Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałbym być kobietą. Nie musiałbym nic robić, leżałbym sobie tylko

Polecane posty

Gość gość
"przykład powyżej" Przed chwilą napisałem...Facet będąc atrakcyjnym, agresywnym bad boyem, psycholem, pijusem, ćpunem może nic nie robić, ale to rzadkie, tymczasowe i zawsze okraszone ciągłym narzekaniem i darciem mordy przez kobiety. Jak kobieta jest na utrzymaniu to nie ma takich problemów, to norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ma zawsze kilkunastu, kilkudziesięciu adoratorów, nawet pasztety zawsze z kilku znajdą( nawiną się) pozostaje tylko wybierać, lawirować. Dziwka może zarobić na własny luksusowy apartament w przeciągu roku pracy, albo krócej. Co większość kobiet robi? Jest na utrzymaniu rodziców, idzie na jakąś pedagogikę coś, a potem znajduje sponsora( miłość swojego życia) przechodzi z utrzymania starych na utrzymanie faceta, nie piszę o wszystkich, bo nie można odmówić faktu, że znajdzie się garstka kobiet, które rzetelnie, uczciwie pracują- szacunek dla nich, ale i tak mają w życiu łatwiej, mają komfort przez świadomość, że zawsze jest alternatywa, że ktoś wyciągnie do nich rękę, że nie muszą tego robić, sprawdzać się, że nie są same z problemami. Jak kobieta wybiera bad boya i go utrzymuje to jej wybór podyktowany chemikaliami w ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olewać lać i wlewać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będe badboyem
być badboyem, dymać i rzucać suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kobieta i wolalabym byc facetem nienawidzę bycia babą zmienie płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POD WARUNKIEM, że byłbyś ładną kobietą. x Ładną? Piękną, superatrakcyjną. Taką, która trzyma samca pod kilkucentymetrową szpilką. Jako przeciętna zasuwałbyś na 2 etaty: zawodowo i w domu przy panu i władcy oraz usmarkanych dzieciakach. Prałbyś, gotował i sprzątał, płacił rachunki i ogarniał tzw. ognisko domowe. Oraz znosił humory księcia pana. A kiedy skończyłbyś, szukałbyś dziury do zdechnięcia, bo na nic innego nie miałbyś już siły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka feministka robiła eksperyment i przez 18 miesięcy chodziła przebrana za faceta, żyła jak facet, bo twierdziła, że faceci mają lepiej, więcej przywilejów. Pod koniec eksperymentu dziękowała Bogu, że jest kobietą, a nie facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a życie kobiety to faktycznie jest takie proste :/ A macierzyństwo to co? Różowe lata? Nikt nam nie pomaga wtedy przy dzieciach, same musimy sobie radzić a faceci generalnie to mają to w d*pie. Chcecie tego? Powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prałbyś, gotował i sprzątał, płacił rachunki i ogarniał tzw. ognisko domowe. Oraz znosił humory księcia pana. A kiedy skończyłbyś, szukałbyś dziury do zdechnięcia, bo na nic innego nie miałbyś już siły " Większość z was, kobiet uważa te obowiązki domowe za bóg wie jaki trud, boście nigdy nawet nie tknęły się uczciwej ciężkiej, męskiej pracy po 8 h. Ja jestem facetem i wykonuję te wzystkie obowiązki i jeszcze więcej, bo mam zwierzęta- to dla mnie jak urlop na kanarach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą z fobią społeczną i pracuję - choć o prace ciężko,, śmieciówki, umowy tymczasowe i brak zrozumienia, szacunku do mojej osoby gdziekolwiek się nie pojawię (bo jestem inna). Nie mam faceta ani większych szans na niego - nikt o mnie nie zabiega. Nie spotkałam się też z tym by faceci mi jakoś szczególnie współczuli - raczej mają mnie gdzies, może nawet myślą sobie, że takie coś jak ja nie powinno się nigdy urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pewnie masz wymagania z kosmosu co do wyglądu i widać to na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mają kosmiczne roszczenia i te wciąż rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zmień płeć i się nie użalaj nad sobą że jesteś taki biedny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowa odpowiedź, od lat to samo. Jesteście tak trywialne, że aż żal. Te same teksty, nic nowego, inwektywy, brak argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prałbyś, gotował i sprzątał, płacił rachunki i ogarniał tzw. ognisko domowe. Oraz znosił humory księcia pana. A kiedy skończyłbyś, szukałbyś dziury do zdechnięcia, bo na nic innego nie miałbyś już siły " Większość z was, kobiet uważa te obowiązki domowe za bóg wie jaki trud, boście nigdy nawet nie tknęły się uczciwej ciężkiej, męskiej pracy po 8 h. Ja jestem facetem i wykonuję te wzystkie obowiązki i jeszcze więcej, bo mam zwierzęta- to dla mnie jak urlop na kanarach. X Hehe, bo prawdziwie pracująca kobieta to dopiero jak "na traktorze jadzie i