czy wierzycie ze zdrada to wylacznie wina kochanki i "jakby suka nie dala pies b

Czy wierzycie ze zdrada to wylacznie wina kochanki i "jakby suka nie dala pies by nie wział"? ze kazdy facet, majac okazje powinien z niej skorzystac bo nie umie sie powstrzymac, taki instynkt? Bo takie rozumowanie spostrzeglam nie tylko u mezczyzn, ale i u wielu moich kolezanek, ktore byly zdradzane przez swoich facetow. Winily glownie kobiete (co za kuuu..., szmata) a faceta jakby w tym nie bylo.

Facet jest dużo bardziej winien, ta "kur/wa" mogła nawet nie wiedzieć, że z kimś jest, a facet o swoim związku wie doskonale. Czy każdy... nie wiem. Może i każdy, ale to nie zmniejsza jego winy.

nie wybielaj się stara żałosna qrwo

jakby suka nie dała to pies by nie wziął jak pies nie chce to nie ruszy