Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rozdrażnione, płaczliwe dziecko po wizytach u babci

Polecane posty

Gość gość

chyba ograniczę te wizyty...mój syn ma rok z kawałkiem, bywa u babci 2-3 razy w tygodniu na dwie godziny, na życzenie i wielkie prośby babci. Jest to osoba która we wszystko wtrąci swoje 3 grosze, już słyszałam teksty typu 'nie stymulujesz dziecka do rozwoju' (gdy jeszcze nie siedzial to kazala mi go zmuszac do siadania, co za ciemnogród) i w ogole to ze on pozniej chodzil móiwł niż rówieśnicy to tez jej zdaniem moja wina. wiec podejrzewam ze ona to dziecko przymusza do chodzenia i innych tego typu rzeczy, do jedzenia. raz wpakowała w niego dwa słoiki te większe gerbera i zwymiotował z przejedzenia jak po niego przyszłam, od tego czasu rzadziej pozwalam jej go pobawić ale powiem wam szczerze że nie wiem czy ona w ogole powinna miec z nim kontakt sam na sam skoro on jest pozniej placzliwy i rady sobie z nim dac nie mozna, krzyczy, drze sie, płacze, jest nerwowy. czy wy tez uwazacie ze to prawdopodobnie przez to ze tesciowa go przymusza do "rozwoju"? (ona zawsze miala cisnienie by jej dzieci i wszystko co jest troche tez jej czyli teraz takze i wnuk, byly najlepsze we wszystkim i ona nie moze przecierpiec ze syn moj jeszcze nie chodzi choc ma roczek, bo "córeczka sąsiadki dawno już chodzi". i G****O Z TEGO ŻE CHODZI !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak słyszę teściowa to mnie szlag trafia :) nie dawaj jej dziecka bo jeszcze go do nerwicy do doprowadzi. Ja swojego też nie daje i dawać nie będę bo chetnie by go pasła słodyczami i wszystkim po kolei .. już było tak nie raz i zwracalam uwage a ta c***pa dalej. W końcu podniosłam głos i wyszlam. Jestem tam raz-dwa na miesiąc. Wystarczy :) a po drugie klnie jak szewc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja nie klnie ale też mu wciska żarcie...przez nią szesciomiesieczniak znał juz smak czipsów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zostawiaj go tam samego, szkoda mi tego malucha, tesciowa ma cisnienie na bycie NAJ.....a ty co robisz?zostawiasz synka u niej tak 2x w tyg po kilka godz.bo ci wygodnie. kobieto wizyty u babci tylko z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie zostawiam...i nie zostawię go tam samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje też po wizytach u babci jest dziwne, ale moje to bardzej takie nieokiełznane sie wtedy staje i ciezko je uspokoi,c bo babcia jej pozwala krzyczec i wymuszać różne rzeczy płaczem. wiec ja i mąż mamy nową robotę do odwalenia i cała nasza nauka idzie w las, po wizytach u babci dziecko uwstecznia sie dlatego tez postanowilismy nie zostawiac jej z samą babcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Współczuje tym biednym dzieciom które mają takie popierniczone babki. Jak można zmuszać dzieciaka do chodzenia, albo do jedzenia?Miałam pod opieką wnuczki i nigdy nie było takich sytuacji.Wszystko w swoim czasie, a nie zmuszanie na wyrost. Teraz mam prawnusie którą czasami przypilnuje 2-3 godziny gdy wnuczka wraz swoim mężem mają sprawy do załatwienia.Dziecko ma 11 miesięcy i sama ślicznie bawi się pod moim bacznym okiem.Podaję jeść gdy wnuczka mi powie co to ma być i w jakich ilościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babciu Jagno, szkoda że nie mam takiej teściowej jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia Jagna jest super babcią i prababcią, od dawna czytam jej posty. Wszystkie p**********e teściowe powinny brać z Niej przykład!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna wpychać w dzieciaka dwa słoje gerbera na chama. pewnie stara sama gruba i innych tuczy. mam racje? a zapomina chyba ze komorki ciala zapamietują wszystko. komórki tłuszczowe rozepchane w dziecinstwie wszystko zapamietuja, powiększają sie i w przyszlosci taka osba ma sklonnosci do tycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, jakaś durna ta babcia, zamiast dziecku ugotować zupkę ze świeżych warzyw karmi dziecko tymi słoikowymi śmieciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie wiesz a tylko się domyślasz jak teściowa zajmuje się dzieckiem, to równie dobrze można zgadywać że u babci jest super a u ciebie nudno i beznadziejnie, dlatego mały płacze. Miałam tak z córką, zawsze płakała po wizycie u dziadków, bo taka wizyta to było coś nowego, interesującego i to powrót do domu źle a nią działał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja sie dziwie że ty sie jeszcze zastanawiasz. Jakbym słyszała takie poglądy i widziała że dziecko nerwowe po wizytach to nie zostawiałabym dziecka wcale z tą kobietą. Przecież ona mu robi krzywde jakby nie było. Spotkania tak ale w twojej obecności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie że babci się nie chce chwilę poświęcić, dwie marchwie obrać i kilka warzyw i dziecku ugotować świeżą zupę. Ale po co, lepiej chemię mu walic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia Jagna to........ może i z niej dobra kobieta ale z pewnością lizi duupa. Babuniu choćbyś sie zesrała z radości nad swoim podopiecznymi to i tak masz przytułek jak w banku. Nie śwruj bo te czytające zołzy aż trą nogami bo myślą że to prawda a ty na te hołdy czekasz i pewnie się z nich śmiejesz. ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wnusia jak była mała to trzeba było ją wyrywać z moich rąk,ja się chowałam po pokojach by syn ją ubrał i wyszedł.Tak płakała że woda po niej płynęła. Trzeba było czekać aż wystygnie bo się przeziębi.Przyczyna była prosta,zimny chów mamusi i syn dobrze o tym wiedział. Dziecko czuło miłośc i ciepło,było zadbane, dlatego były płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×