Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w kopce kropka

Nie chcę takiego zycia... Muszę usunąć ciążę

Polecane posty

Gość gość32
Witaj, współczuje Ci autorko ze stanęłaś przed takim dylematem. Jestem mamą 5 miesięcznego berbecia mam 32 lata i wiesz co jedno moge ci powiedzieć macierzyństwo w każdym wieku to poświęcenie i to duże. Wyszalałam się ;) skończyłam studia znalazłam dobra prace byłam wolna i niezależna ale i tak macierzyństwo to poświęcenie siebie, wiesz czasami mam dość i nie chodzi tu tylko o zmęczenie fizycznie ale o coś więcej ale kiedy widzę uśmiechnięta buźkę mojego synka kidy czyje jego bezgraniczna miłość to wiem ze jest najlepszym co mnie w życiu spotkało . .... Do czego zmierzam w każdym wieku dziecko to trud i nikt Ci nie zagwarantuje ze za 5-10 lat jak podejmiesz świadoma decyzje to Ci zagwarantuje szczęście , po drugie a jeśli usuwając ciąże zniszczysz sobie psychikę jesli nie zdołasz sie po tym pozbierac Tylko pomyśl jesli w każdej ciężarnej bedziesz widziała siebie a w każdym dziecku to właśnie To dziecko Czy myślałaś co sie stanie z Twoja psychika ? Moze lepiej urodzić i oddać Cóż łatwo jest Cię łajać pewnie nawet przyjemnie sama mam na to ochotę ale proszę pomyśl o tym czy to napewno dobra decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakim cudem ja studiuję? Weź ITS, należy Ci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opuszczenie roku jest tragedią jesli nie ma się pieniędzy. Gdzie się wtedy w ciąży podzieje i kto mnie utrzyma skoro on ma nie wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu. Pomoże Ci. Na pewno jest bardziej rozsądny. Weź INDYWIDUALNY TOK STUDIÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jesteś babka, która nie chce mieć dzieci, która lekko zgadza się na aborcję, która sypia z facetem i wie, ze to nie ten jedyny, czego nie neguję, mozna mieć po prostu kochanka.... ale do c/h/u/j/a miłego w takiej sytuacji zabezpieczasz się gumkami???!!! ja miałam chłopaka, poznałam go w wieku 17 lat, sypialam z nim przez 7 lat związku i jakoś ciąża mnie ominęła!!! może kwestia rozsądnego zabezpieczenia się... XXX Otóż to. Pusto we łbie masz autorko i tyle. Na gumkach to można sobie lecieć jak się człowiek liczy z ewentualną ciążą, a nie w przypadku kiedy zdecydowanie jej nie chce. Sorry, też długie lata sypiałam regularnie z facetem i w ciążę zaszłam dopiero jak się na nią zdecydowaliśmy. A ty jak niedorozwinięta:/ Nie dość, że się nie potrafisz zabezpieczać, to decydujesz się lekką ręką usunąć ciążę, bo ci plany pokrzyżuje. Gardzę tobą, serio gardzę. Jak rzadko kiedy zdarza mi się coś takiego napisać w internecie i jak zawsze unikam takich określeń i oceniania, tak tobą gardzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym tylko mogła pomogłam bym Twojemu dziecku. Jak tez studiuje dorabiam itd i mam malutkie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale licencjat jest tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gumki nie dają super gwarancji. Nawet ja teraz zabezpieczam się krążkiem dopochwowym ( który daje podobne zabezpieczenie do tabletek ) mimo iż ewentualną wpadkę przyjęłabym spokojnie i stwierdziła, że widocznie nadszedł czas na dziecko ( mam 30 lat jakoś tak świadomie się jeszcze zdecydować nie mogę ale jakby wpadła to bym się pewnie nawet cieszyła ). Czemu odstawiłaś tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kropce kropka dziś Nie mogę wziąć ITS, bo połowę jak nie więcej ciąży będę musiała spędzić w szpitalu poprzez swoją chorobę. XXX To dostaniesz kasę z ubezpieczania za pobyt w szpitalu. Poza tym, będąc w szpitalu spora część kosztów ci odpada, bo w znacznym zakresie utrzymuje cię szpital. XXX Choć inna sprawa: o swojej rzekomej chorobie zaczęłaś pisać dopiero gdy został poruszony temat adopcji, więc nasuwa się pytanie czy to nie prowokacja ten cały wątek? Ewentualnie czy choroba to wymyślona przez ciebie wymówka, bo nie drążyć tematu adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z każdej sytuacji jest jakieś rozwiązanie. . . Pomyślmy.... Nie krytykować, pomóc rozwiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo Właśnie co to za choroba? o niej nie wspomniałaś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a choroba jaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choruję przewlekle od dziecka, a dokładnie od 8 roku zycia i nie