Wszędzie widzę jedną wielką pokazówkę zamiast rodzicielstwa

dziś może napiszę dokładniej 1 godzina lekcji dwa razy w tygodniu

omg

Nie napisałam że ją zaniedbujesz. Tylko że to nie uchroni jej przed alkoholem. Reszta odnosiła się do osób które zapełniają cały dzień swoim dzieciom różnego rodzaju zajęciami. Tak ze dziecko widzi je przed szkołą i przed snem

Jezu jakie wy głupie jesteście :o a już pani z 21:10 od jazdy konnej to dostaje medal z cebuli za głupotę :o dyskusja kompletnie zboczyła z toru i piszą babony nie na temat, bo tego tematu nie zrozumiały!!!! MOŻNA ŁADNIE UBRAĆ DZIECKO ale nie może być tak, że jedna drugą wyzywa za niefirmowe ciuszki dla dziecka, a to tu miało miejsce i chamskie wyśmiewanie na niejednym temacie! o to chodziło autorce i przykładowo napisała o tej frani i wsi z gromada dzieci w chałupie, bo chodziło jej o to, że może jakbyście miały tyle na łbie to nie robiłybyście wojenek typu konkubinat - małżeństwo, mm - kp! równie dobrze mogła napisać o kopaniu w kamieniołomach albo tańcowaniu na rurze! serio takie tępe jesteście? Ten temat nie był kierowany do ludzi którzy ubierają ładnie swoje dziecko i mają normalny dom w którym piorą w automacie i żeby ich za to zganić! zleciałyście się i jazgoczecie nie na temat! Uczą was jeszcze czytania ze zrozumieniem w tych gimbazach? wiecie co to kontekst? ironia? czy tylko jak takie zombiaki kleicie literki bez jakiejkolwiek myśli po drodze??

Wlasnie czytam ze zrozumieniem - autorce chodzi o to, ze matki żyją na pokaz. Dziwne uogolnienie. Po pierwsze - nie wszystkie, a że autorka głownie wsrod takich sia obraca - jej problem. Po drugie- dlaczego akurat matki? są ludzie płci obojga ktorzy maja na pokaz samochody, ciuchy, domy, męzow , zony, psy itd - to charakter, a nie fakt bycia matką

Autorko, bo to Polska w ruinie :):):)

Autorko ta twoja wypowiedź to taki bełkot trochę. Wtrącasz coś o wojnach cc vs sn czy kp vs mm i piszesz, że to na pokaz. Pozwól, że zacytuję „ To jest robione tylko i wyłącznie na pokaz tak samo zresztą Jak eko żarcie..” Poważnie uważasz, że jedzenie dobrej jakości ze sprawdzonego, dobrego źródła to pokazówka? Tak samo jak dbanie o edukację i rozwój intelektualny dziecka? Wg mnie to temat sfrustrowanej kwoki, która nie może sobie pozwolić na pewne rzeczy i zaczyna jechać krytyką w stylu „robisz coś innego niż ja? To robisz to na pokaz”. Nie wiem czy pojawił się już temat Pampersów, pewnie tak. Kupujesz dziecku Pampersy, nie Dady? Robisz to na pokaz. Tak bo przecież wszyscy ludzie widza jakie pieluchy ma na tyłku moje dziecko…. Zatem autorko, gdybyś miała więcej obowiązków – tak jak nasze babki i matki – to może nie miałabyś czasu na pierodly na kafeterii i wymyślanie teorii wartych funta kłaków.

kiedys byl nacisk na kp bo nie bylo mm. teraz jest wybór i nic nikomu do tego. duzo matek ma male dziecko i uprawiają ogrody warzyene wiec nie wiem w czym problem. mamy to.szczescie ze zyjemy w czasach kiedy automat robi za nas pranie a my mozemy poczytac Maluchowi lub po.prostu z nim posiedziec autorka czepia sie eko jedzenia a potem pisze o przecieraniu jedzenia przez sitko. teraz moze i jest wygoda kupienia sloiczka ale czy nie lepiej.cos.ugotowac i po prostu wrzucic w blender? tak tak. przeciez to takie.eko na pokaz.

zgadzam sie z gościem z 7:15

Zatem autorko, gdybyś miała więcej obowiązków – tak jak nasze babki i matki – to może nie miałabyś czasu na pierodly na kafeterii i wymyślanie teorii wartych funta kłaków. x ha ha ha! dokładnie tak

Autorko to nie zupelnie tak jak piszesz, tez ladnie ubieram dzieci, bo w sklepach są ladne ubrania ale staram sie by bylo wygodnie dla dziecka i dla mnie. Nie musza chodzic jak jakieś obdartusy. Zajecia dodatkowe? Moje dziecko chodzi 2x w tyg na gimnastykę sportowa i 2x na basen, po 1,5h każde i to nie jakieś moje widzimisię tylko kręgosłup mu sie krzywi i takie mamy zalecenia. Pierze mi pralka a myje zmywarka bo pracuje i jakims cudem musze jeszcze wygospodarować trochę wolnego czasu wiec w rękach prac nie mam zamiaru. Za bardzo uogólniłaś, nie zawsze jest tak jak wygląda z zewn.

