Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co byście zrobiły w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio wracam sobie z pracy i patrze a pod blokiem jakaś matka szarpie małe dziecko, ono bardzo płacze a ta wzięła je za jedną rączkę podniosla do góry i wsadzila do wozka, dziecko jeszcze bardziej zaczęło płakać to ta zaczela je szarpac w tym wozku, walic na boki tym wozkiem... mialam ochote podejsc i strzelic ja w pysk ale miala duzego psa ze soba... wiec sie balam, ze mnie ugryzie, byscie cos zawolaly do niej? Gdzies to zglosily? Nie mogę o tym zapomnieć, podle babsko. Co jej powiedziec jak zobacze ja bez psa?Mieszka u mnie na osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś takiemu babiszonowi powiedzialam, że może od razu zabić i spokój będzie :( Myślałam, że mnie zastrzeli wzrokiem, ale może coś do niej dotarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to dziecko jest niegrzeczne, nie chce siedzieć w wozku a jak biega na nogach to ucieka nie słucha się mamy. Telepala wózkiem a nie szarpala dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przepraszam napisałaś że szarpala dziecko to nieładnie. Jak w miejscu publicznym tak robi to na co pozwala sobie w domu... obserwuj a jak akcje sie powtórza lub będziesz slyszala płacz dziecka krzyk matki w domu napisz do opieki oni maja obowiązek sprawdzac takie zgłoszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie powiem Wam, ze wygladalo to strasznie :( mam poczucie winy, ze nic nie zrobilam, to dziecko mialo ok 1, 5-2 latka, maluszek jeszcze. Sama mam dziecko i wiem, ze nieraz moze wyprowadzic z rownowagi taki maluch ale nigdy bym nie uderzyla,nie szarpala... gdyby nie ten pies to na pewno bym podeszla i cos jej nagadala bo nie potrafie przejsc obok czyjeś krzywdy obojetnie. Teraz bede miala wyrzuty sumienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka była reakcja psa? Kulił się ze strachu? Jeśli tak, to ta kobieta potrafi skrzywdzić, jeśli nie, to znaczy że tylko straszy a akurat z takim efektem to każdemu mogą puścić nerwy. Jako społeczniczka zajmij się lepiej dziećmi którym naprawdę krzywda się dzieje. Proponuję wolontariat w domu opieki nad dziećmi. Znajdziesz tam dzieci gwałcone, dzieci którym wszy wylęgają się pod skórą i cokolwiek przyjdzie do głowy. To ci przywróci właściwy ogląd sytuacji bo jak na razie to przypieprzasz się na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwrocilam uwagi na reakcje psa. Co do reszty Twojej wypowiedzi, to akurat trafilas w 10 bo zanim zaszlam w ciaze bylam wolontariuszka w domu dziecka, moze wlasnie dlatego jestem wrazliwa gdy dzieciakom dzieje sie krzywda. I nie raz mylam glowki z wszami, pocieszalam siostre zgwalcona przez wlasnego brata itp. wiec daruj sobie uszczypliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×