Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xen

Oczy szeroko zamknięte.

Polecane posty

Gość roztwór
Niestety jest ono jedynym WYTŁUMACZENIEM sytuacji w jakiej się znalazłem. Jest ono jedyne i bardzo dobre, tak dobre jak dobrze podrobione zwolnienie z wuefu w podstawówce. Mogę jeszcze dodać, że zima w Laponii, była tej wiosny wyjątkowo dokuczliwa, tak że zbioru kauczuku zupełnie nie dopisały i ludzie musieli... Nie pamiętam co musieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Martho i zarazem dobrej nocy:). Jesteś miłą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. Nie pamiętam co musieli. x A szkoda, bo całkiem ciekawe są twoje wypowiedzi. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztwór
Ha! Już sobie przypomniałem. Musieli iść w śnieżycę zbierać śnieg na kauczuk. Musieli go potem długo żuć i żyć w niepewności, czy coś wyżują, użuja, przeżują. Musieli potem fałszować kwity, wręczać kwiaty, poić alkoholem poborców kauczuku, by jakoś wyjść na swoje. Takie jest życie Lapończyka, czy Łapończyka, kto to wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę, że jesteś w temacie. Przeżuwasz z nimi śnieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie czas, nie mam ochoty pisać ze zgryźliwcami typu game over.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztwór
Gdy byłem w Łaponii, to nie miałbym serca, byłbym człowiekiem wyzutym nie tylko z obuwia, które porwały mi pantery śnieżne, ale i z etyki, gdybym nie pomagał tym biednym ludziom przeżuwać śnieg. Zapewniam cię, że jeśli twoje serce nie byłoby z granitu, albo ze starego śmierdzącego sera, tylko byłoby zbudowane z mięsa i krwią wypełnione (wierzę, że tak jest), to także ty, żułabyś śnieg z tymi biednymi ludźmi, ażby ci się uszy trzęsły, lub nawet co innego też. Łapończycy potrafią się odwdzięczyć, podając sycącą zupę z mchu i śniegu. Potem hulanki przy winie szronowym i niewinne obłapianki w soplowej chatce, gdzie każdy może zagryźć sopelka i pogłaskać Mrocznego Mrusia, jeśli się nie boi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby babcia miała wąsy, byłaby dziadkiem.Prawda jest taka, że ja żułabym śnieg, aty wpier/dalałbyś ostrygi na Seszelach. Nie wyjeżdżaj mi tu z moralizmem, bo facet z gruntu rzeczy jest c***ja wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztwór
:D nie masz absurdalnego poczucia humoru i na dodatek, stereotypową wizję płci przeciwnej. Nie lubię ciepłych krajów i nie lubię robactwa z morza. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roztwór dziś Ha! Już sobie przypomniałem. Musieli iść w śnieżycę zbierać śnieg na kauczuk. Musieli go potem długo żuć i żyć w niepewności, czy coś wyżują, użuja, przeżują. Musieli potem fałszować kwity, wręczać kwiaty, poić alkoholem poborców kauczuku, by jakoś wyjść na swoje. Takie jest życie Lapończyka, czy Łapończyka, kto to wie? x A może hapończyka, https://www.youtube.com/watch?v=pyorbWP5cD0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×