do kiedy podawać mleko modyfikowane?

Lecę rozcieńczać mleko krowie, albo lepiej kozie, stanę jutro pod przychodnią i będę wypytywać matki czym karmią, jak mm, to im będę sprzedawała moje mleczko, rozcieńczone, ot już mam biznes ;) Powołam się na niezależne panie znawczynie z kafe, zapewne będę wiarygodna :)

W temacie nie było napisane "Do mam karmiących mm" więc nie wiem skąd to przekonanie że matki karmiące piersią są tu niepożądane? Może niech się autorka wypowie bo to jej temat a wy jesteście tylko dyskutującymi a nie właścicielkami tematu i tak samo wielu z was mogłoby tu nie być i dyskusja toczyłaby się przyjemniej. Z tego co zaobserwowałam to niemile widziane i wyganiane są z tąd matki karmiące piersią. Skąd w was ta agresja mamy ? Dlaczego karmienie piersią tak was drażni i kole w oczy? Dlaczego nie potraficie kontynuować tematu tak jak trzeba tylko od razu zaczęło się od zwisów ? Kto tu ma problem i ma obsesję? Bo z tego wynika że jedna tu czy kilka mam karmiących mm.

Pani z 11.45 tak, leć, będzie tu spokojniej i o jedną wieśniarę mniej a na uspokojenie wsyp kilka miarek prochu i podaj dziecku i tym samym przypieczętujesz swoje a i jeszcze tupnij nóżką :D...koniecznie.

Oj głupie babska :D. Dla was nie ma już ratunku. Przeciez widać kto tu pisze i się wypowiada, tanie osiedlowe wieśniarki bo kulturalna osoba nie będzie pisała takich głupot jak te od tej ostatniej pani od mm . Ja swoje z tej dyskucji wzięłam, całkiem rzeczowo temat się toczył do połowy a potem to już tak ścierwowato się zaczęło, tak jak przystało na kafe i jej członkinie .

Czyli sama jesteś tym ścierwem i głupim babskiem, kafeterjanko ;) piszesz też o sobie wsiórko. Ale nie, przecież Ty jesteś Pani z emigracji na uk, gdzie każdy polaka ma za śmiecia ;) w pl nie było pracy dla ludzi z Twoim wykształceniem, a w uk zaproponowali Ci sklejanie pudełek czy coś takiego?

Wczoraj tu było całkiem fajnie, dziś nie da się czytać a zaczęło się od pani która zarzuciła jednej tu karmiącej naturalnie że ma zwisy i że mąż "bytuje" z nią tylko dlatego by nie zrobić jej przykrości . Widaje mi się że problemem są tak zwane rozwalaczki tematów ale to naprawdę trzeba być nieszczęśliwą osobą by wejść na kafe , poczytać i od razu nasiadywać na inne osoby. Żal mi takich mam. Ta zawiść by na kolejny dzień znowu "dowalić" , postawić na swoim :D. Jak wasza psychika funkcjonuje? Przecież wy musicie się leczyć. Kto normalny tak się zachowuje.

Ja piszę tu od dziś, ale kafeteria zawsze miała troli, tylko debile odpowiadają na zaczepki, czyli ludzie pokroju maniaczek kp, każdy kto nie karmi "naturalnie" to wróg najgorszy i ścierwo, widać po powyższych komentarzach.

Pisalam tylko 2 postu tu na temacie i temat sie ciagnie tylko matuli od cycka co ciagle swoje wywody o wyzszosci kp i mleka koziego wypisuje jakby mm to byla trutka na szczury to trzeba byc wlasnie chorym tu matka pytala o dlugosc karmienia mm to ta powypisywala swoje mundrosci ale zeby jakies fakty czy link nie a zreszta koncze szkoda pisania....

Karmię mm od początku zdając sobie sprawę z wszystkiego ale to moje życie i dziecko jednak prawdę trzeba powiedzieć taką że to matki karmiące mm mają więcej do powiedzenia o tych drugich nież odwrotnie. Mam znajome, całkiem spore grono i tak się składa że każda z nas karmiła od początku mm, poza wyjątkami kilkudniowymi i wiem jak moje znajome lubią nagadywać na te karmiące kp , czerpią z tego jakąś satysfakcję więc nie mówcie o agersji tych od kp bo nawet czytając ten temat od początku do końca więcej o ile nie tylko i wyłącznie pojawiała się tu krytyka i wyzwiska dla karmiących piersią. Karmicie mm i strasznie subiektywne jesteście, zastanawiam się ile wy lat macie. Przeczytacje jeszcze raz cały temat i zobaczcie kto na kogo najeżdża i kto wykazuje niski poziom? Jak dla mnie panie karmiące mm więc jak to jest?

No i właśnie, nadal temat drążą panie od mm i to stale te wywody i krytyka na te kp a to pretensje że tu ktoś link wsadził a to że ktoś krytykuje mm po roku życia a to że podał jakieś fakty. O co tak naprawdę chodzi? Czy wy teraz też piszecie na temat? Kobieta pytała do kiedy mm a wy zamiast odpowiedzieć, ciągle piszecie to samo, krytykujecie aż do znudzenia te od kp. Nawiedzone jesteście? Aż tak wam za skórę to zaszło że bredzicie dalej po omacku?

