Ja 28 on 31 i nie mamy gdzie uprawiac seksu

Ja bym miala opory niestety. Nie wiem jak on planuje ja bym chetnie poszla z nim na stancje mieszkac ale po tak krotkiej znajomosci?

ona popristu juz zaczyna pieprzyx jak stara panna pod dachem rodzicow to zle tamto zle a gowno robi

Masakra.. Ty 28 lat i z mamusią, on 31 i z mamusią... Porażka jakaś, zanim zabierzecie się za seks to może warto byloby się usamodzielnić?

2 tygodnie jesteście razem i już masz z tym taki problem? Na moje oko więcej Ci w nim przeszkadza i szukasz argumentów przeciwko Waszej znajomości..

Tragedia!Stare konie po 30 lat i więcej i jeszcze siedzą u matki. Co, mamusia wypierze, ugotuje, posprząta? Żałośni jesteście, nie nadajecie się do związku. Wasz czas już minął.

Pozyjecie zobaczycie. Zawsze jest jakies rozwiązanie. A samochód fajna sprawa ;-) tyle ze w zimie paruje.

Naprawde uwazacie ze w wieku 28 lat powinnam sie juz dorobic wlasnego mieszkania? Zabawni jestescie.

To zależy czy mieszkasz w domu czy mieszkaniu. I jakie miasto. To co normalne w małym mieście czy na wsi jest co najmniej dziwne w dużym mieście gdzie pokoi co niemiara.

Duze miasto wojewodzkie. Mieszkam z mama w bloku 5 pokojowe mieszkanie. On mieszka w domku ale nie wiem o jakiej powierzchni bo nie widzialam.

Ale dlaczego mialabym sie gniezdzic w wynajmowanym pokoju z obcymi ludzmi w mieszkaniu? Albo isc mieszkac samej do kawalerki i placic min 1300 za mc ? Pracuje dokladam sie do czynszu i oplat a calosc kosztuje mnie 300 zl i wole to niz gniezdzic sie gdzies po stancjach.

no niestety trzeba sobie jakoś radzić, czy to u Ciebie w domu czy u niego. pomyśl sobie co by było gdybyś miała z mężem zamieszkać u rodziców albo u teściów? seksu całe "0" bo nie macie gdzie? nie wy pierwsi i nie ostatni ;) rodzice to robią z dziećmi za ścianą, dzieci z rodzicami w drugim pokoju i jakoś się kręci :D

a to płacenie i mieszkanie u obcych ludzi w pokoiku jest wyznacznikiem dorosłości? :o Mało kogo stać na własne mieszkanie w wieku 25-30 lat. Ja np mam to szczeście, że dostałam mieszkanie po dziadkach, ale większość moich znajomych bierze kredyty takie, że ledwo na życie starcza, albo wynajmują i płaca obym, albo mieszkają z rodziną.

No wlasnie. Ja jak bym miala jakiegos partnera to bym mogla myslec o wynajmie czy wzieciu kredytu bo wiadomo ze we dwojke latwiej splacac. Ale jak jestem sama to mam sie pchac na stancje przy zarobkach 2500 zl miqlabym komus placic przynajmniej 1300 czyli pol wyplaty oddac?

to fake, kobieta zna faceta od dwu tygodni i jedyne o czym myśli, to nie, czy pasujemy do siebie, czy on mi sie podoba, tylko gdzie bedziemy uprawiac seks:D:D to chyba jakas 15 latka napisała:D:D jak facet mieszka z rodzicami i nie stac go na hotel, to cos słabo mu idzie. A w hotelu czułabys sięjak k.. wka? sorry, juz chyba nia jestes, bo żadna normalna kobieta dwa tygodnie po poznaniu sie z facetem, nie myśli tylko o jednym

A mogę spytać jak było wcześniej? Skoro on mieszka w domu to ma swój pokój, grube ściany. To jest normalne że ludzie się kochają w czasie gdy za ścianą ktoś śpi. A jeśli ty masz opory to czarno widzę cały zwiazek.

to fake, kobieta zna faceta od dwu tygodni i jedyne o czym myśli, to nie, czy pasujemy do siebie, czy on mi sie podoba, tylko gdzie bedziemy uprawiac seks to chyba jakas 15 latka napisała jak facet mieszka z rodzicami i nie stac go na hotel, to cos słabo mu idzie. A w hotelu czułabys sięjak k.. wka? sorry, juz chyba nia jestes, bo żadna normalna kobieta dwa tygodnie po poznaniu sie z facetem, nie myśli tylko o jednym X Bez przesady, jak ją pociąga to dobrze. Z drugiej strony ona nie myśli o seksie tylko o tym gdzie to będą robić, co jest dziwne bo nie najważniejsze w tym wszystkim. Skup się na związku a wszystko będzie ok

