dlaczego ludzie nie gotuja w domach tylko ciagle jedza w barach??

why?

A komu sie chce gotować w taki upał i tyle czasu marnować jak można zjeść gotowe?

bo nie wiedzą jakie gó/wno w barach/restauracjach się przyrządza. i za to gó/wno płacą ciężki hajs

pracuje w barze i przychodzi tam pół miasteczka! przychodze styrana jak wół. I to nie tylko w upały. Non stop codziennie.

bo nie lubię gotować i nie umiem z tym, że nie jadam w barach fast foodów, tylko chodzę na normalne obiady do restauracji

bar to nie tylko fast food. u nas są domowe obiady.

ja uwielbiam bary mleczny w Gdańsku - tu gdzie mieszkam jest kilka i bardzo często tam jadam - najczęściej mój klasyczny zestaw , pieczeń z indyka + 1/2 porcji kaszy gryczanej + surówki za taki zestaw płacę coś koło 12 zł zimą do tego często mała zupa np barszcz ukraiński za 2,50 zł. Świetna alternatywa dla dań domowych, jak coś wypadnie i wraca się do domu o 20 to lepiej wyskoczyć na obiad do baru o 16 niż chodzić głodnym albo wpierdzielać zapychacze.

Jeśli coś sie lubi jeść a nie potrafi tego ugotować to jedyne wyjście- pójśc do dobrej restauracji :P Ja lubie owoce morza - próbowałam sama coś takiego zrobić ale..niedobre było. A że meiszkam w Krakowie i tu jest sporo knajpek z jedzieniem orientalnym to wole pójśc np do restauracji Mekong i wiem że bedzie pyszne :)

Nie każdemu się chce gotować, nie kazdy potrafi itd. Ja nie mam z tym problemu na przykład, ale lubię sobie czasami iść do restauracji, bo wiem, że oddają w nich zużyty olej gastronomiczny do takich serwisów jak Euro Eko Polska

Ja kiedyś sprzatalam za kolezanke restauracje, 2 tyg bo pojechala na urlop i mnie poprosiła o przysluge, nie pracuje w restauracjiwiec nigdy nie widziałam jej od tzw kuchni, jak zobaczylam jak przygotowuja wszystko, jakie sa stoly poklejone a na nich rozkladaja sztućce na drugi dzien to od tamtej pory nigdy nie bylam w zadnej restauracji i nigdy nie pojde, ceny mieli kosmiczne ale ta higiena w cudzyslowiu mnie odrzucila raz na zawsze, wczesniej bylam moze 2-3 razy w jakiejs restauracjii to wszystko, zakonczylam ppdroze kulinarne pp knajpach

Ja nie mam czasu, dużo pracuję. Zjem rano jogurt, potem może 17-18, miasto, ew. dom. Dla samej nie chce mi się też gotować.

a to jest jakiś mus gotować w domu???

Bo sa leniwi, jak ktos chce gotwac, to i sienayczy i czas znajdzue

tak jak mowi: Marrtynn. Czasem sie nie umie po prostu czegos ugotowac. Tak jak na przyklad taki stek. Nawet w restauracjach nie raz go psują, ja póki co w Polsce jadłam dobrego tylko w restauracji Salto, ale tam szefem kuchni jest zwycięzca Top Chiefa, wiec nie ma co sie dziwic

Ja osobiście jestem osobą która uwielbia gotować w domu aczkolwiek czasami można wyjść sobie zjeśc na miasto. Dla mnie takie wyjście to forma inspiracji bo potem takie danie spokojnie w domu mogę przyszykować. A co do restauracji to polecam Krakowskie Metro do którego przychodzę kilka razy w miesiącu (http://www.krakowskiemetro.pl/)