Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BiałaGurami

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku! grupa wsparcia

Polecane posty

Gość gość
Co to za lekarz w ogóle ? Bzdura totalna, wystarczy że owulacja się przesunie, zagnieżdżenie będzie późno...wartości bety nie są wyznacznikiem zdrowej ciąży, tylko przyrost. A Ty przyrost masz ładny. Dobrze zrobiłaś że poszłaś do innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny. Dziś przyrost ponad 200%. Ze 110 na 344. Jestem dobrej myśli. W środę mam usg. Zobaczymy czy nie pozamaciczna A potem czekanie na serduszko. Trzymajcie mocno kciuki. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymamy, nie puszczamy ! Świetne wieści !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klara trzymam mocno kciuki z całego serca u mnie jedno poronienie w czerwcu 2017 roku potem przerwa na dojcie do siebie, od 11 miesiecy staramy się i nic . Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety chyba pozamaciczna. Beta 2247 A w macicy nic nie widać. Jutro mam iść do szpitala na obserwacje. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a który to tydzień Klaro ? Może jeszcze nic nie widac a pecherzyk ciazowy jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 tydzień. Ostatni okres 27 września. Lekarz mówi ze już musi być coś widać A tu nic. Jutro się okaże czy się potwierdzi diagnoza. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Klara dawaj znać. Ja robiłam betę tylko dwa razy, pierwsza miała 37,druga coś koło 160. Potem już nic nie robiłam. Trzymam za Ciebie mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klara nie trać jeszcze nadziei ja nadal trzymam mocno kciuki Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klara, mocno trzymam kciuki. Ja juz urodziłam, 3tyg przed terminem ale synuś silny także wszystko ok. Poród ciężki bo przy rozwarciu 8cm i skurczach co 2min trzeba było wykonać cesarkę ze względu na dziecko. Wracamy do sił Tonka, a Ty już przygotowana? Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Ja jeszcze nie gotowa :) 36tc i nawet sie nie spakowałam :) a co się stało, że urodziłas szybciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tonka, wody zaczęły odchodzic i juz nie było odwrotu. Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Anila to super, że masz już swoje maleństwo przy sobie, też już bym chciała, ale z moim szczęściem to urodze w 41/42 Tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety. Ja już po operacji. Ciąża zagniezdzila się przy końcu prawego jajowodu tuż przy wlocie do macicy. To trzeba mieć pecha. Trzeba było usunąć kawałek prawego jajowodu. Lewy nie działa po poprzedniej ciąży pozamacicznej. Także szans na naturalną ciążę już nie mam. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to pech....Czy takie nasze przeznaczenie? Podziwiam Cię Kochana za wytrwałość i odwagę. I nie wiem co więcej napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Bardzo mi przykro. Nie wiem dlaczego los aż tak bardzo Cię nie oszczędza :( miałam nadzieję, że tym razem się uda, bo ile razy może być źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi przykro Klaro, przytulam Cie bardzo, bardzo. Bądż dzielna Kochana Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klara, kochana... Zaglądam do was czasem i kibicuje, byłam z wami od prawie początku wątku. Gdy tylko to przeczytałam to mi się płakać zachciało. Wiem, że tu żadne pocieszenia nie pomogą. Podobno od losu dostajemy tyle, ile jesteśmy w stanie znieść. Jesteś bardzo silną kobietą. Najwidoczniej pisany jest dla ciebie inny scenariusz. Może właśnie dlatego, że jesteś silna, wyjątkowa, masz szansę dostrzec to, co niewidoczne dla innych, zwykłych ludzi. Może na tak wyjątkową osobę czeka ktoś, komu dasz tyle miłości, ile biologiczna matka często nie jest w stanie dać. To nie koniec, szczęście na ciebie na pewno czeka, może w inny sposób. Trzymaj się ciepło i nie poddawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiło się smutno i cicho :( A tu święta za pasem. Cudnie że choć niektóre z Nas spełnia to wydawać by się mogło marzenie ściętej głowy i spędza święta w troje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani

Eh, życie nie jest łatwe, los okrutny. 

Idą święta i mam nadzieje że z nimi nowa nadzieja dla staraczek, życzę Wam jak najlepiej i będę trzymać kciuki  

Tonka, czy ty juz po?

Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, jak tak czytam co piszecie to przypomina mi się moja pierwsza ciąża, a raczej starania nie moglismy przez 4 lata zajsc w ciążę 😕 staralismy sie baardzo ale no nie wiem o co chodziło... chodzilismy tez do seksuologa, psychologa. Udalismy sie nawet prywatnie do kliniki femina  w krakowie liczylismy ze tam lekarze z polecania nam jakos lepiej pomogą i przebadaja oczywiście. Okazało się jednak że z nami wszystko dobrze, ale lekarz powiedial nam zebysmy moze sie tak nie skupiali bardzo na dziecku, zebysmy zwolnili tempo i stres w pracy i dali się jakos poniesc chwili. Wybralismy sie na odprezający urlop bez trosk, bez gadania bez pytan ciaglych czy ju jestem wciąży... - boze jak to mnei meczylo. I udalo sie po powrocie szczesliwe dwie kreski 🙂 Teraz juz spodziewam sie drugiego, ale to byl koszmar! Głowy do gory uda się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873

Ja wciąż czekam, nic się nie dzieje. Mała nie chce wyjść ale idę do szpitala w poniedziałek. Co prawda mam jeszcze kilka dni do terminu, ale mam już dosyć. Ja się naprawdę nigdy nie zgodzę z tym, że odpuszczenie pomaga. Kiedy człowiek czegoś bardzo pragnie nie jest w stanie przestać o tym myśleć. Wiele razy na parę mcy godzilam się z tym, że nie uda mi się już zajść w ciążę po utracie dziecka i nic to nie dawało. Odpuścic to mogą sobie ludzie zdrowi, w moim przypadku zdrowia nie ma i gdybym przestała się starać to teraz nie czekałabym na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plo

Ja jestem dawcą nasienia na ślasku,jak chcecie  dziecka bez zobowiązań to mail sexnowy33@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara

Wesołych Świąt dziewczyny, spełnienia wszystkich marzeń.

Buziaki. 

Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć.. jeśli się zmagacie z problemem braku płodności bądź innych problemów które negatywnie wpływają na ciąże.. to mogę ci pomóc i zostać twoim dawcą..

 

Jestem inteligentny, nie leczę się, nie mam żadnych przewlekłych chorób ani w rodzinie... Mam 185cm, włosy ciemne blond sportowa budowa ciała.. Matura bez problemu i teraz prawo.. jestem inteligentny..

 

Jestem również zdrowy, jeśli się już zdecydujesz to wykonam wszystkie potrzebne badania do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×