matki czy zdajecie sobie sprawę, że nie macie swoich dzieci dla siebie

od początku nie są wasze, lecz dla kogoś, kiedys moga byc innymi ludźmi macie z nimi silna więź biologiczną, ale duchowo to z mężem macie więszka, a przynajmniej powinnyście dzieci w pewnym sensie są obce bo mogą stać się kims zupełnie innym, z kim nie związałybyście swojego zycia, potem sie wyprowadzają, a lata ich dojrzewania i dorosłości przypadną na zupełnie inne czasy niż wasze zawsze powinniscie lepiej móc się porozumiec ze swoimi rówieśnikami niż z dziećmi a potem żal d ściska, że dzieci z domu wyfruwają, bo wy zawczasu nie myslicie o tym wszystkim!

Następna idiotka i farmozami z dooopy wzięte.

dlaczego zawsze traktujecie takie teksty jako farmazony? czyżbyś nigdy do amcierzynstwa nie dojrzała? dojrzałe są zawsze najbardziej niedojrzałe, jak zauważyłam...

jak najbardziej -hołubię własne dziecie tylko dla siebie!

Racja. Teściowe łapy precz od synusiów.

Dzieci należą do państwa. Rodzic nawet nie może klapsa dać. Urzędnik może też przyjść w obstawie policji i bez żadnego sądu zabrać dziecko, np. "bo w domu jest brudno".

Nie wszystkie matki zdają sobie z tego sprawę. Napewno było by mniej rozwodów gdyby nie toksyczne teściowe wpierniczające się do życia młodym.

Każda matka powinna wychować dziecko z myślą aby w przyszłości założyło własną rodzinę :-)