Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Serduszko przestało bić :(

Polecane posty

Gość gość

Witam, powinnam być w 10 tygodniu ciąży. Trzy tygodnie temu byłam na wizycie wszystko w porządku, tętno było. Dzisiaj po trzech tygodniach na usg dowiedziałam się że nie ma tętna dzieciątko i nie rośnie prawidłowo tj. Zatrzymało sie na etapie 7 tygodnia :( mam delikatne plamienie w poniedziałek mam udać się do szpitala na zabieg. Czy jest jakakolwiek szansa żeby jednak było wszystko dobrze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szansy, chyba że Lekarz to konowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia autorka czy jak... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu poszłabym jeszcze do innego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to ten sam lekarz i ten sam sprzęt to nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego głupia?jestem załamana i myślę że może być dobrze chociaż wiem że nie jest i nie będzie. Jestem w szoku. Co się dzieje? Dlaczego tyle kobiet nie donosi ciąży w pierwszym trymestrze? :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten sam lekarz, prywatny usg chyba bardzo dobre według tego co mierzył fasolka ma 1,1 cm ale nie ma tętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans/nie oszukuj sie bo tylko krzywdę sobie robisz tym. Moja znajoma poroniła w taki sam sposob niestety co Ty. Zwlekała z czyszczeniem bo przeciez mogł sie pomylić, szła na jeszcze jedna wizytę i miała zgłosić sie do szpitala na następny dzien rano a ona dalej zwlekała. Dostala potwornego bólu i krwawienia dopiero wtedy pojechała do szpitala i tam zabieg zrobili jeszcze leżec musiała w nim bo jakieś zakażenie sie dostaje od martwego płodu bo ono tam sie rozkłada wiec niezbyt fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko na pewno dostaniesz skierowanie na zabieg lyzeczkowania. W szpitalu dwoch ginekologow bedzie musialo potwierdzic diagnoze. Taka procedura aby uniknac wylyzeczkowania zdrowej ciazy. Niestety jedna na 4 ciaze ukega poronieniu/obumarciu. Przyczyny sa rozne. Ja tez poronilam pierwsza ciaze. U mnie bylo to spowodowane niedoczynnoscia tarczycy. Serduszko zatrzymalo sie na etapie 6tc, a lyzeczkowanie mialam po 8tc. Bilo tylko kilka dni. W druga ciaze zaszlam po 6 mcach i donosilam. Mam coreczke. Moze to zabrzmi brutalnie, ale natura wie co robi. Czasem jak to powiedzial moj lekarz, trzeba cieszyc sie, ze sie poronilo. Trzymaj sie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety niby teraz cześciej poraniaja ciaze niz kiedyś ale to nie tak...kiedyś kobiety nie miała testu ciążowego, usg, ginekologa na wyciagnięcie reki wiec późno dowiadywały sie o ciazy. Teraz ledwie dwie kreski na teście juz do ginekologa i oczekują bóg jeden wie czego na tym usg a tam ledwie co widac. Pozniej następuje plamienie bądź na usg okazuje sie ze serce nie bije i trzeba usunac-kiedyś kobiety samoistnie potaniały a nawet o tym nie wiedzac i myśląc ze to zaległa miesiączka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam niedoczynność tarczycy ale biorę od samego początku hormony euthyrox 50, jak się tylko dowiedziałam o ciąży robiłam poziom tsh i wyszło 3,5 norma dla kobiet w ciąży 2,5. Czy to mogła być przyczyna obumarcia płodu pomimo brania hormonów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy zrobiłam test w 7 t.c. , to lekarka wyśmiała mnie mówiąc że to nic nie znaczy. Dopiero dwa tygodnie później miałam robić bHCG. Wyjaśniła że tak wczesnych ciąży nawet nie ma sensu sprawdzać. Czeka się. A tobie stworzyli już całe wyobrażenie o dziecku. Tętno sprawdzano? Co za idiotyzm! To wina lekarza że cie nakręcał. Poronienie na tym etapie to tymczasem normalna sprawa. Widocznie to nie był jeszcze czas, nie dziecko które masz mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.25 idiotyczna odpowiedź ! jak jesteś taka harda to idź ziemniaki na polu wykop a nie w tak delikatnej sprawie wypowiadasz się w tak brutalny sposób !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja poronilam przy TSH 3.2, wiec to mogl byc powod. Norma jest do 2 dla ciezarnych. W drugiej ciazy przy TSH 2.29 przyjmowalam juz Euthyrox. Nie poddawaj sue. Idz do endokrynologa, zrob badania TSH, FT4. Zajdziesz znowu i będzie ok. Pierwsza ciaze roni sie (a nie "porania") najczęściej. I 10tygodniowej ciazy nie da sie pomylic z zalegla miesiaczka, bo troche to drastyczne, ale wypada sie Ciebie pecherz z zarodkiem/plodem. Mi w 8tc (lyzeczkowanie po indukowanym poronieniu obumarlej ciazy na etapie 6tc) wypadka banka wielkocu ok 4cm. Niemozliwe jest to pomylic ze skrzepem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 22:25 Twoja lekarka to idiotka. Ty ja wysmiej. Owszem czeka sie na rozwoj ciazy i nie ma co sie za bardzo nastawiac, ale trzeba zrobic usg, zeby sprawdzic czy ciaza nie jest pozamaciczna. No, chyba ,ze wolisz jechac z krwotokiem i pękniętym jajowodem na cito na stol operacyjny. Twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×