Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Naprawde tak ciagle podrzucacie i zostawiacie komus swoje dzieci

Polecane posty

Gość gość
ja też dziecka nie zostawiam, są sytuacje wyjątkowe, lekarz itp i na 2-3 godziny zostawię z mamą, bo tylko z nią, albo z mężem - to normalne, wyskakuję po zakupy. zostawiam i to na max 4 godziny, ale w rodzinie mam taką mamę (z przypadku) zostawia syna u teściowej na 2 tyg. chłopiec ma 2 lata i wcale nei chce wracać do matki bo ona po prostu trzyma musztrę i nie patyczkuje się z dzieckiem, podejrzewam że krzyczy, a mały mówił że bije. i ona nie tęskni, dziecko zresztą też. ale to się odbije, za kilka lat, matka będzie chciała mieć synka, a on nie będzie chciał z nią bliższego kontaktu. ja urodziłam dziecko żeby je mieć, kochać i samodzielnie wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w moim otoczeniu nie ma dziewczyn (albo się nie przyznają), które na tak długo (weekend, tydzień) podrzucają takie małe dzieci, ale uważam, ze jak dziecko dobrze się czuje np. Z dziadkami i lubi u nich byc to krzywda mu sie nie stanie raz na jakiś czas! Autorko, wyluzuj! Ty nie chcesz zostawiać, ale mam wrażenie ze to bardziej Twój problem, nie dziecka. Dlaczego tak podejrzewam? Bo ja tak mam. Nie chcę zostawiać dziecka na dłużej, tak żeby było beze mnie w nocy, ale to bardziej mój niepokój, niż jakieś faktyczne zagrożenie dla psychiki dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka tez byla pod presja swojej matki, zrobila 4 dzieci z pijakiem ktory ja bil nawet jak byla w ciazy, babka nie pozwolila jej sie rozwieść, niestty w dawnych czasach ludzoe a szczególnie kobiety uważaly faceta za boga, teraz kobiety tego niezrozumieja, kiedys moja matka nawet nie mialaby gdzie sie podziac jakby odeszla od meza, wlasna matka by sie od nie odwróciła, smuyne ale prawdziwe ja sama jak patrzylam na to bedac mala yo mnie przerazalo ale takie zycie, wiekszosc kobiet byla ppd presja i rodzily dzieci damskim bokserom, bo samotna kobieta to byla tredowata, wiec sie nie dziwie tutak ktorejs ze urodzila niechcac, moja matka nigdy nie kochala ani mnie ani rodzenstwa niestety nie liczyly sie dzieci ale to co ludzie powiedzą, jak ktos tego nie rozumie to niexh sie nie odzywa bo to nie sa zarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam rozumie jak trzeba do lekarza,urzedu, czasem wlosy obciac.... ale znam taka jedna co bez przerwy zostawia dziecko babci,cioci,wujkowi,dziadkowi, codziennie komus, fakt dziecko bardzo grzeczne, spi cala noc od 8 do 8 a w dzien jeszcze tak ok 4h-5h a ona wiecznie zmeczona, tylko patrzy zeby na impreze isc na zakupy jechac,paznokcir zrobic i narzeka ile to czasu na dziecko 6m idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś historia twojej mamy troche podobna do historii mojej mamy. tez miala ciezkie zycie z pijakiem ale babcia tylko w ;chłopów: wpatrzona. niw wazne,ze pije,bije,wazne,ze jest i co ludzie beda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, "podrzucam" (chociaż to pejoratywne słowo) bo nie chce takiej peezdy wychować jak współczesne dzieci że tylko mama i mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie lubię rodziców co narzekają na swoje dzieci i wymagaja od rodziny by sterczeć przy dzieciakach.Nigdy nikomu nie popilnuję dziecka,wcześniej mi się zdarzało ale to ze względu na chhoroby matek itp.w rodzinie.Ale nigdy nie popilnuje bo np.matka chce sobie odpocząć albo iść do fryzjera i inne głupooty.A jak zostanę matką,to z odpowiedzialnością i bez lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi sąsiedzi mają 1 córkę, ma 6 lat, w weekendy zawsze u dziadków, po przedszkolu zawsze przychodzi do nas, bądź do innej sąsiadki, do siebie nie zaprasza, bo mówi, że rodzice są bardzo zmęczeni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propos owego podrzucania ...był tu kiedyś temat mamuśki co podrzucała teściowej . Przeszcześliwa że "kłopot" z glowy .Po jakimś czasie wyszło że teść jest zboczeńcem :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie podrzucalam , zreszta nawet jak bym chciala to nie mialam gdzie , dzieci jak tak mialy 8-10 lat to zostawaly juz same jak jechalismy na zakupy . teraz sa juz duze i podrzucaja sie same po kolegach , corka 20 letnia jak sie czasami podrzuci do chlopaka to jej dwa tygodnie nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jakis czas młodzi tez chcą wyjsć np do kina i mądrzy i kochający rodzice na pewno raz na jakis czas wezmą wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×