Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Gość kawusia4
GośćCzerwiec nie 72 a 93 miało być. Przed pierwszą ciąża ważyłam 55 kg i tak człowiek z każdą rośnie i rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kolejny dzien przed nami my dzisiaj jak codziennie prawie sprzatanie gotowanie . Dzisiaj robimy bitki w sosie i na dodatek sałatke warzywna bo tylko taka mi wchodzi najlepiej, gyros nie bardzo bo tam smażone mięso a my jesteśmy bardziej za warzywami i owocami. Lekarz powiedział , że jak mamy na coś ochote to się nie ograniczać . Ale nasza ochota sama się ogranicza do jednego kęsa jak np kanapka z wedlina czy coś na co mamy chwilową ochote bo za sekune coś innego bierze góre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej :) ja mam grupe AB Rh- i juz drugi raz badania na przeciwciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Kochana nie wiem co na podrażniona sluzowke :-( U mnie jz 57 na wadze zaczelam pędzić :D i sapie jak szalona nawet nie musze wchodzić po schodach wystarczy ze przygotuje śniadanie i dam córce juz bym się polozyla :D Dzis mam roczek chrześniaka a ja w ciemnej d. Czekam na manicure. Fryzjera odpuscilam bo nie zdaze. Musze jeszcze poprasować umalować sie włosy umyc mala nakarmić zapakować prezent i w końcu dojechać 120km na miejsce . Padnę na ryj do godziny impr. Kiedys to byl pikus a teraz takie rzeczy mnie wykańczają. Udanej ostatkowej soboty kochane! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata1991
Gracjana- będzie dobrze, jak p. Doktor mówi że to nic poważnego, to się nie zamartwiaj. Ja też ostatnio mam płytki sen, wystarczy że gdzieś coś zatrzeszczy, lub pies sąsiadki zacznie szczekac to ja już nie śpię. Dzisiaj dalej walczymy z zatkanym nosem, do tego doszła chrypka i to straszne kichanie. Damy radę... Ja mam 93 w brzuchu, 166 cm wzrostu i już widzę że trochę poszło mi w biodra... Przed ciąża ważyłam 54 kg. Zawsze byłam z tych chudych. Ale się nie przejmuję mam nadzieję że po urodzeniu zgubie. Życzę Wam dziewczynki miłego ostatkowego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia30czerwiec
Hej :) ja mam grupe ABrh- i drugi raz badania na przeciwciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio z moim ogladalismy fajne halki dobspania a on ze teraz to sie nie nadaje do takich rzeczy :o wiem ze nie mial nic zlego na mysli ale bylo mi przykro :( Mam tez problem z krwia z nosa niby lekko ale jednak i z dziasel ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Gracjana mam nadzieję,że jeszcze wszystko się unormuje z serduszkiem. Jedyne co mogę doradzić to spokój i modlitwa do Jana Pawła II. Nasz najmłodszy jak urodził się to nie oddycham, miał 2 dziurki w sercu, zdiagnozowaną wadę zastawki aortalnej, podejrzenie porażenia nerwu twarzowego, podejrzenie, że nie słyszy na jedno ucho. Mieliśmy tez skierowanie na udrożnienie kanału łzowo - nosowego. Udrożnił się sam. Teraz ma 2 lata i jej w pełni zdrowy, nie ma wad żadnych. Mówi całymi zdaniami i pieluchy tez mu się znudziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez tak leci krew ale mowia ze to normalne poki nie sa silne i duze te krwotoki z nosa . Bo naczynia krwionosne sie poszerzaja czy cos i stad ta krew .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusi4 ja mam 175 ciążę zaczynalam z waga około 70 kg teraz jest 3-4 kg więcej (w środę się okaże ile wazę dokładnie) nie uważam żebym była gruba chociaż tu i ówdzie chciałabym mieć mniej , a mój TŻ i tak mówi ze jestem naj naj naj :) Goscczerwiec27 jeszcze pracuje :) zobaczymy co gin powie na wizycie. Gosc1987 powiem Ci ze zawsze ciężarne wpuszczalam przed siebie w kolejce,a teraz chciałabym żeby tak było wobec mnie, glupio nie glupio wiem ze długo nie wystoje i wole oznajmić wszem i wobec ze jestem w ciąży i pcham się bez kolejki ;) Gracjana kawusi4 ma racje módl się i