Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKKM

dać szansę?

Polecane posty

Gość gość
Nie chciałeś z nią rozmawiać, uciekales w pracę, ona chciała dziecko - ty nie, nie oswiadczales się jej...ja już dawno bym od ciebie uciekła. Mówiłeś że bywasz paskudny i opryskliwy, a ona jak głupia pomagała Ci w chorobie. Ładnie się jej odwdzieczyles. O miłości do niej pisałeś głównie pod względem seksualnym. A teraz wielce zdziwiony. Jeszcze jak próbowała z tobą rozmawiać to ja zbywales. Gratuluję idioto. Dziwię jej się, że Cię wcześniej nie zostawiła. Teraz chce wrócić bo grunt się jej pali bo nosi pod sercem dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i żałosny, ale jaki to ma byc związek? Widocznie nie traktował jej poważnie. Ani deklaracji, ani rozmów. Przestała sie angażować tak jak i on.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarinette
Jeśli to Twoje dziecko to wybacz jej. nic nigdy nie jest białe i czarne. I żaden związek też nie jest tylko cudowny i tylko zły. i zdrada wcale nie oznacza że Cię nie kocha. to było wołanie o Twoją uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 miesięczny romans, to wołanie o uwagę?! Chyba nie ma już ludzi, którzy nie potrafią zdradzać. I co do wybaczenia, to ono nie jest równoznaczne z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Nie nie traktowalem jej poważnie. bzykalem ją tylko z nudów. tak jak mój pieprzony kolega który ma gdzieś czy to jego dziecko czy nie. pierścionek tez kupiłem dla jaj. jestem cieniem samego siebie od prawie dwóch tygodni też dlatego że w rzeczywistości mi nie zależało. Z******ta i słuszna ocena!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam z takim pozytywnym nastawieniem... I chyba odwołuje, to co pisałam Ci wcześniej. O tej tęczy, jednorożcach i całym szczęściu, ten wątek coraz bardziej mnie uświadamia w tym, że nie da się stworzyć normalnego związku, z druga osobą. A potknąć(zdradzić) się zawsze można i winą obarcza się ofiarę, która w oczach innych jest winna zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Tak Lena. A ja po ponad 30 stron moich wypocin dowiedziaLem się że mi na niej nie zalezalo. Z***biscie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria prawdę Ci powie. I widzisz mogłeś mieć tyle kobiet, a Ty się tej jednej trzymałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Frajer jednym słowem. ale to dlatego że mi nie zalezalo. dlatego budowalem związek z jedną zamiast sypać co noc z inną. dlatego od dwoch tygodni bije sie z myślami i walczę sam z sobą żeby do niej nie pojechać. dlatego nie sypiam teraz z pierwszą lepszą tylko myślę o niej. bo mi nie zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tragedia. Rozwaliły mnie te komentarze. Chyba pozostaje mi się pogodzić z tym, że mój przyszły facet będzie pieprzyć inne, na wszelki wypadek kupie mu roczny zapas gumek, żeby mnie niczym nie zaraził. Zacznę już zapasy robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lena możesz przestać pisać o sobie? Czy to aż tak bardzo istotne? Twój egocentryzm jest porażający. Chyba, że startujesz w konkursie na jak największą ilość postów w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzymy :D. Ile razy już kończyłaś pisać w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Największą liczbę postów ma gość. I Lena to nie pobije. Zejdzcie już z niej bo jako jedna z nielicznych trzyma jakiekolwiek poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Mi też słów brak. Myślę że te głupoty piszą osoby które zdradzały. Podswiadomie chcą się teraz wybielic. Ja nigdy nie wybacze zdrady i moje stanowisko się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
A odpowiedź, że zdrada była wołaniem o uwage wygrała internety. Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiki65g dziś Ciekawe, czy gdyby sytuacja była odwrotna (to mężczyzna by zdradził) byłoby podobnie - czy tyle samo byłoby postów usiłujących tłumaczyć i usprawiedliwiać jego postępowanie. Podejrzewam, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham..bla bla,zależy mi bla bla cholernie mnie pociąga bla bla. Nie wierzę że to pisze facet, nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat i toksyczne pojmowanie miłości.aż tak się boisz że żadna Cię nie zechce? Skomlesz jak pies za suka która dawała w najlepsze koledze. Zero honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Proponuję zakończyć tą źenade juz teraz. Koniec tematu. niech wszyscy prawi i moralni i bardziej mescy ode mnie wrócą do swojego cudownego życia. Pozdrawiam, MARCIN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze to rozumiesz.A teraz idź się przespać z tą cizia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcin nie zwracaj uwagi na tych matołów ! jest weekend,dzieciaki siedzą i się nudzą więc piszą ! do szkoły matoły !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Ja nikogo nie tłumacze. Dla mnie zdrada to koniec, nie jest istotne czy to mężczyzna zdradza czy kobieta. Owszem w życiu nie wszystko bywa tylko czarne i białe, ale zdrada to zdrada. To najbardziej krzywdząca rzecz jaką można wyrządzić osobie, która podobno się kocha. Jest mi szalenie żal tej dziewczyny, myślę że mogła mieć piękne życie z facetem, który ją kocha. Mogła być szczęśliwa matka, a dziecko miałoby pełna rodzinę, dla dobra dziecka można wiele znieść, ale nigdy nie można zapominać o sobie. Nie neguje zachowania osób, które zostały zdradzone a wybaczyly. Podziwiam, mnie by nie było stać na taki gest, nawet dla dobra dziecka które kocham nade wszystko, ale należy pamiętać, ze życie mamy jedno i powinniśmy robić wszystko żeby przeżyć je szczęśliwie. Jeśli Marcin jest w stanie wybaczyć, zapomnieć i zacząć od nowa, niech to robi. Jego wola, jego decyzja. Nam nic do tego. Osoby które potrafią przebaczac sa szlachetne, mają przewagę nad takimi jak ja, takimi które traktują zdradę jako najgorsza, niewybaczalna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokój Marcinowi ! Anna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×