Wisiorek zamiast pierścionka zareczynowego

ludzie to prowo.Gościu już zakładał ten temat ,6 stron porad , ale on i jego"narzeczona" są hipsterami.Wszystko na nie.Ktoś się nieźle bawi, tworząc kreację mitycznych zaręczyn

Jaki hipster? Pierwszy raz tu jestem, nie wiem po czym wnioskujesz po historii opisanej czy loginie ale login był wolny akurat a historii wszystkich tu poruszanych nie znam ..? ? dziwny zarzut

Może to ten od manetek :D Ja nie lubię biżuterii, ale pierścionek zaręczynowy to co innego. "Pierścionek też może na łańcuszku powiesić i będzie miała wisiorek smiech.gif" Na twoim miejscu tak bym wlasnie zrobila, zmierz jej palec, w internecie sa takie plastikowe miarki za 10 zl, ja zamawialam z allegro kiedys. Wybierz pierscionek, najlepiej jakis klasyczny i niezbyt duzy (jesli nie lubi sie bizuterii, to raczej zahaczania wielkim klejnotem rowniez) i do tego ładny naszyjnik w "kolorze" (też srebro/zloto/etc., zeby pasowal). Sam, zwykly lancuszek, bez wisiorkow. Mozesz jej po zareczynach powiedziec, ze jednak nie byles pewien, czy na pewno pierscionek bedzie dla niej ok, wiec w razie czego można go przerobic na zawieszke, dorzuc jeszcze tekst, że taki pierscionek na lancuszku bylby przy jej sercu i bedzie git ;)

Hmm w sumie jest to ciekawy pomysł choć osobiście nie widziałem, żeby ktoś nosił pierścionek na łańcuszku. Musiałby być on chyba dość długi aby to ładnie wyglądało :)

Też myślę, że to ten sam typ, założył temat w dziale Śluby i Wesela i na ogólnym, co by tu na "zaręczyny" zamiast pierścionka, bo to taka tandetna tradycja :D na ślubnym go zlali, na ogólnym ludzie się dali wciągnąć w to prowo, manetki do motoru wymyślił wtedy, teraz wisiorek, żeby było bardziej prawdopodobnie.

Co? Szukam tylko rady, a tutaj przewija się masa ludzi i może ktoś coś kiedyś podobnego pisał, ale to nie jest żadna prowokacja. Przez takie wpisy sprawicie, że ludzie nie napiszą tu swojej opinii a na opiniach mi najbardziej mi zależy, bo chcę to zrobić we wrześniu, kiedy moja dziewczyna 26 września będzie miała urodziny, więc czas mnie nagli. Nic nie sprzedaje więc po co takie zarzuty? Jeśli ktoś nie ma tu nic mądrego do pisania to niech się w ogóle nie oddzywa

To masz już rozwiązanie jakie proponowałyśmy.Kup delikatny,klasyczny pierścionek i dopasuj do niego łańcuszek pod kolor i masz.

Właśnie skłaniam się już ku temu rozwiązaniu :)

Trzeba wziąć pod uwagę, że facet nie proponowałby jej byle jakiego wisiorka, a ten wygląda naprawdę ładnie i elegancko. Też ma brylancik i zaczynam się zastanawiać, czy jednak to by nie było lepsze, bo jak ktoś nie lubi pierścionków to nie lubi.. ciężka sprawa ale chyba lepiej wydać kasę na jedną rzecz ale porządną a nie dwie byle jakie, może kup jej ten wisior z kryształem ale dowiedz się, czy w razie czego można go będzie wymienić i dasz jej to ale powiesz, że w razie czego może wymienić na pierścień i spawa z głowy

Ale tu się babki zleciały,że musi być pierścionek a dla mnie to g****o prawda.Sama nie mam pierścionka zaręczynowego no nie lubię i Mój poradził sobie inaczej :). No ale wtedy jak nie masz nic na palcu to koleżanki nie będą widziały :O

Ehhh już sam nie wiem, ale kwestia popisywania się przed koleżankami - to nie moja dziewczyna na szczęście :)

Hmm ja bym kupiła pierścionek - klasycznie, ale kupując go zapytaj czy można ewentualnie dokonać zmiany. Jak jej go wręczysz i bedzie widać że jest niezbyt zadowolona to wtedy powiesz jej że wziałes to pod uwagę znajć jej gusta i że ma mozliwosć wymiany go na cokolwiek tylko zechce :)

Ale to już nie to samo bo cień zawodu będzie i jej rozcarowanie.

