Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostałam sama a raczej same.

Polecane posty

Gość gość

Niedawno moje życie było piekne, byłam szczęśliwa zakochana. A teraz zostałam sama z rosnącym brzuszkiem i nienawiścia do faceta, którego jeszcze tak niedawno bardzo kochałam. Jak mam przez to przejść? Brakuje mi już sił, trudno jest być samemu w takiej sytuacji, gdy nie ma z kim dzielić smutu i radości. NIe mam komu pokazać jak kopie moja niunia, nie mam osoby, która pójdzie ze mna na Usg, która czasami poda mi herbate. Czuje sie beznadziejnie. Jak mam być silna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj były facet to kanalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz znaleźć tą siłę w sobie nie dla siebie ale dla swojego dziecka, to ono potrzebuje silnej mamy. Trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się kochana! Ten Twój 'ex' okazał się zwykłą świnią i nikim innym okazało się że nie jest wart Ciebie i waszego dziecka . Pomyśl sobie tak, teraz czuje się beznadziejnie, mam ochote mu dokopać i wszystkim powiedzieć co o nim myśle, ale popatrz za kilka miesięcy na świat przyjdzie Twój bobasek. Ty bedziesz obserwować jak rośnie Twoja pociecha, z nim będziesz się budzić każdego dnia i mówić życie jest pięknie bo mam Ciebie. Teraz musisz być silna, żeby dziecko tam w środku wiedziało że ma najlepszą mamę pod słońcem i że czuje się tam bezpiecznie. Życzę powodzenia jako mamusia :) jeśli coś, pisz :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam w takiej samej sytuacji albo i gorszej bo facet mnie wystawil na 3 dni przed slubem!stwierdzil ze go to przeroslo.Powiem Ci tak bedzie ciezko ale po porodzie cala swoja uwage skupisz na dziecku i powoli powoli bedziesz brnela do przodu:)musisz znalezc w sobie sile chociazby dla swojego dziecka wystarczy ze tatus okazal sie dupkiem.Glowa do gory bedzie dobrze:)Moj syn ma w tej chwili 15 lat ja jestem w szczesliwym malzenstwie od 10.Mam jeszcze corke i wiesz co?teraz codziennie dziekuje ze wtedy do tego slubu nie doszlo bo co ja bym miala za zycie z takim nieodpowiedzialnym gnojkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×