Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

żona siedzi w domu a nie gotuje

Polecane posty

Gość gość
gość dziś w mrozie jest wolne,to mam jesc tylko w mrozie,oc***alyscie chyba x Masz obiad 2 razy w tygodniu, w niedzielę raczej nie pracujesz, więc możesz sam ugotować, a w pozostałe dni jechać do knajpy, albo zjeść coś gotowego. Przynajmniej na razie, kiedy dzieci są małe. Jak zaczną noce przesypiać to i żona będzie mniej zmęczona i chętniej coś ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćah
Biedna ta Twoja żona! Sama bliźniakami a ty na babskim forum p*****ly popychasz w tym czasie idź ugotuj coś na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze lepiej ze niwe gotuje,nie musisz zrec tego gow/na,wyobraz sobie te bakterie na desce do krojenia i te przekaski przyzadzone zaraz po przewinieciu blizniakow a lap pewnie nie umyla,nie wspominajac juz ile razy dotykala lapami przetluszczone wlosy ...wiec moze bog czuwa nad toba i lepiej ze jednak nie gotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zapomnij o rodzaju pracy,mowa jest o tym jak baby się rozlazły na przestrzeni wieków usmiech.gif x I bardzo dobrze, dosyć ciemiężenia kobiet, skończyło się panowanie, chce się panu jesc, to niech sobie zrobi, albo kucharkę zatrudni. Zresztą dawniej też tylko ubogie kobiety musialy gotować i sprzątać, te z wyższych sfer miały służące. Także wszystko zależy od "pana" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Velvetiksa
Hahaha, ona też ma co robić w domu :) też jest zmęczona, przede wszystkim dlatego, że Ty w nocy możesz się wyspać, a ona MUSI wstawać do dzieci. Druga sprawa, że jak widzisz, ona też NIE JE OBIADU. A ma takie samo prawo jak i Ty, wiec przestań zrzędzić. Ja zajmowałam się trójką dzieci znajomych przez jakiś czas. Dwoje starszych teoretycznie samo mogło się sobą zająć, bo byli na tyle duzi, ale co z tego ? Rodzinka zawsze miała ciepły obiadek pod nosem, ale nie zawsze było posprzątane i nie zawsze było uprane plus oni robili zakupy, gdy wracali do domu :D i nikt do mnie pretensji nie miał jak się z czymś nie wyrobiłam. Zależy jakie są dzieci, jeżeli wymagają ciągłej opieki (a skoro to kilkumiesięczne bliźniaki to podejrzewam, że są bardzo absorbujące) to nie wymagaj wszystkiego naraz i zostań chociaż ten jeden czy 2 dni i spróbuj zająć się dziećmi, zrobić pranie i prasowanie, posprzątać w domu, pójść na zakupy, ogarnąć siebie, usiąść i chociaż śniadanie zjeść na spokojnie jak człowiek, po prostu mieć chwilę czasu dla siebie w tym kotle. Praca w domu, a szczególnie gdy są małe dzieci to także praca i musisz być w gotowości przez 24/7, 7 dni w tygodniu, noc czy dzień, świątek, piątek czy niedziela, bez urlopu (chyba, że w ekstremalnej postaci jakieś choroby) i dni wolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra panny luuuz jestem babą chociaż rolnikiem ale lata tam nie byłam,jajka sobie z was robiłam ,no już dobrze bye :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy moja żona wylądowała w szpitalu na 2 tygodnie to sam zajmowałem się półrocznym dzieckiem, jednocześnie pracując (własna działalność - praca w domu, sporadyczne wyjazdy). Na początku było przewalone, bo dotychczas to ona zajmowała się dzieckiem i wszystkiego musiałem się uczyć. Ale dałem radę, nauczyłem się, wpadłem w rytm i później było ok. Dało się. Żona po wyjściu ze szpitala była wręcz zła, że sobie tak dobrze poradziłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahhahaaa.......ot typowa franca,bylaby zadowolona jak bys nie umial bez niej zyc a tu NIESPODZIANKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 4 dzieci,w tym bliźniaki i nie wyobrażam sobie nie ugotować obiadu.Przecież obiad można zrobić na dwa dni.Ja tak robie.Tylko ziemniaki obiore a resztę mam z wczoraj.W piątek robiłam pierogi,a w poniedziałek zrobię gołąbki.Co to za gospodyni która nie gotuje?Trzeba umieć zorganizować sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak można siedzieć w domu cały dzień i nie ugotować obiadu, rozumiem,że dzieci itd ale nie wierzę ,że nie znajdzie pół godziny na jakiś prosty obiad, niektóre wręcz robią się same... Jak ja siedziałam w domu nawet podczas choroby to i tak codziennie robiłam obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z wami kobietki :) ja tez naleze do kobiet twardych ale zaradnych a te nowe pokolenie mieczakow i tylko wycie na zly los :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszee ,provo- a wy dalej tłuczcie bez sensu w klawiaturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prowo,wierzę w to bo ja mam taką bratową !Mają 1,5 rocznego syna.Brat wraca z pracy a ona do niego żeby zamówił sobie pizzę bo mały nie dał jej nic zrobić!Brat długo milczał,ale wkoncu powiedział mi i mamie,że ona gotuje tylko w weekendy bo on wtedy przejmuje opieke nad synem.Przez tydzień jedzą to co zostaje z soboty i niedzieli,a jak zabraknie to zamawiają pizzę albo brat kupuje na mieście.Pytam dlaczego ona nie ugotuje wieczorem gdy on pilnuje dziecka.Odpowiedział,że ona jest juz tak zmęczona że nie ma siły gotować..szok jak dla mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jedno dziecko po drugim/tak chcieliśmy Nie dość,że mąż miał obiad,to jeszcze chatę posprzątaną i wyremontowaną/sama kładłam tynki,malowałam i cuda na kiju Ogród/wszystko sama.Przy czym dzieci chorowały Robocop? Być może...Ale miałam satysfakcję a mąż zarabia na rodzinę Dzisiejsze kobiety są jakieś słabe To też nie moja wina :D Tylko brać i brać.Nic w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AGATKO to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to ja...Agatka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bravissimo matki polki która którą gotowe? start która lepsza,która daje sobie radę? a która nie? można naprawdę zwątpić czytając to wszystko żal dzieci? żal mężów? żal was? licytujecie się o nic nie znaczące bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty co licytujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×