dziewczyny czy opłaca się myć włosy łagodnymi szamponami?

bez SLS, SLES i silikonów tymi tańszymi? czy rzeczywiście są lepsze od tych bardziej chemicznych i droższych? chociaż takiego szamponu który byłby pozbawiony silnych detergentów i ich zamienników trzeba się naszukać, znacie jakieś które możecie polecić?

jak dla mnie 100% szamponów jest do d**y, jedne mi wysuszają włosy, inne powodują że mam tłuste włosy godzine po umyciu, jeszcze inne powodują swędzenie, inne łupież kupuje tani szampon ziołowy i dodaje do niego kilka kropel olejku z trawy cytrynowej, tylko taka kombinacja powoduje ze czuje sie świezo (mam tłuste i cienkie włosy)

co prawda to prawda, do d**y te szampony wszystkie jak nie ten problem to inny z włosami

up

Napiszę wam ciekawostkę:). Mam długie włosy i szamponem bez silikonów oczywiście, myję skórę głowy{pierwsze mysie}. Przy drugim myciu używam odżywki do włosów, nakładam na całą długość i myję tak jakby to był szampon. Na koniec opcjonalnie używam balsamu do włosów pod folię na jakieś 20, 30 minut i płuczę wodą z octem.