wierz ,ze będzie dobrze a na pewno mała będzie okazem zdrowia. W każdym razie ja bardzo za wszystkie malenstwa trzymam kciuki :) Mila ty to jesteś robocza dziewucha każdego dnia pysznosci robocie, no no pozazdroscic, jak wracam z pracy to schodze na latwizne i tylko cos na szybko nastawiam,albo żeby było na dwa dni. My tez bardziej za warzywami i owocami jesteśmy ale mój TŻ to raczej woli zjeść cos porządnego, na szczęście nie mam juz uprzedzenia przed mięsem aż takiej jak przez ostatni miesiąc. Nikita biedulo umeczysz się ta impreza- wspolczuje. Ostatkujcie się dziewczyny i nie zalujcie sobie niczego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pomysle i ide robie bo cos w ciazy jakos bardziej lubie stac w kuchni jeszcze jak jest dla kogo i kazdemu smakuje to juz wgl. Jeszcze dzisiaj chcialam zrobic ciasto ale nie miałam produktow a mieszkamy na wsi gdzie ejst tylko 8 domow i do sklepu mamy jakies 3-4 km i nie wszystko tam dostaniesz a do marmetu 10 km. Wiec wczesniej musimy sie zaopatrywac w takie artykuły . Jak tesciowa gotuje to tesciu mowi ze zawsze po jej daniach ma zgage i sobie doprawia pieprzem i sola a moje od kad tu jestem i gotuje to jeszcze nie widzialam zeby doprawial a jemy zawsze razem i zawsze jeszcze dokladke je i nie slyszalam zeby zgage mial tesciowa nawet mowi ze od kad gotuje to tesciu sie na zgage nie skarzy :-) Są powody żeby gotować bo jest dla kogo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gracjana,nie martw się,to chyba dość częste sprawa.U mojej Natalii po urodzeniu pediatra dosłuchała się jakichś szumów,byłam w Matce Polce na badaniach i chyba było to coś takiego,jak u Twojej małej,co się miało zasklepić do roku czasu.Wszystko było dobrze, lekarze mówili,że to nic takiego.Teraz nie ma już śladu.Córeczka jest zupełnie zdrowa,szybko biega,pływa. Kawusia,fajnie z tymi reniferkami.Słodziak z Twojego męża. A tak poza tym,to jesteście wszystkie wysokie ,szczupłe laseczki!Koleżanka mi wczoraj powiedziała,że wcale nie przytyłam,że mam "tylko"brzuch i byłam dumna... do momentu poczytania Waszych wpisów.52 kg ważyłam na studiach(wzrost 164),a teraz to jestem dumna,jak mam szóstkę z przodu,tzn,nie przekraczam 69. Przed ciążą intensywnie ćwiczyłam,moja pasją jest zumba,więc mam też trochę mięśni.Pocieszam się ,co nie,że mięśnie ważą... W ciąży przytyłam 4 kg ,no ale jestem po 35.r życia,więc nie chcę się z Wami,laskami porównywać.Za to cerę mam promienną w ciąży i prawie każdy mi mówi,że ładnie na buzi wyglądam.No i to by zaprzeczało teorii,że "dziewczynka"odbiera urodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Kawusia - Ty jak na kobiete w 4 ciazy to jestes szczypiorek!!! Ile kobiet po 1 ciazy zostaje z balastem+20kg i tlumaczy się ze zostalo po ciazy:) Zreszta dziewczyny waga to tylko waga... Jedna osoba wazac 60kg wyglada inaczej jak druga wazaca tyle samo, wiele daje rodzaj sylwetki... Gracjana-czytalam gdzies kiedys o tych dziurach w serduszku ze to czeste ale ze wraz z rozwojem samo sue zrasta. Wiec staraj sie nie denerwowac. Mysle ze nie jedna z nas miala taka dziurke i nawet pojecia nie mamy bo medycyna wtedy nie byla tak rozwinieta jak teraz... Wiec spokojnie:* U mnie dzis napiety dzien zakupy, sprzatania, gotowania, pieczenie... Przesadzilam... Krew mi z nosu poleciala jedna dziurka tak ze az mialam ochote plakac... Wiem ze to normalne przy ciazy itp bo juz tyle artykulow czytalam ale mimo wszystko ciagle sie boje w takich chwilach... Propo sluzowki to wlasnie tez czytalam ze duzo cytryny w piciu, witamina c z cytryny powinna pomoc i wzmicnic wszelkie naczynka krwionosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Gracjana musze łykać witamine D. To super, ze juz po usg. I nie przejmuj się tym ubytkiem...ja tez miałam w seruchu ubytek, który z czasem się zrosl...ta waga Malutkiej tez bym się nie przejmowala.. Moze