Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy brak pożycia małżeńskiego jest czynnikiem do rozwodu kościelnego?

Polecane posty

Gość gość

chodzi mi głównie o to jak małżonkowie nie śpią ze sobą od 10 lat a sa ze sobą 20 lat..nie ma miłości między nimi..przynajmniej z jednej ze stron napewno a druga strona zgadza się na rozwód bez problemów bo sa dla siebie jak przyjaciele , rozstaja się w zgodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie spie z mezem od lat 20 ale nie seks jest w zyciu najwazniejszy . Ciezko było w zyciu ale widocznie tak mialo byc. Jesli macie dzieci to nie dostaniesz takiego rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko mamy jedno , jest już pełnoletnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostaniesz jesli masz dziecko Jesli chcesz sie upewnic to napisz do tarocistki. Ja korzystałam niedawna z wrozb Sofii - pomogła mi. Email do niej ;tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwody kościelne nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha no niewiem bo z tego co czytam po forach to ludzie nawet mając dzieci dostają rozwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie po 20 latach. Mogłaś 10 lat temu próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można jesli nigdy by tego seksu nie bylo, a nie, ze 10 lat bylo ok, potem cos się posypało to chcesz rozwodu - tu na pewno nie ma możliwości rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dziwne bo w prawie kanonicznym w warunkach unieważnienia małżeństwa pisze ze długości małżeństwa jest nieważna by orzec o nieważnosci małżeństwa a na temat dziec***isze tak : . Czy posiadanie dzieci w małżeństwie ma wpływa na możliwość orzeczenia nieważności małżeństwa ? Nie, posiadanie dzieci w małżeństwie w żaden sposób nie ogranicza możliwości wystąpienia do sądu kościelnego z prośbą o orzeczenie nieważności małżeństwa. Może natomiast wykluczać powołanie się na niektóre tytuły nieważności małżeństwa. Poza tym urodzenie dzieci może dopiero w pełni ujawnić niezdolność osoby do podjęcia i wypełnienia istotnych obowiązków małżeńskich dotyczących potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa i tu nie chodzi tylko o brak pożycia małżeńskiego od 10 lat ale i brak miłości między partnerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce Cie pocieszyc ze wiele malzenstw nie ma seksu, nie czuj sie inna i nieszczesliwa. Takich osob jest naprawde wiele. To osobiste tragedie bo malzenstwa zazwyczaj trwają tylko ze wzgledow finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja się nie czuje inna czy coś tylko poprostu nie czuje nic do niego..jesteśmy dla siebie jak przyjaciele..nie śpimy razem od 10 lat, od dawna wie ze nie kocham..i on to akceptuje..i chcemy rozstać się w zgodzie..oboje chcemy tego rozwodu bo on potwierdzil moje zdanie..tez zrozumial ze nie ma sensu taki związek na siłę i też chce tego rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanica nie może doczekać się rozwodu a jego żona tez jest chętna na rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gdsfsfa
Kobieto, NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO jak rozwód kościelny. Jest UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA. Żyjecie w przyjaźni i jeszcze narzekacie? :D Ludzie się wzajemnie tępią i żyją razem, wam źle. :D Żeby uzyskać sensowną odpowiedź, radziłbym poszukać jakichś for, gdzie ktoś już poruszał takie tematy. Tutaj, jeśli nie trafisz na osoby znające się, choćby pobieżnie na rzeczy, to z pewnością trafisz na przemądrzałych i idiotów, którzy będą po prostu bredzić. Szukaj w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz się zwyczajnie rozwieść?po co Ci to unieważnienie malzenstwa?ludziom to już się w d****h poprzewracalo.Zloz wniosek rozwodowy do sadu i za pol roku będziesz wolna kobieta.Uniewaznienie malzenstwa potrwa z 4 lata co najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka kochanica? no ja chce rozwodu i on też podziela moje zdanie..rozmawialismy o tym. żyjemy w zgodzie i co ? skoro się nie kochamy..nie ma uczuć, związek na siłę już ze,tak powiem..chce być szczęśliwa przez te reszte życia jeszcze...z kimś kogo będę kochać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to ze jestem osobą wierząca i chciałabym ślub wziąć jeśli kogoś pokocham..by z tym kimś żyć razem a nie na kocią łapę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jestes osoba wierzaca to nie powinnas beac zadnego rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w co ty jesteś wierząca jak ty chcesz kościelnego rozwodu i nowego popychacza? Do kruchty i godzinki mamrotać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne...popychacza? poprostu nie kocham go i tyle..co mam na siłę się z nim popychac? każdy popełnia błędy..pomyliłam zakochanie z miłością i tyle..teraz mam tego efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - myślisz że wszędzie po tylu latach jest miłość? takie rzeczy to w filmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa nigdy w zyciu zadnego slubu! Wierze w milosc ale tylko na kilka miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziewczyno, nie jesteś wierząca!!! Przysięgałaś przed Bogiem własnymi ustami: Dopóki śmierć nas nie rozłączy. Ja rozumiem, że miłość ustaje itp. Ale są też pewne zasady i trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. I wreszcie najważniejsze: Nie ma czegoś takiego jak rozwód kościelny. Nie ma również unieważnienia małżeństwa. Można jedynie stwierdzić, że małżeństwo było zawarte w sposób nieważny! A to dla każdego MYŚLĄCEGO człowiek jest ogromna różnica. Bo w takim wypadku należałoby stwierdzić, że CAŁE wasze małżeństwo było nieważne, nawet pierwsze 10 lat, dziecko itd. Zresztą całe to "unieważnianie" to wymysł kk z czasów średniowecza kiedy władcy i możni chcieli zminiać żony a kk im to umożliwił legalnie, oczywiście za kasę. Nie ma o tym mowie w Piśmie, ani naukach Jezusa czy apostołów. I wobec Boga takie kościelne stwierdzenie nieważności najprawdopodobniej jest nic nie warte. Jeśli więc sama uznajesz, że jako człowiek możesz podjąc taką decyzję to ją podejmij, a papier z kurii do niczego nie jest potrzebny. Stając przed obliczem Jego (o ile istnieje) naprawdę wyjaśnienie "że przecież biskup" ci udzielił rozwodu nie będzie miało najmniejszego znaczenia. Acha, jestem osobą niewierzącą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy po latach jest miłość ? To spróbuj nagle odejść to zobaczysz jak partner będzie chodził po ścianach. Zupełnie jak na początku. Ta miłość po latach jest na porządku dziennym, rutyna, ale jest. Rozwód to głupota, naprawić to wyzwanie. Ile ludzi żałuję rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe rzeczy piszecie... ja zamierzam nie długo złożyć dokumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to dlatego kościelnego się nie bierze...najpierw cywilny później za 10lat kościelny no oczywiście jak ktoś ma taką potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwod cywilny dostaniesz bez problemu, na koscielny nie masz szans, uniewaznienie malzenstwa stwierdza sie np w takich przypadkach jak ktoras strona ma jakies nieuleczalne problemy psychiczne, nie moze miec dzieci, zostala zmuszona do slubu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co się tak czaić. Jest ryzyko jest zabawa, takie życie jest fajniejsze. A nie nudne planowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina24
Jeśli ktoś potrzebuje, to znam naprawdę bardzo dobrego i niezawodnego gościa w tym temacie. Facet ma takie doświadczenie, że wymiękam... Był przez lata sędzią w sądzie kościelnym i zna to "od kuchni"... Do tego, w porównaniu z innymi, całkiem przystępny cenowousmiech.gif Mi pomógł gdzie inni nie dali rady. suprema-lex com pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×