Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kryzys poporodowy

Polecane posty

Gość gość

Witam. Dzisiaj nasz maluch skonczyl miesiac a mnie przesladuje mysl ze sobie nie radze. Opiekuje sie synem wlasciwie sama, maz pracujr po 12h ale stara sie pomoc. Mieszkamy obecnie z moimi rodzicami,ustalilismy ze tak bedzie lepiej przez pierwszr dwa miesoace. Wiadomo ze niemowlak czasem placze i marudzi ale za kazdym razem jak on placze i nie moge go uspokoic a np mama go bierze i on usypia to odczuwam to jako ogromna porazke i to ze jestem zla matka. Wszyscy chca mi pomoc przy malym a ja trzymam sir go kurczowo i chce na sile pokazac ze sobie poradze sama. Przez to zaczynam tracic pokarm co jeszcze bardziej mnie przytlacza. Czasem syn placze a ja razem z nim, w ogole ciagle histeryzuje ze sobie z czyms nie radze pomimo tego ze syn jest zdrowy, grzecxny i zadowolony. Tez mialyscie takie kryzysu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często depresja czy kryzys występuje bo izolujemy się przed mężem.Ja mam zawsze męża przy każdym badaniu ginekologiczny cipki i wspierał porody.Maz pracował po dziesięć godzin dziennie lecz zawsze znalazł czas dla mnie by być przy badaniu i porodach.Rowniez przychodząc do domu znajduje czas dla mnie i dzieci.Wiem że są kobiety co żyją w izolacji z mężem wstydzac się go przy badaniu i porodzie a obcego faceta ginekologa nie ciemno gród.Twierdza że to przecież lekarz i przejmuje intymność on a nie mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za debile Ci odpowiadają. Bylam w podobnej sytuacji. Myslalam że to ją wszytko muszę. Zupełnie nie dawalam dziecka mojej mamie (mieszka na parterze a my na piętrze) bo myslalam że to mój obowiązek i nie mogę dać dziecka nawet na chwilę bo pomyśli że nie daje rady. Potem przystopowalam. Odciagnij mleko, daj go mamie na pare godzin i wyjdz na zakupy. Odpoczniesz a nawet się stęsknisz. Odetchniesz. A Z czasem nauczysz się co oznacza zachowanie dziecka i nikt inny nie będzie z w stanie tak dobrze reagować jak Ty. Uspokuj się. Dzieci czasem płaczą a Ty dopiero się uczysz. I pamiętaj że jesteś dla niego najlepszą mamą na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze tak- tez miałam kryzysy-zwłaszcza laktacyjne autorko...nie twierdze ze robie dobrze ale..u mnie duzo dało wyspanie sie porzadne np mozesz poprosic kogos zebyw nocy raz podał mm a ty pospisz sobie dłuzej- jedno karmienie a bedziesz miala dluzsza ciaglasc snu-mi to duzo dalo rowniez pogadaj z mama i popros aby na razie odsuneła sie troche i dala tobie nauczyc sie ,,obslugiwac wlasne dziecko'bo wylada jakbys z nia konkurowala- porownujesz sie a to nie dobrze pamietaj ze twoja mama po pierwsze ma doswiadczenie po drugie nie jest swiezo po porodzie -tobie jest ciezej i to normalne ze tobie na razie wypada gorzej bo jestes zmeczona i obolala -mowie ci jedna wyspana noc, dluzszy sen i bedziesz sie czula lepiej aha nie wiem jak u ciebie z piersiami ale ja moge spokonie nie karmic 6 godz i nie mam zastoju pokarmu ale kazda kobieta jest inna wiec u mnie pomysl z mm w nocy sie sprawdzil (raz jest podawane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×