Dziwna koleżanka

Witajcie pozwolę sobie po krotce opisać nasza znajomość i problem. Otóż razem z Tą koleżanka jesteśmy z tego samego miasta, studiujemy i jesteśmy w tej samej grupie. Znamy sie juz od technikum i to co ona teraz robi nigdy wcześniej sie tak nie działo. Ja i mój narzeczony widzimy razem w niej problem ale nie możemy zrozumieć dlaczego tak robi. Ona nigdzie beze mnie nie chodzi, na uczelnie specjalnie czeka na mnie żeby razem jechać, siada obok mnie na wykładach. Nie mogę porozmawiać ze znajomymi bo ona ciagle siedzi koło mnie i sie wtrąca. Na dodatek wszystko co ja powiem ona bierze to do siebie i powtarza dalej np"zmieniamY uczelnie, nie wiem czy sie Dostaniemy" jednak ja za każdym razem podkreślam słowo ze Ja mam swoje zdanie i zrobię jak Ja uważam nie jak ona. To jednak do niej nie dociera. Dobijając temat do końca ma praktyki w tym samym miejscu co ja i czekała tylko na moje zdanie co o tym sadze. Nie wiem czy prawidłowo to opisałam ale starałam sie zawrzeć wszystko w jednym skrócie. Chce na to zareagować ponieważ to jest uciążliwe. Nigdzie nie mogę iść z kimś obcym czy sama bo ciagle ona sie do mnie dokleja. Na dodatek tego nie reaguje na słowo ze umówiłam sie z mama czy narzeczonym tylko idzie ze mn jakby tego nie słyszałam. Możecie mi powiedzieć dlaczego ona tak robi.?

chyba się w tobie zakochała :)

Nie straszcie mnie.

Właściwie powód, na samym dnie, jest ten sam. Zaniżona, drastycznie zaniżona samoocena. Ona szuka oparcia w tobie, bo czuje się zupełnie bezradna, samotna, bez znaczenia, więc chce być w tym obcym środowisku, najbliżej kogoś, kogo zna od dawna. Traktuje ciebie jako ochronę, ubezpieczenie.

Jestes dla niej czyms w rodzaju idolki, wszystko lacznie z twoim zdaniem jest dla niej ja amen w pacierzu, dziewxzyna musi miec strasznie niska samoocene ze az sie boi wlasnego zdania, powinna udac sie do psychologa ale jesli ona tego nie widzi coz. Na poczatku radzilabym ci np w czyms ja pochwalic, zaczynajac np od ubrania, po to co zrobila napisala cos np na uczelni ze ma fajny pomysl. Moze sie troche posbuduje. A jesli nie no nie chce krakac ale jesli jej tego nie wytlumaczysz i nie dotrze to chyba powinnas zerwac ta znajomosc. Bo i Tobie i jej to szkodzi

Ona ma 23 lata, to ciekawe co będzie dalej. Przecież nikogo nie będę całe życie ze sobą prowadzac

moze cie po prostu lubi albo podziwia za cos :)