A dlaczego rozczarowanie? Może właśnie to doceni że jednak pamięta o jej gustach i chce zachować się na mężczyzna i wręczyć jej pierścionek, ale bierze pod uwagę wymianę i nie poczuje się urażony czy coś w tym stylu

Im więcej pomysłów tym większy mętlik w głowie, może uda mi się w ten weekend skoczyć do jakiegoś jubilera

Bierz pierścionek i się nie zastanawiaj im więcej kombinowania tym gorzej. W ogóle wybrałeś już coś?

Miałeś chlopie kilka lat na to, żeby jakoś ją podpytać, to dziecinnie łatwe. Teraz to masz 50/50 że trafisz albo nie. Ja nigdy nie chciałam pierścionka zaręczynowego i nie - nie doceniłabym wciskania mi gó**a, którego nie lubię, tak więc sorry, nie każda pragnie obroży na palec noszonej tylko przez jedną stronę.

Moze kup piercionek i wisiorek do kompletu. Jezeli nie lubi pierscionkow to moze wisiorek bedzie nosila jako symbol waszych zareczyn.

O zgadzam się. Komplet to chyba najlepsze wyjście!

oczywiście ze powinien być pierścionek. a co potem na ślubie? nie założy obrączki bo to przecież też pierścionek? mam sporo koleżanek które nie noszą żadnych pierścionków ale zaręczynowy plus obrączka to już noszą. Kup jakiś delikatny, nie musi być zaraz na pół palca

Długo się nad tym zastanawiałem i teraz jak czytam Wasze rady, to chyba ten komplet może być najlepszy - bez kombinacji po prostu. W weekend nic nie kupiłem bo nie miałem jak ale szybko zerknąłem do dwóch sklepów i właśnie były dość ładne komplety, nawet w witrynie więc daleko nie trzeba było się zagłębiać. Z tego co wiem to białe złoto jest chyba najlepsze..

no jak się ona ma pochwalić przed koleżankami? pierścionek od razu wiadomo, a naszyjnik?

A czy to chodzi o uczucie i symbol czy o to żeby sie chwalić? Niejedna się chwaliła i chłop jaw d**e kopnął i tak się skończyło

Ja nie lubię zbytniego okazywania tego, co się dzieje w moim związku i moja dziewczyna też nie, także wiadomo, najbliższe koleżanki wiedzą o różnych ważnych kwestiach, ale moja dziewczyna nie jest tym typem, który będzie sprawdzał czy brylant jest odpowiednio duży i czy to nie wstyd chodzić z czymś droższym. Dla nas to symbol aczkolwiek chcę trafić

Nie znam dziewczyny, która nie chciałaby nosić zaręczynowego pierścionka :)

Na początku też tak myślałem ale jak widac mam jednak spore wątpliwości

Ja też uważam że komplecik będzie najbardziej trafiony. Choć ja akurat miałam w ogóle całkiem inną sytuację razem z moim chłopakiem zrobiliśmy sobie takie same tatuaże :) oczywiście bez imion i napisów typu "kocham cie" ale ze wspólnym motywem. Więc co kto lubi i ja np nie mam z racji tego pierścionka zaręczynowego ale i tak jestem szczęśliwa :)

Ooo odważnie z tymi tatuażami :) Podziwiam. Mój dylemat przy tym to chyba nic takiego

Ja bym się z tatuażami nie odważyła, choć lubię ale wiadomo - różnie w życiu bywa. Ten naszyjnik jest spoko, wiec najlepiej by było do niego znaleźć jakiś pierścionek

Ja jestem tradycjonalistą choć tatuaże mam :) ale moja dziewczyna raczej by się nie zgodziła na taki motyw, bo jest to dość ryzykowne