Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkamirka

Obieranie owocow i warzyw

Polecane posty

Gość matkamirka

hej mam pytanie. Mam roczna coreczke ktora bardzo lubi sama jesc wiec daje jej do reki pomidory, jablka, brzoskwinie w sumie to wielszosc owocow i warzyw. Nie przyszlo mi do glowy obierac. Tesciowa mi zrobila awanture o nieobrane jablko. Mam pytanie dlaczego trzeba obierac i czy jest tu jakas mama ktorej dziecko rozchrowalo sie od nieobranych owocow czy warzyw???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli są umyte i do tej pory nic dziecku nie jest to nie musisz obierać. Potem mógłby być problem, bo nie chciałaby jeść ze skórką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój tesciowa przegina:/ jak dziecku nic nie ejst znaczy ze wszystko co robiosz jest dobre tesciowej obierz owoce jak przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał problem po skórce pomidora, zjadł pomidora ze skórką z mojej kanapki i cała noc wymiotowal bo skórka siadla mu na żołądku, miał 1,5 roku. Ale skoro twoje dziecko dobrze toleruje skórki to myślę ze jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też obierałam bo mój syn łykał dużew kęsy i często się dławił, z córka przyznam nie pamietam jak to było ze miała obierane, jadła bardzo ostrożnie więc pewnie dlatego obieraliśmy bo inaczej by nie zjadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rocznemu dziecku raczej powinno się obierać, skórkę ciężej strawić, taki żołądek jest jeszcze delikatny. A skórka pomidora szczególnie lubi się przykleić gdzieś po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak raz dałam młodej nieobraną morelę to wróciła do mnie z powrotem, więc dalej obieram (przynajmniej te "włochate morele i brzoskwinie). winogrona nie obieram, nektarynek też nie, jabłka i gruszki zależy, bo mamy sporo swoich ogrodowych i często są takie brązowe i szorstkie, nie tak ładne jak sklepowe, więc nawet sobie je obieram. Pomidory sobie obieram, więc dzieciom także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie owoce i warzywa które dają się obrać (łącznie z brzoskwiniami, winogronami, śliwkami itp) myję dokładnie a potem obieram. Robię to ze względu na koszmarne ilośc***estycydów, które się na nich gromadzą. Niektóre składniki oprysków są rozpuszczalne w wodzie i jakoś tam się pewnie ze skórki zmywają ale są takie, które w wodzie się nie rozpuszczają. Poza tym problemem skórek są okresy karencji, których producenci żywności po opryskach często nie przestrzegają. W Polsce szczególną bolączką jest nieprzestrzeganie proporcji rozcieńczania środków owadobójczych - za mocne stężenia. Prowadzę własne uprawy i mam spore doświadczenie, kto i co czym i kiedy pryska. Orientuję się, jak powinien wyglądać niepryskany owoc - czyli co absolutnie nie ma prawa tak "ślicznie" wyglądać, a co w jakich porach po prostu samo rośnie, bez pryskania. Kto takich doświadczeń nie ma - powinien bezwzględnie wszystko myć i obierać, zwłaszcza dzieciom. Opowieści, że w skórce jest najwięcej witamin darujcie sobie. Zjedzcie bezpieczne resztki ze środka a chemiczną skórkę wyrzućcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie trzeba obierać dzieciakom skórkę z pomidora , bo lubi się chytać żołądka i potem mogą wystąpić sensacje żołądkowe, tym bardziej że te kupywane w sklepie nie wiadomo skąd są i jak były nafaszerowane chemią a tej własnie najwięcej jest w skórce.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 8.33, dzięki za ten post!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkamirka
Hej dziekuje Wam za odpowiedzi. Akurat mamy jedzenie ze sprawdzonego zrodla wiec nie martwie sie o 'dodatki' do owocow jednakze dzieki gosc 8:33 za komentarz. Tesciowà sie nie przejmue tylko zdziwilo mnie jak sie na mnie wydarla :) Chyba zostane przy skorkach poza tymi pomidorowymi. Jeszcze raz dzieki i pozdrawiam ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadłam zawsze pomidora ze skórką i nigdy nic mi nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w skorkach jest najwiecej witamin, to nie jest bzdura, ale jednoczesnie jest w niej duzo chemii, bo wspaniali rolinicy jej nie zaluja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma jest gastrologiem, wykonuje kilka tysięcy gastroskopii rocznie i jeszcze nigdy nie widziała skórki pomidora , jabłka lub czegoś innego przyklejonej do ściany żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej w ogóle nie powinna nic w żołądku zobaczyć, bo gastroskopię robi się na czczo, więc nawet jakby się coś przykleiło, to w ciągu kilkunastu godzin kwasy żolądkowe by to rozpuściły. Co nie znaczy, że wierzą w to przyklejanie się skórki pomidora do ścian żołądka, co jest kompletną bzdurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×