orze" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie nie zgodze z tym. Bo to nie zalezy od plci moim zdaniem tylko od urodzenia. Jesli jestes facetam a urodzisz sie w bogatej rodzinie to dostaniesz mieszkanie, samochod, a i moze prace znajdą Ci ziomki rodzicow lub oni sami. I wtedy tez jestes pod ochroną i nie musisz sie zbytnio starac. Jak Ci sie noga podwinie to wracasz do starych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boście nigdy nawet nie tknęły się uczciwej ciężkiej, męskiej pracy po 8 h. Ja jestem facetem i wykonuję te wzystkie obowiązki i jeszcze więcej, bo mam zwierzęta- to dla mnie jak urlop na kanarach. x Ile dzieci wyniańczyłeś od noworodka? Tknąłeś się kiedykolwiek tej uczciwej ciężkiej, kobiecej pracy 18/6 h w pełnym wymiarze, zwanej zarabianiem na życie, prowadzeniem domu i dbaniem o rodzinę? Bo oczywiście masz kilkoro drobnych dzieci, skoro taki wyklarowany pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tknąłem się, jeśli mówimy o tym, że kobieta zarabia i jescze obowiązki domowe wykonuje to oczywiście inna sytuacja. Sądzłem, że chodzi o same obowiązki domowe, bo dużo kobiet je wykonuje, nie chodzą do pracy, mąż pracuje, a one robią wszystko w domu i narzekają, jak im ciężko, że go nie ma. Ja te obowiązki domowe wykonuję cały czas, bo nie pracuję i jestem studentem, ale pracowałem kilka razy w życiu jeszcze pdczas studiów i powiem jedno, same te obowiązki domowe to Kanada przy zwykłej, przeciętnej pracy jaką można dostać w PL. Jak je wykonuję to w ogóle mnie one nie męczą, a tyle kobiet narzeka robiąc TYLKO to. To jest nic przy harówie, nawet opieka nad dzieckiem to nic przy harówie w normalnej pracy. Dla kobiet, które pracują i jednocześnie wykonują obowiązki domowe- szacun, dla kobiet, które tylko pracują i nie wykonują obowiązków domowych- też szacun. Dla kobiet, które wykonują same obowiązki domowe- ssiecie i g****o robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet opieka na dzieckiem to jest nic. Budzi w nocy, krzyczy, brudzi, ale głowy ci nie urwie. Zero stresu jak dla mnie. Za to przed każdym dniem roboty zawsze miałem lęk i zmuszałem się, żeby tam iść, myślałem już o tych fałszywych ryjach, o tym co mnie tam czeka złego tym razem, o tym, jak dadzą mi niemożliwe obowiązki i g****o ich obchodzi jak to zrobię, że są nade mną ludzie, którzy mogą zrobić wszystko, jestem bezsilny, a jak się nie podoba to wypad. To jest trud i stres. A większość kobiet sobie tam łaziła na luzie, bo wiedziały, że zawsze mogą się uciec do wzbudzania współczucia, znalezienia faceta z kasą, deppresji, fobii itd. Ostatnio byłem w pracy i zrobiłem 3 razy tyle w tym samym czasie co jakaś laska, która tam była, ale to nic, bo to kobieta, więc nikt nie miał pretensji, bo nie ma siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu zajrzałam o 22, a ty autorze siedzisz tu od 15, czyli 7 GODZIN, i ty twierdzisz że pracujesz? Jesteś zwykłym, kafeteryjnym gnijącym z lenistwa nierobem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zatkało :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym byl kobietom, to bym sie rozprawiczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że np. nie pracuję na poranną zmianę? Od 6 do 14? Marny argument kobiecino, marny jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie pracujesz, bo jakbys wrócił z pracy to nie byłbyś zdolny do siedzenia 7 godzin w necie. Człowiek musi sie umyć, przebrać, odpocząć, wyprać cos sobie, umyć naczynia, przewietrzyć się a ty tylko praca i net? Chyba już się zupełnie zaśmierdziałeś i zapleśniałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_facet2
normalny facet nie widzi problemu w utrzymywaniu kobiety i dzieci, do takiego podzialu rol stworzyla nas natura, ja jako facet uwazam, ze autor to nie mezczyzna tylko jakas niezaradna zyciowo, marudna peezda, skoncz juz koles i nie przynos wstydu normalnym facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że: "ja facet2" to laska, która podszywa się pod faceta. Takimi oto manipulacjami kobiety chcą wmówić facetom, że ci mają obowiązek ich utrzymywać. Kobiety też robią wiele rzeczy niezgodnych z naturą i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor to nolife na utrzymaniu mamusi, śpi do 13tej, potem żre obiadek przez mamę ugotowany i zasiada do kompa, żeby dowalać kobietom, do których nigdy się nie zbliżył bo zawsze przed nim uciekały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś był kobietą na antydepresantach, to nie robiłbyś tych wszystkich rzeczy które opisałeś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli widzę, że doskonale wiecie jak to jest być kobietą na antydepresantach opieprzającą się w chacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×