dać szansę?

nnnnnnmmnm

Nasmiewam się bo to jest fikcja. Fikcja mojej kumpeli. Pozdrawiam stałych bywalców którzy uwierzyli w taką historię. Za dużo ukrytej prawdy się naogladaliscie. Pozdrawiam.

Nasmiewam się bo to jest fikcja. Fikcja mojej kumpeli. Pozdrawiam stałych bywalców którzy uwierzyli w taką historię. Za dużo ukrytej prawdy się naogladaliscie. Pozdrawiam.

Nasmiewam się bo to jest fikcja. Fikcja mojej kumpeli. Pozdrawiam stałych bywalców którzy uwierzyli w taką historię. Za dużo ukrytej prawdy się naogladaliscie. Pozdrawiam.

Nie wiem czy to fikcja czy nie, ale zastanawiam się jak psychicznym trzeba być człowiekiem by radość sprawiało zakładanie zmyślonych tematów i granie na uczuciach innych ludzi. :)

Tylko chorzy psychicznie uwierzyli w taką historię. A wasz zdradzony Marcinek to tak naprawdę Monika.

Ty jesteś naprawdę chora :) Albo jakaś schizofreniczka, która jak wyjdzie do ludzi to trzęsą jej sie ze strachu ręce, a tu udaje super pewną siebie, znam takie "kozak w necie, p***a w świecie" :)

Leila, ta monika to twoja koleżanka? Rozumiem, że z razem z przyjaciółką macie taki sposób na spędzenie wolnego czasu w sobotnie wieczory?

To że ty znasz takich ludzi nie znaczy, że ja taka jestem. Nie oceniaj mnie przez pryzmat twoich znajomych. Przykro Ci, że uwierzyłas w historię o facecie który wygrał walkę z rakiem, a jego idealna dziewczyna się puściła z jego najlepszym kumplem, niewiadomo z kim jest w ciąży, a on wiedząc to i tak się pokusił na jej d**e?

Dokładnie, to jest jakaś wariatka. Zero w realu kozaczy w necie.

Ja tylko dzisiaj. Ona odkąd założyła tu ten temat :) wcześniej nie znałam tego forum. Nawet nie wiedziałam że tyle ludzi tu przesiaduje tak na poważnie i wierzy w takie bajeczki. Miałyśmy zakład. Szczerze nie wierzyłam, że ktoś to łyknie. Jeden gość zauważył tylko że "autor" za szybko przechodził z jednego stanu w drugi i że akcja za szybko się toczy z początku. Jeszcze ta niezgodność zeznań między "jego była" a "najlepszym kumplem".

Skoro nie pociagnelysmy tego dalej to zdradzę Wam zakończenie. To nie było jego dziecko, ale on do niej wrócil bo kumpel się na nią wypial i było mu szkoda dzieciaka.

Dzięki za wyjaśnienia. A teraz możesz iść już spać, w poniedziałek szkoła. W pierwszym swoim dniu na kafeterii zaistniałaś przez chwilkę, masz sukces.

Jeśli to prawda to biedna lena. Tak się wdzięczyła do autora, a tu klapa :)

xxxxxxxxxxxx

Nie muszę "istnieć" na takim forum bo mam swoje życie, ale dziękuję :) Trochę mi szkoda ludzi którzy w to się wkrecili i dzielnie doradzali no ale cóż...jeśli ktoś miał ubaw taki jak ja to podziękujcie Monice. Dobranoc :)

ps mogę dać namiary na wrażliwego faceta dla lenki jeśli jest z Trójmiasta

Leila, jeśli to prawda, to przekaż koleżance, ze zepsułaś jej projekt i bezmyślnie się wygadałaś. W sumie to zrozumiałe, bo masz niski poziom inteligencji :)

Rzeczywiście, "masz swoje życie". Spędziłaś sobotę od południa do późnej nocy na podszywaniu się pod kogoś, a twoja pryjaciółka ciągnie prowokację od 2 tygodni. Nic tylko podziwiać i gratulować tak ciekawego życia.

Muszę Cię rozczarować bo Monia o wszystkim wie i nie chciała już tego dłużej ciągnąć. Zanim byłyby wyniki dna to minęłaby kupa czasu a dzisiaj mija koniec zakładu.

biorąc pod uwagę to, że ty i kolezanka przesiadujecie tu całymi dniami, tygodniami podszywając się i zmyślając, to twierdzę, że musisz mieć naprawdę fajne i atrakcyjne życie

Wybacz, ale wy tu siedzicie cały czas :D my to robilysmy dla żartów a wy tym żyjecie! I Jeszcze ta próba pocisku na poziom inteligencji. Naprawdę myślisz, że teraz mi przykro bo randomowa laska z neta do mnie napisała?

Pewnie ty i koleżanka musicicie być z tych szarych myszy stojących pod ścianą, na które nikt nie zwraca uwagi i które chcą zaistnieć gdzieś w końcu - np. tu na kafe ;)

Leila23 dzieciaku naprawde wróć do lekcji to przynajmniej jakiś pożytek bedzie. Może i masz jakąś koleżankę Monikę i pozdrów ją ciepło ode mnie, ale niestety ja nią nie jestem. Mnie w przeciwieństwie do Ciebie nie chciałoby sie wymyślać żadnej historii a nawet jeśli to nie poświęciłbym na to aż tyle czasu. No ale cóż są i tacy ludzie jak Ty. Zajmij sie pożyteczniejszymi rzeczami albo idź jątrzyć swój jad gdzie indziej.

up

up

up

up

up

up