Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak mi już sily na walkę o milosc. proszę o pomoc

Polecane posty

Gość gość

Zaczęło się parę lat temu. Gdy poraź pierwszy dowiedziałam się że mój mąż pisze z moja przyjaciółka o tym ze mu się podoba itd. Dowiedziałam się przez przypadek o tym. Wybaczylam mu. Po dwóch latach on zaczął uderzać do mojej siostry. Dowiedziałam się też przez przypadek. Wybaczylam ale nie do końca. Wyjechałam na wakacje za granicę został w domu z dwu naszych dzieci. Pisal blagal płakał bym wrucila ze kocha ze naprawi wszystko ze będzie się starał. Wrucilam . Nie raz zdążyło mi się mu to w nerwach wykrzyczeć. Ze chciał zostawić rodzine ze chciał dzieci pozucic. Potem wiem ze było mu ze mną ciezko. Niby kochałam ale ciągle było mi mało. T tak przez 2 lata. Wiem ze byłam wredna, czepialam się, nie raz ponizalam go nie tylko sam na sam ale i wśród znajomych. Ale od ostatnich 3 miesięcy było inaczej. Mało się czepialam. Mniej było klutni. W tym roku zgodził się ze mogę z dziecmi na wakacje jechać bo on pracuje i nie może wziąść wolnego. Przed wejściem do autobusu poprosił bym nie jechała. Ale byłam twarda powiedziałam ze to prubuje naszej milosci. Nie wiedziałam że przez ten mój wyjazd on stwierdzi ze mnie nie kocha. Przyjechał po nas do niemiec. W domu była masakra. Przez 3 tygodnie on się zmienił nie do poznania. Pisze z kims sms-y . Nie wiem.Potraktował mnie jak szmate gdy po sexie bez żadnej czulosci wstał i zapytał czy idę się umyc. Nie wytrzymałam. Płakałam. Wyszlam z domu. Jak wrucilam on wyszedł. Nie wrucil na noc. Odpuścił am na 2 dni. Jak za 3 razem chciał wyjść podcielam sobie rękę. Wyzywal mnie, nawet udezyl. Dalej szok. Mówi ze mnie nie kocha nie chce ze mną byc. Ale jednak przyjeżdża o 6 rano je ze mną śniadanie pije kawe codziennie. Rozmawiamy śmiejemy się z dziecmi. Teraz ma parę dni wolnego. Ale codziennie o około 15 wychodzi po objedzie i wraca kolo 20 na kolacje. Nie raz zostaje na noc. Powiedział ze jak coś mi się nie podoba on się wyprowadzi. Powiedziałam ze nie chce nic na siłę i jak będzie chciał to się i tak wyprowadzi ja go nie zatrzymuje. Zamilkł ale dalej wychodzi. Ja robie wszystko piore gotuje sprzątam zajmuje się dziećmi i robie zakupy. Wszystko sama. Nie wiem juz co robic. On mówi ze nie wierzy że się zmienilam. Nie wiem czy on ma kryzys jakiś. Mój mąż jest o 8 lat starszy ode mnie. Ma 37 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAaaaaaa
Wes miej troche godnosci i zostaw go .Glupia jestes i pozwalasz sie tak traktowac Walczyc o milosc???jaka?bo on Cie nie kocha To i tak pewnie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie takie proste. On codziennie przyjeżdża, daje mi i dzieciom nadzieje na normalne życie. Dzieciaki myślą że on tyle pracuje. Nie mam serca im powiedzieć prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi ze ni kocha i nie chce ze mną byc ale jednak je przygotowane przezemnie posiłki. Pije kawe ze mną. Nawet pyta czy zjadlam śniadanie. Nie potrafie sobie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany kobieto to nie milaosc musisz odejsc.Sama cos takiego przeszlam,bylo mi bardzo ciezko ,8 miesiecy walczylam ,ale odeszlam i dobiero teraz mam SPOKOJ DUCHA.Wczesniej zajezdzalam sie tak jak Ty.Teraz wciaz jestem bardzo o niego zazdrosna ,ale juz baaardzo spokjna.Musisz odejsc,to nie milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię poradzić sobie ze świadomością ze to koniec. Daje mi nadzieje. Żartuje i śmieje się ze mną. Nie rozumiem. Jak by chciał odejść to już by się spakowal i wyprowadzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WRÓCIŁAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZDARZYŁO! PORZUCIĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KŁÓTNI! WZIĄĆ! PRÓBUJE! podstawówkę masz chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mam podstawowe gimnazjum i zawodowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaką miłość? Facet zarywał do twojej przyjaciółki i siostry!!! Tak nie zachowuje się zakochany i szanujący żonę mężczyzna. Gdyby mój facet leciał na kobiety z mojego bliskiego otoczenia i podrywał je, to czułabym się upokorzona i godność nie pozwoliłaby mi mu wybaczyć. Wyrzuciłbym go z mojego życia. Za chwilę zacznie dobierać się do twojej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz prubuje sprowokować mnie do klutnie ale ja na spokuj biorę wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam na tyle siły by to zakończyć. Nie potrafie funkcjonować normalnie nie myśląc o tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka żona jak ty
daj mu anal i gałe z połykiem, na pewno wróci wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×