Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Potrzebuję pomocy, rodzice znęcali się nade mną 22 lata i mam lęk przed nimi

Polecane posty

Gość gość

nie umiem się im postawić, było to znęcanie psychiczne i fizyczne. Matka jest winna temu wszystkiemu, jest chora psychicznie i nie chce się leczyć. Nie mogę nic zrobić jestem bezsilny, bo po 22 latach nie potrafię się im postawić, czuję silny, paniczny lęk. Opiszę wszystko od początku. Jestem jedynakiem i matka zawsze miała chore ambicje wobec mnie, a jeśli ich nie spełniałem to byłem surowo karany i terroryzowany. Wysługiwała się ojcem, którego szczuła na mnie, gdy wracał do domu, a on jest bardzo agresywny. Musiałem żyć w ciągłym stresie, bo jeśli cokolwiek mi się nie udawało zrobić tak jak chciała to nasyłała go na mnie i kilka razy dostał takiej furii, że myślałem, że mnie zabije od tej pory nie śmiem się sprzeciwiać i robić czegokolwiek po swojemu, spełniam tylko ich polecenia, a jeśli coś mi nie wyjdzie to jest stosowany terror. Ubiera mnie tak jak chce, wybrała mi szkołę, studia, znajomych i nie mogę nic zrobić, bo staje mi przed oczami obraz mojego ojca w furii, który jest w stanie pod wpływem agresji zrobić wszystko, nawet wysadzić dom. Teraz wiem, że będę bronił we wrześniu licencjat i właśnie z nią rozmawiałem, powiedziała, że nie ma mowy, bym nie zdążył na rekrutację na magisterkę i siedział rok w domu, wyszedłem i dostałem ataku lęku, bo wiem co to oznacza. Jak nie zdążę to po mnie, rok terroru, boję się już wszystkiego, widzę tylko mojego ojca z twarzą wykrzywioną szałem, nie mogę wykonać żadnego ruchu, tysiące razy myślałem o ucieczce, ale ten lęk mnie blokuje, moja matka- psycholka steruje tym wszystkim. Nie wiem co zrobić, pomóżcie, nie odważę się otwarcie sprzeciwić i nie pouczajcie mnie, żebym się wyprowadził, bo wiem, że gdybyście mieli w domu niebezpiecznego człowieka, który jest zdolny was zabić i pełno traum z jego udziałem to byście sami nie potrafili się sprzeciwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni kiedyś umrą i wtedy skończą się twoje kłopoty. No a do tego czasu musisz sobie radzić sam tak jak potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty będziesz miał kiedyś dzieci. Weź się w garść, idź na swoje i przestań biadolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie dostaniesz, to pójdziesz do pracy i się od nich uwolnisz. Studia zawsze można ukończyć potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i już biadolić, już moja wina. Ciekawe jak ty byś zrobił mając na karku psychopatę, który mógłby cię nawet znaleźć i zabić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie dawaj im swojego nowego adresu - kontakt jedynie telefoniczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nie rozumiecie, oni nie pozwalają mi się wyprowadzić z domu, pod właśnie tego typu groźbami, kiedyś uciekłem do byłej dziewczyny, chciałem tam jakiś czas zamieszkać, a potem sam wejść w życie i ojciec zadzwonił do mnie, powiedział takie rzeczy od razu sparaliżował mnie strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak, żeby cię nie znalazł. Polska jest dużym krajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę uciec tylko muszę się najpierw pozbyć tego paraliżującego lęku, to jest problem, a nie wiem jak. I dlatego założyłem ten temat. Kto wie, jak zwalczyć lęk i ten paraliż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otruj "ojca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłoś psycholi na policję. To jest karalne co Ci robią. Współczuję Ci i rozumiem, że Ci ciężko. Musisz się usamodzielnić i uwolnić od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś zgłosiłem ojca na policje, ale "ojciec" ma zbyt dobre znajomości, a potem żyłem z wywołanymi przez nich wyrzutami sumienia, że nawet na "najgorszego rodzica" tylko donosiciele mogą nasłać policję, i że nigdy mi tego nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę otruć, bo nie zabiłbym człowieka, nawet takiego, chociaż przyznaję, że czasem o tym myślę, że gdyby umarli to rozwiązałoby moje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×