cennego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po czasie, jak emocje opadną, będziecie mieli szanse pogadać - w sumie znaliście się szmat czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać Cię nie kochał & był z Tobą z innych niż miłość powodów. Może Cię lubił, był przywiązany, byłaś dla niego interesującą osobą etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że odpowiedzi zna tylko on... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem autorko, nie znam Cie, ale czasami mam wrażenie, że Ty raczej uciekłaś niż zerwałaś i teraz wątpliwości Ciebie doganiają. Broń Boże nie znaczy, że podjęłaś złą decyzję, ale chyba nie do końca ją przemyślałaś. Bo to znaczy, że jednak coś do niego czujesz. Jeśli nie był jakimś draniem, to nawet na pewno coś pozostało. W zasadzie ciekawa jestem, czy chciałabyś kiedyś go spotkać - choćby przypadkiem? Co byś poczuła? Panikę czy radość? ot głupia ciekawość, lubię takie rozmowy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie same jesteście sobie winne, wymagacie aby faceci byli twardzi, męscy, więc nie oczekujcie że facet będzie spijał wam z dziubków i co 5 minut mówił, że kocha, bo takie okazywanie uczuć jest według was bardzo niemęskie. Poza tym poważny facet zanim to powie musi być w 100% pewny, że kobieta z którą jest, jest tego warta... autorko co by ci to dało gdyby mówił że kocha? Przecież ty i tak go nie kochałaś i dlatego go zostawiłaś! Facet to nie kobieta, my doskonale wiemy, że słowa są g****o warte i ważniejsze jest okazywanie sobie uczuć poprzez dotyk, gesty, czy seks, niż gadanie o tym. A twój były może nie tyle był niepewny swoich uczuć, bo żaden normalny facet nie będzie tracił tylu lat na związek który nie ma sensu, tylko najwidoczniej instynktownie wyczuwał, że z tobą coś nie gra i nie był pewny twoich intencji... i miał rację, bo go zostawiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po pierwsze nigy juz nie wejsc w zwiazek na odleglosc , po drugie kochac nawet wtedy kiedy brakuje nam sil i niepodawac sie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez obrazy, ale coś w tym jest - skoro facet był tak długo w związku i nie zerwał, to musiało coś być - piszę to nawet jako facet, który bywał w związkach. Myślę, że facet na bank Ciebie kochał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet to nie kobieta, my doskonale wiemy, że słowa są g****o warte i ważniejsze jest okazywanie sobie uczuć poprzez dotyk, gesty, czy seks, niż gadanie o tym. x Myslisz ,ze wystarcza takie gesty, dotyk , seks przez tydzien , dwa co pol roku lub wiecej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×