Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

potrzebuję fizycznej bliskości mężczyzny

Polecane posty

Gość gość
wyleczyc moze nie,ale farmakologicznie stlumic tak. sa leki,ktorych efektem ubocznym jest to,ze wyciszaja emocje,libido itd. nie jestem masochistka,chce sobie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, "jakos" zyjesz. a ja nie chce zyc jakos,chce sobie podniesc komfort zycia. faceci najczesciej albo pija, albo doluja albo sie zabijaja. ja chce byc bardziej praktyczna i rozsadna. jutro poszukam lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz rację. Ja mam trochę inne podejście. Nie chcę wrzucać w siebie już więcej substancji które coś tam mi zrobią. Potem będę tęsknił za tym jak się skończy. Idę w to tak jak jest, w d***e to mam. Niech będzie jak jest. Chce widzieć siebie takim jakim jestem. Żyć tak jak jest. Umiem dostrzegać dobre strony życia, czasem drobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz to idź do lekarza. Napisz czy coś to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie skonczy? tabsy na recepte drogie nie musza byc,mozna brac do konca zycia.. nie widze nic podnioslego w cierpieniu. to jest,k****,zbedne. to stracony czas i tak juz krotkiego zycia. co za roznica czy bede szczesliwa sztucznie czy nie sztucznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na to trzeba czekac pare tygodni chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, idę spać zaraz. Ja bym chciał wrócić do siebie takiego jaki byłem. Miałem mnóstwo radości w sobie takiej naturalnej. Też bym coś chętnie wziął, ale wydaje mi się, że w tedy całkiem się zgubię w tym wszystkim. Wiec staram się żyć normalnie. Jak chcesz może tobie to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem tylko w tym,ze mam 20 lat i koszmar ze moge pozyc jeszcze 4x tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, nie rozumiem Cię. Ale współczuję jeśli tak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samoboj w gre nie wchodzi,bo nie chce by komus bylo przykro. ale meczyc sie jeszcze tyle lat, to brzmi naprawde strasznie. strasznie bo im sie jest mlodszym tym ma sie wiecej zajec znajomych a im starszym tym bardziej sie towarzystwo okraja,praca-dom a kto by chcial wracac codziennie do pustego domu,to bedzie koszmar,przykro mi sie robi,jak o tym mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też strasznie bałem się samotności od zawsze. Jestem dużo starszy od ciebie. I nie umiem ci nic sensownego napisać. Miałem okresy samotności i takie nawet szczęśliwe. To jest raz na górze raz na dole. Nie dołuj się tak. Czasem trzeba po prostu przetrwać. Może odkryjesz coś co sprawia ci radość. Ja się staram, choć straciłem coś co było sensem mojego życia. Trzymaj się. Ja idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×