21:01 nie jestem autorką, ale kobietą i powiem, że dla mnie to bardzo normalne, że się myśli tylko o jednym na początku znajomości :D przecież wtedy najbardziej hormony buzują.

a gdzie sie poznaliście? bo ja jestem w Twoim wieku i nigdzie nie moge nikogo poznać, tylko praca i praca, a znajomi znajomych zajęci albo już zaliczeni :p

Poznalam go na sympatii. Ogolnie podoba mi sie z wygladu i charakter narazie tez ale nie ukrywam ze fakt iz nie mieszka sam mi przeszkadza bo to utrudnia sprawy. Wiem ze ja tez nie mam wlasnego mieszkania i nie mam prawa oczekiwac ze facet bedzie je mial dlatego tez mysle ze doopa z tego bedzie. Seks gdy ktos z domownikow przebywa w tym samym domu w ogole nie wchodzi dla mnie w gre. Do hotelu jak juz pisalam mozna pojsc raz na jakis czas ale jak sie ma 30 lat to nie oszukujmy sie chce sie seks czesciej uprawiac niz raz do roku. W samochodzie to sie bzykalam jak mialam 20 lat teraz jestem dorosla i juz mnie nie bawia takie rzeczy. Ogolnie wiem ze wiekszosc z was nie widzi w tyk problemu bo wiele osob mieszka z rodzicami na kupie i kopuluja gdy za sciana spi matka. Dla mnie to nie jest normalne i nawet bym nie miala ochoty na amory w takiej sytuacji.

mysle, że jak nie bedziesz miała ochoty na amory z rodzicami za scianą albo po krzakach to facet szybko wydorośleje i coś wynajmie :p albo poszuka takiej która na amory ma zawsze ochote..

Widzisz autorko, sama sobie zaprzeczasz - z jednej strony nie widzisz nic dziwnego w tym, ze w wieku 28 lat mieszkasz z mamą, ale seksu juz w jej domu uprawiać nie chcesz. Przeszkadza Ci, ze facet nie ma mieszkania ale sama tez nic nie masz. Nie żyjesz samodzielnie ale to co tu Ci proponowali to dla Ciebie dziecinada dla 20-latek... No ale tak to wygląda - 20-latki nie chcą sie bzykać z mamą za ścianą to idą w krzaki, sa w takiej samej sytuacji jak Ty... Ja jednak wolałabym płacić za wynajem ale być samodzielną niz mieszkać z mamą i narzekać że nie mam prywatnosci... Cos za cos...

Totez ja bym poszla na wynajem ale z partnerem bo samej mnie na to nie stac przy pensji 2500 zl. Mam oddac pol pensji i wegetowac kiedy u mamy sa 4 wolne pokoje? Bez sensu jest twoje rozumowanie. W mojej sytuacji to tylko znalesc sobie faceta z mieszkaniem albo isc wspolnie na wynajem. Nie wyobrazam sobie mieszkac z kims u mojej matki czy jego matki juz wole byc sama niz w tqkim chorym ukladzie.

A tak w ogóle abstrahując od tego, że nie mas gdzie uprawiać seksu to nie próbowałaś namówić mamę na sprzedaż mieszkania i kupienie dwóch mniejszych ? Mama sama mieszka w tym 5 pokojowym mieszkaniu tak ? 5 pokoi to sporo jak na mieszkanie, można by je spokojnie zamienić na dwa mniejsze.

Ale po co? To mieszkanie i tak bedzie kiedys moje i szkoda mi go sprzedawac bo jest w dobrej lokalizacji.

Gdy znajdujemy się w beznadziejnej sytuacji warto zwrócić się o pomoc do świętego Judy Tadeusza Apostoła.

No może być Twoje jak będziesz miała 60 lat...

według mnie to on powinien się o to martwić i jeśli nic nie wymyśli to nie jest facetem i zostaw go

No ja nie wiem czy on sie o to martwi czy w ogole o tym mysli i jak sobie to wyobraza.

Nie masz ambicji dziewczyno. W yym wieku powinien być już niezaleźny. Znam takich przegrywy do śmierci

Seks jest przereklamowany. Namów chłopaka niech sobie wali konia cichcem to mu przejdzie.