Ubytek przegrody międzykomorowej.

Muszę przyznać że mimo wieku operacji bliznę mam dużą. W komunie przykładano na nią cebulę xD

Blizna to nic, jak komuś przeszkadza to niech nie patrzy. Mmrrtt mój brat też mówił że będę wyglądać jak bym " urodziła" obcego.:-)

Coś się dzieje z Kafeterią bo nie widać postów.

Moja corka 3dni po porodzie miala wykryte szmery na sercu. 10 dnia Jej zycia bylysmy w szpitalu Matki Polki (chyba tak sie nazywa) w K-cach u kardiologa dzieciecego. Zdiagnozowal VSD ale bardzo male i stwierdzil, ze operacja nie jest konieczna a jedynie kontrole. Moj brat tez ma wade serca, dwie dziury ale nie wiem czy to jest te VSD tez. Co 6msc ma zakladany holter na 24godz. Narazie jest ok. A moja corcia ma prawie 6lat i tez jest ok, poza tym, ze ma since wokol oczu i bardzo niebieskie zyly na skroniach nie widac po Niej zeby cos sie dzialo. Poddaj sie operacji jak tego trzeba. Pozdrawiam i zdrowia zycze.

Ręce opadają czytając wypowiedzi niektórych. Musisz iść na ta operacje i to bez dwóch zdań, bo w przeciwnym razie padniesz nagle przez skok ciśnienia i amen w pacierzu. To tyle , a Ty pomyśl rozsądnie , teraz jesteś jeszcze w sile wieku, więc organizm sobie radzi ,ale za kilkanaście lat serduch sobie nie poradzi.

Na operację oczywiście że pójdę. Boje się jak diabli ale pójdę. Miała bym rozpoznany VSD już w dzieciństwie gdyby nie zaniedbanie moich rodziców.

Co kogo obchodzi twoja dziura w sercu. Zdychaj niemoto.

Do gość 13.23 Skoro nie interesuje Cię moja " dziura w sercu" to po co wszedłeś gościu na mój temat. Dla samego hejtowania?

nie przejmuj się, kretynów nie brakuje

Do gość 13.29 Prawda. W szczególności na kafeterii.

Autorko mam Twój temat w ulubionych. Powiedz do jakiego lekarza w Trójmieście chodzisz? Mają córka ma ten sam problem i chciała bym zasięgnąć porady innego lekarza.

To ja autorka. Leczę się u pana Zygmunta Dębickiego.

Dziękuję.:-)

Nie dziękuj. Oby tylko ten lekarz pomógł twojemu dzieciaczkowi. :-)

Dnia 28.08.2015 o 12:28, Gość gość napisał:

Mam 25 lat. 3 miesiące temu dowiedziałam się że mam wrodzona wadę serca, ubytek przegrody międzykomorowej. Na razie biorę leki ale lekarz powiedział że bez interwencji kardiochirurga się nie obejdzie. Najprawdopodobniej będę mieć operację zamknięcia przegrody. I tu rodzi się moje pytanie. Czy ktoś z was miał taką operację? Jak wygląda teraz wasze życie? Czy musicie brać na stałe jakieś leki? Dziękuję za odpowiedzi.

 

Cześć , ja miałam operacje zamknięcia przegrody międzykomorowej jak miałam 6 lat teraz mam 35 i mam się dobrze. Nie bój się operacji wszystko będzie dobrze .