mam zamiaru tutaj o tej chorobie pisać. Nie wymysliłam choroby na potrzebę tematu, bo od razu napisałam, że ciąża nie zagraża życiu, nie pogorszy mojego stanu, jedyną niedogodnością jest pobyt w szpitalu przez dłuższy okres ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz szczerze przed nami przed samą sobą, przed twoim nienarodzonym dzieckim : Czy na pewno chcesz usunąć? tak na pewno? Czy na pewno zrobisz? masz juz załatwione wszytsko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba się było wysterylizować, jak nie chcesz mieć dzieci. Idiotka, puszczająca się byle z kim, bo nie potrafi zapanować nad wścieklizną macicy, a nie potrafiąca się rozsądnie zabezpieczyć. Nie kończ lepiej tych studiów, bo z takim małym mózgiem jeszcze jakiemuś zwierzęciu zaszkodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziców nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To dostaniesz kasę z ubezpieczania za pobyt w szpitalu. Poza tym, będąc w szpitalu spora część kosztów ci odpada, bo w znacznym zakresie utrzymuje cię szpital." jakim cudem dostanę pieniądze za pobyt w szpitalu? I co z tego, ze koszty utrzymania się zmniejszą jak trzeba gdzieś chyba mieszkać, bo w szpitalu przecież nie zamieszkam. Przerywając studia nie mam prawa do renty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z kim mieszkasz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wiesz... Zeby nie było tak z tymi tabletkami, że nie podziałają na usuniecie a dziecko chore zostanie--- sa takie przypadki. Nie badz taka głubia. Niby studiujesz a jesteś głubia. Bądź odpowiedzialna za czyny swoje. Dasz sobie rade. Poczatki zawsze sa trudne a ty uciekasz przed problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, idź usuń to dziecko, mam nadzieję, że karma wróci i jak kiedyś zapragniesz dziecka, to nigdy nie donosisz żadnej ciąży. Jak się nie ma warunków na dziecko, to po pierwsze nie uprawia się seksu z byle kim, a po drugie rozsądnie zabezpiecza, a nie liczy na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra Ci pomoże. Myślisz że życie sie skończy? życie się zacznie. Po jakiego wała chcesz zmarnować sobie życie. Jak usuniesz to juz skreślasz swoje życie na starcie. wyrzuty powrócą. I nic Ci po studiach i wykształceniu... Jak w głowie zryta psychika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę tego chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto Ci każe przerywać studia? Weź dziekankę na rok, albo poproś o indywidualny tok nauczania, że względu na problemy zdrowotne i zalicz jakiś jeden bzdurny przedmiot w tym roku tylko, urodź i oddaj do adopcji. Ale pewnie, łatwiej wyskrobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie lub dziekankę... Co Ci dziecko jest winne co/ na cholerę chcesz to zrobic? Wiesz ... co... Cie po tym czeka......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad sie tacy durni ludzie biora... ja nie wiem, znam dosc blisko laske, co ma co pol roku innego faceta, 24 lata, skonczona zawodowka i to ledwo, ledwo, a jakos w ciaze nigdy nie zaszla. A niby wyksztalcona osoba, studentka panstwowej uczelni, a durna jak but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seks uprawiam od dwóch lat z jednym facetem. Tu nie chodzi o to kim on jest, ale że ja nie chcę dziecka. Siostra mi nie pomoże, bo sama mieszka w kawalerce z dzieckiem i mężem, nie zarabia i ogólnie mają ciężko. Dziekankę mogę wziąć, ale gdzie i z czego będę żyła? teraz wynajmuję pokój. Rente mam tylko do czasu dopóki się uczę, więc jak naukę przerwę to jedyny dochód mi odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jedno życie, nie słuchaj krów rozpłodowych zakochanych w obsranych pieluchach które doradzają ze "jakos to bedzie", jakos czyli z głodu nie umrzesz ale bedzie byle jak. Bedziesz zdana na pomoc innych, dziecko to koniec wolności, duże wydatki, a jeszcze niechciane z facetem którego nie kochasz i z którym nie chcesz byc to tragedia. To dziecko nie zdaje sobie nawet sprawy ze istnieje, do pewnego momentu nie odczuwa nawet bólu, nie ma wykształconych narządów. Takie jesteście dobre to zajmijcie sie noworodkami umierającymi z głosu, zaniedbanymi, w brudnych sierocińcach na całym świecie a nie czyjaś zygota bo kolejny niechciany dzieciak na tym przeludnionym i pełnym cierpienia świecie jest potrzebny jak rybie ręcznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×