Widzę że bardzo że autorka trafiła. Uderz w stół a nożyce się odezwą

a ty myślisz autorko że dawniej kobiety się nie licytowały która robi co lepiej? pamiętam jak moja ciotka z drugą wiecznie się sprzeczały co trzeba dawać dziecku w jakim wieku, jakie produkty już powinno jesć, też były przechwałki a mój już chodzi, mówi, jeździ na rowerze, a twój to chyba opóźniony.

A Głupoty autorka opowiada jak ta lala! Oczywiście, że dawniej matki się licytowały na ciuchy, wózki itd. Do dziś pamiętam jak z sąsiadką rozmawiały a innej sąsiadce, że zostawiła męża i syna a jak był malutki to "pamiętasz jakie miała wszystko wykrochmalone, bielusieńkie; jaki on był czysty, zadbany i co - w końcu pokazała swoje oblicze" Tak, zawiść i szpan jest była i będzie.

Najbardziej mnie rozwala ta babka od jazdy konnej. Strasznie się tym jarasz, chyba bardziej niż Twoja córka;)

zgadzam sie z autorka. Macierzynstwo co niektorym mozgi powypalalo. Nagle swiat kreci sie tylko i wylacznie w okol dziecka. Ciuszki musza byc nowe, oryginalne najlepiej, wymyslne, zabawek w 3 i pol d**y, dziecko musi miec najnowszego tableta, komorke czy inne badziewie. o o Ja tam stawiam na wygode, dla mnie moglyby istniec jedynie spiochy i body dla noworodka i niemowlecia do 1wszego roku zycia. Strojenie dzieci na plac zabaw tez jest dla mnie fanaberia. Pozniej taki maluch nawet do piaskownicy wejsc nie moze, w blocie sie potaplac tak jak za moich czasow. o o Naszczescie jestem inna i wiem jak to bylo gdy bylo sie dzieckiem, szczesliwym i umorusanym ( brudnym ) i nie mam zamiaru zabierac tego mojemu szkrabowi.

Z tą wsią to trafiłaś jak kulą w plot. Pochodzę ze wsi, moi rodzice mają gospodarstwo. Mama oporzadzala 150 świń, prala we frani, gotowała robotnikom, hodowala kury, uprawiala ogródek i wychowywała czwórkę dzieci. W sklepach nie było wyboru ubran wiec robiła je na drutach albo szyła. I jakoś znajdowała czas, by zadbać o nasz wygląd.

twoja matka nie wychowywała 4 dzieci, przy takim gospodarstwie to dzieci chowały się same albo siebie nawzajem.

Twoja matka jeszcze żyje? A jak tak to musi być bardzo zmęczona i spracowana czyt. zniszczona. Współczuję realiów wiejskich . Dzieci w rodzinach wielodzietnych , zwłaszcza z środowisk wiejskich wychowywały sie nawzajem .

Z tą wsią to trafiłaś jak kulą w plot. Pochodzę ze wsi, moi rodzice mają gospodarstwo. Mama oporzadzala 150 świń, prala we frani, gotowała robotnikom, hodowala kury, uprawiala ogródek i wychowywała czwórkę dzieci. W sklepach nie było wyboru ubran wiec robiła je na drutach albo szyła. I jakoś znajdowała czas, by zadbać o nasz wygląd. x a chciałabyś prowadzić takie życie jak twoja matka??> bo ja nie!

dajcie spokój z realiami wiejskimi i realiami miejskimi sporo tych:miastowych ze wsi się wyrwało ale kompleksy pozostały i aspiracje drobnomieszczańskie do bycia ta"ą,ę,ja bułkę przez bibułkę..." i takich autorka pisze-pokazówa na FB:zdjęcia z rodziną przed ACH naszym nowym domem,zdjęcia przed ACH naszym nowym autem,i ACH nasze cudowne dziecko ubrane TRENDY W NAJNOWSZE DZIECIĘCE KOLEKCJE OD PROJEKTANTÓW,BLA,BLA,BLA nie mówcie że nie wiecie o co chodzi a może same zaliczacie się do takich co to słoma z gównem dobrze od buta nie odpadła ale ACH I ACH teraz to ja jestem middle class

Tak, moja mama żyje i ma się dobrze :-). Nie chciałabym jej życia, bo jestem leniem, lubię nicnierobienie i uwielbiam spać. O O Nie mam fejsa, ale mój narzeczony ma i czasem przeglądam i po cichu podsmiewam się z sesji niemowlęcych, ale tak naprawdę, co jest w nich złego? Jestem matką i być może jestem próżna, ale lubię jak ktoś skomplementuje moje dziecko - strój, wygląd, zachowanie. Wy nie?

