Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

patowa sytuacja co zrobię będzie źle

Polecane posty

Gość gość

witam wszystkich, mam problem co ja powinnam zrobić w tej sytuacji otóż jestem samotna matka z byłym mężem po kilku latach małżeństwa wzięłam rozwód z powodu kilkukrotnych zdrad, kłamstw na każdym kroku, złego traktowania mnie i dziecka. obecnie moje dziecko choruje na łysienie plackowate co wymaga leczenia prywatnego fototerapia, we wakacje wszystko szło lekko mając pracę miałam też fundusze na leczenie. od września dziecko poszło do przedszkola oddalonego nieco od naszego miejsca zamieszkania, na leczenie też dojeżdżamy. w międzyczasie straciłam pracę i nie wiem co mam w tym momencie zrobić, nikt mnie nie przyjmie do normalnej pracy ze względu na godziny w których jeżdżę z dzieckiem na fototerapie, nie ma mnie kto w tej kwestii zastąpić. prosiłam ojca dziecka o pomoc, odmówił. płaci 400 zł alimentów co nie wystarcza na przedszkole i leczenie. nie mam jak podjąć pracy bo leczenie i przedszkole zupełnie mnie dyskwalifikuje kto przyjmie kobietę która kilka razy w tygodniu będzie zwalniać się przed 13? nikt. nocki nie dam rady rano do przedszkola, popołudniu na fototerapie. co dalej począć? z czego zrezygnować? chce żeby dziecko się rozwijało w przedszkolu i chce żeby wyleczyć objawy choroby. jestem w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystąp o podniesienie alimentów. Musisz wynajmować kogoś do opieki, czy ja wiem? Pomyśl jakie masz możliwości do wykorzystania. Matka nie pomoże? Ktoś z rodziny? Musisz iść do pracy i mieć kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj swojego byłego do sądu o podwyższenie alimentów ze względu na koszty jakie ponosisz oraz o wspólną opiekę dotyczącą choroby dziecka (wożenie na fototerapię raz Ty raz on). Chyba masz to wszystko udokumentowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już złożyłam łącznie ze wszystkimi fakturami, z diagnoza na papierze od naszego lekarza. dotąd tylko i wyłącznie ja zajmuję się wszystkim dosłownie wszystkim ojca dziecka nie zainteresowało nigdy czy ja mam miesięcznie 400 zł na leczenie bo tyle wychodzi. nigdy nie zawiozl nie zapytał nawet tylko przyjeżdża na te swoje widzenia i żąda informacji o stanie dziecka. ehh książkę mogłabym napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×