No to skoro pisałaś tu drugi post a druga dopiero pierwszy raz dzisiaj ;) :D to może zaczniecie w końcu na temat co??? ;)

No to może tak, ja podawałam mm do 10 miesiąca życia a od kiedy to niczyja sprawa :). Odpowiadając na pytanie. Uważam autorko że możesz już spokojnie przejść na normalne mleko bo twój syn dostaje już mnóstwo witamin z mięsa, warzyw i owoców, zapewne dostaje nabiał więc i wapń jest. Jakoś naturalne witaminy bardziej do mnie przemawiają. Jeżeli syn nie polubi zywkłego mleka to możesz przyzwyczaić go do kakao z miodem. Kakao i miód w tym wieku już spokojnie może pić. Najlepiej kupić czyste prawdziwe kakao do rozrabiania z mlekiem.

Ja podawałam mm właśnie do 1,5 roczku. Raz, nie uśmiechało mi się płacić ciężkie pieniądze kiedy już tego nie trzeba robić a dwa lepiej podać wcześniej mleko z kartonu niż dziecko ma mieć potem problem z piciem normalnego mleka. Moja znajoma podaje swojemu bebilon pomimo że jej syn ma już 6 lat! Dlaczego? Powiedziała że on malutko je, nie chce normalnego mleka, nie chce jeść zdrowych rzeczy, ciągle jest na apetizerze. Jak pamiętam ta znajoma podawała wszystko co gotowe, to dziecko do drugiego roku życia nie poznało smaku surowej marchewki i białego jogurtu, wszystko było gotowe, posłodzone . Chłopak wygląda jakby go wygłodzono, chudy i blady. Ja jej mówię że samym mm nie podciągnie mu witamin ale ona swoje . On pije to mleko trzy razy dziennie po 200 ml i jest słaby i chorowity. Tak się kończy wiara matek w to że mleko wszystko "załatwi" , odżywi, pomoże. Bzdura.

"Proszek z ojelami i cudami na kiju"- i kto tu cisnie komus matki kp siete dojne krowy... Nudne jestescie, tak was boli to mm ze predzej siki bysciedaly byle nie mm haha

Wydaje mi sie, ze poruszanie takich tematow jest potrzebne. Nie wazne kto jak karmi niemowlaka. Podawanie mm po roku nie jest potrzebne a wrecz moze byc szkodliwe z wielu poruszanych tu wzgledow. To, ze sa mleka junior albo i takie po 3 rz nie znaczy, ze sa one zdrowe i dobre dla dzieci. Jedna mama tu pisala, ze skoro te mm dla starszakow widzi na polkach, to bedzie je kupowala, bo przeciez sa stworzone z mysla o dzieciach. Tylko, ze one sa stworzone nie z mysla o zdrowiu dzieci tylko dla zysku producentow. Rynek produktow dla dzieci jest pelen smieciowego jedzenia, slodycze, soczki itd. Czy to wszystko kupujecie i podajecie trzy razy dziennie przez kilka lat, bo jest reklamowane jako zdrowe?

Wiadomosc dla wtornych analfabetek. Najnowsze zalecenia lekarzy: mm dla niemowlaka TAK mm dla dziecka powyzej roku NIE

Mleko krowie w kartonie to gorsza chemia niż mm.

A z czego to mm jest zrobione? Z tego samego mleka

Nikt nie pisal tu o podawaniu mleka z kartonu bo to nie jest mleko tylko zabielona woda. Mm jest z mleka krowiego ale jest mocno przetworzone, to mineralizowana serwatka mleka krowiego z dodatkiem cukrow i olejow. Zaspokaja potrzeby niemowlecia ale starsze dziecko powinno witaminy i mineraly czerpac ze zdrowej diety a nie mleka w proszku.

Straszne z was idiotki z tym karmueniem piersią. Masz to karmisz. Ja nie miałam w ogóle i czym miałam go nakarmić??? Po to jest mm. Ale wy wielkie matki karmiące piersią jesteście najlepsze. Najlepsze p***y i nic nie więcej.

czytam i nei wierze, specjalisci ktorzy psiocza na mleko modyfikowane i karmia dzieci jeszcze gorszym swinstwem jakim jest mleko krowie. powodzenia zaloze sie ze 70% z nich to antyszczepionkowcy a reszta po prostu zyje w przekonaniu ze mleko krowie jest zdrowe dla czlowieka. Nie nie jest, lepiej dawac dziecku zwykla wode, przynajmniej im krzywdy nei robicie

Hmm wszedzie pisza ze jesli dieta jest zbilansowana to mleko krowie wystarczy. Ok. A co jesli mam w domu niejadka ktory jadlby tylko chleb z maslem w najlepszym razie jogurt i owsianke? Je malutko siedzi teraz na 3 centylu. Do 2 rz kp potem bebilon pepti. Teraz 2 lata i 2 miesiace ma i juz alergia bmk przeszla. Tylko co z tego skoro je malo i malo roznorodnie? Cyrk na kolkach... Czy tu lepiej krowie czy sztuczne?

Moja cora ma 2 i pol roku i co rano flache mm musi wypic

Dla dziecka, które skończyło rok życia lepsze jest mleko świeże dobrej jakosci ale nie uht bo to jest pozbawione witamin. Proszki mimo, że dla dzieci zawierają m. In. olej palmowy, syrop glukozowo fruktozowy więc to żaden luksus podawać dziecku mm. To co daje natura jest lepsze niż produkt mocno przetworzony.

Mnie śmieszy mleko mm dla juniora przedszkolaka... No masakra. 1 ok, 2 ok, ale 3 po co? Moja jest na 2, bo ma 9 msc. 3 nie mam zamiaru kupować.