A ja wspolczuje autorce znajomych.... Bo ja mam w d***e trendy mala ma duzo uzywanych ciuszkow od znajomych i smiga glownie w chlopiecych bo takwyszlo;) - sukienusie sliczne i nowki wisza na wyjscia a nie na codzien.... Uzywam pampersow premium ale tylko dlatego ze przetestowalismy wszystkie chyba na rynku a te sa najlepsze bo m.in. nie trzeba czesto zmieniac a pupa sie nie odparza.a zabawki kupuje uzywki bo szkoda mi hajsu...a i najwazniejsze: nie mam konta na fejsie;)

Lubiłam, jak dzieci były ladnie ubrane,( i wygodnie), ale pieknie mozna ubrac w ciuchy z lumpesku. Posyłalm na takie zajecia, jakie uwazalam za pożyteczne i ktore lubiły. I nie dla szpanu.

Niech każdy ubiera swoje dziecko tak jak uważa i na ile go stać. Myślisz, że nasze babcie ubierałyby dzieci w kaftaniki i prały we franiach jeżeli miałyby nasze udogodnienia? Robiły tak, bo musiały. Wielodzietność wynikała z tego, że nie było środków antykoncepcyjnych, albo były niepopularne. Owszem, matki pracowały w polu, ale jednocześnie była wysoka śmiertelność dzieci, kobiety miały dużo poronien, jak również było dużo wypadków, szczególnie na wsiach. Nie było tabloidów typu fakt więc nie było to nagłaśniane. Podobnie jak nie było nagłaśniane traktowanie owych kobiet przez ich mężów, a dzieci przez ojców, gdzie byli bici i poniżani. Lanie "pachem na goły tylek" było zupełnie normalne. A obgadywanie i przechwalanie się między kobietami też występowało, szczególnie na wsiach. Jedna przed drugą udawała lepszą gospodynię, której mąż ma więcej hektarów itd. To zawsze było, tylko teraz jest w innej formie. Ja tam wolę dzisiejsze czasy, nie chciałabym za nic wrócić do lat młodości mojej babci.

Moje dziecko karmiłam piersią, kupowałam pampersy, kupuję eko jedzenie, ładne ciuchy, ba - dziecko chodzi na 3h do prywatnego przedszkola, choć ja nie pracuję, żeby mieć kontakt z dziećmi, poza tym chodzimy na basen, na taniec i na gimnastkę. Córka również ma codzienny kontakt z obcym językiem i już bardzo dużo rozumie i coraz więcej umie powiedzieć. Jak była niemowlakiem chodziłam z nią na zajęcia muzyczne, ruchowe i na basen dla niemowlaków. Dla szpanu?? Nie! Komu i po co mam szpanować? Osobom, którym szkoda na dziecko wydać cokolwiek, bo lepiej wziąć auto z salonu na kredyt? Dla nich szpanem byłby nowy jaguar a nie wydawanie pieniędzy na dziecko ;).

Z tego co autorka napisała to zrozumiałam , że jak wrzucę zdjęcie na fb(nie posiadam konta) mojego dziecka , ubiorę je w markowe ciuchy i założę pampersa to się wywyższam . Nie daj boże się odszczurzę i założę kieckę , szpilki albo wyjdę świeżo od fryzjera to też dla Ciebie się wywyższam i jestem pustakiem która specjalnie chciała się pokazać , że ją stać .Autorko nie wrzucaj wszystkich do jednego worka , wyczuwam tutaj zwyczajny ból d/u/p/y.

jejku to juz nie można wrzucić na FC zdjęcia dziecka, zdjęcia z wakacji bo od razu się wywyższam, chwalę.... tak się zastanawiam po co w ogóle jest ten FC?

Z tego co autorka napisała to zrozumiałam , że jak wrzucę zdjęcie na fb(nie posiadam konta) mojego dziecka , ubiorę je w markowe ciuchy i założę pampersa to się wywyższam . Nie daj boże się odszczurzę i założę kieckę , szpilki albo wyjdę świeżo od fryzjera to też dla Ciebie się wywyższam i jestem pustakiem która specjalnie chciała się pokazać , że ją stać .Autorko nie wrzucaj wszystkich do jednego worka , wyczuwam tutaj zwyczajny ból d/u/p/y. x tak nie mozesz powinnaś ubrac dziecku śpiochy i kaftanik, pieluchy dady, nie daj Boże zapisać na zajęcia dodatkowe.... bo inaczej jesteś pusta i robisz to na pokaz.