akurat owulacje miałaś przesunięta stąd o tydzień jest młodsza... Ja dzisiaj tez miałam intensywny dzień... Mąż z córcia poszli na basen a ja zajęłam się obiadem i ogarnianiem mieszkania... A teraz leze bo pojawiła mi się leciutko różowa wydzielina :( podejrzewam, że może po wysiłku... jak tak dalej pojdzie będę musiała lezec plackiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Jaga - to odpoczywaj jak najwięcej... Masakra, czemu ciaza nie przebiega spokojnie... Ciagle sie czlowiek stresuje... :((( Z ta waga malenstw to tez mi sue wydaje ze to jest takie pi razy oko.. Przeciez nie jest mozliwe dokladne zwazenie malucha... Ja mam termin wyznaczony przez usg.. I w sumie troche sie z tego ciesze, bo wg mnie bezsensowne jest to ustalanie z daty miesiączki... Tymbardziej ze ja owulacji nie mialam wcale tak jak w standardzie a znacznie pozniej, gdybym nie miała testow owu i sugerowala sie wyliczeniami to pewnie dalej byśmy sie starali o malucha... Bo jak zaczelam testowac to bylam przekonana ze juz dni plodne mam za soba... A tu takie kuku, dobrze zw na necie testy tanie i kupilam 50szt, bo apteczne 5szt to bym wykorzystala i w zyciu nue trafila w plodne... Hehe zostało mi ich z 35szt jeszcze :) ale mysle ze przydadza sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wróciłam z zakupów w Ikei ;) szafeczki zakupione, teraz czekają aż mąż je poskręca (znając męża trochę poczekają :D ) Wyjazd ogólnie udany chociaż z przygodami bo popsuł się nam samochód - całe szczęście tuż pod domem. Autko czeka więc wycieczka do mechanika a ja będę uwięziona w domu. Alex poczytałam wcześniejsze wypowiedzi i chyba dziecwzyny mówiły o tym świadczeniu: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/1000-zl-na-dziecko-swiadczenie-rodzicielskie-kosiniakowe-dla-kogo/qzvp8n Jakiś czas temu mi się to rzuciło w oczy i dodałam do ulubionych żeby poczytać innym razem. Może Ci się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Jaga odpoczywaj. Mnie lekarz kiedyś tłumaczył, że sprzęt do usg mają zagraniczny i tam podane są wyznaczniki dotyczące mieszkańców danego kraju. No i różnią się od Polskich. Na tym etapie dzieci rozwijają się indywidualnie. Jedne są mniejsze, drugie większe. Byleby nie bylo dużych różnic miedzy poszczególnymi parametrami. Mimo, ze sprzęt do usg daje dużo możliwości to często się myli. Najmłodszemu lekarz wywróżył wagę ponad 5 kg , miał 3700.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@justek - dzięki za link ;) rzeczywiście, wychodzi na to, że mi się należy. Co do zgłaszania, to mniej więcej wiem, składa się oświadczenia potrzebne do uznania równoczesnie albo w ciągu bodaj 3miesięcy od oświadczenia ojca potwierdza matka. Więc luz. Tak myślę. ;p A co do kasy, to macie rację oczywiście, serio jest cięzko pracować i dziennie studiować (podziwiam moich znajomych, co dają radę, a jeszcze bardziej podziwiam mojego ukochanego, który pn-pt w pracy, a w weekendy studia, no ale ja go ogólnie podziwiam <3 ), ale wiem, ile z moich znajomych tyra i tyra, a nawet tego 1000 nie zarobi, więc jakos tak dziwnie z tą myślą się czuję.. @Gracjanka - nie martw się, kochana, na pewno wszystko będzie z malutką ok! ;*** Ja spędziłam przyjemny dzień u teściów, tylko znowu oczywiście "Ola, ty się nie schylaj do zmywarki, Ola, ty nie noś tych naczyń, bo cięzkie", no nic teściowa nie da pomóc. Oczywiscie to miłe, że sie troszczy, ale mi tak głupio siedziec, jak wszyscy coś robią. ; / Zwłaszcza że już się czuję ok i doszłam do siebie po sesji. Co do wagi, trochę się boję stanąć, bo żarłam jak głupia słodyczy do nauki, no i brzuszek już spory, i chyba aż do wizyty u gina się nie odważę stanąć. ;p tchórz ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Hej dziewczyny:) Fajnie ze u was po usg wszystko ok:) Zazdroszczę wam ze tyoe mozecie pochlonac jedzenia:) Ja jestem chyba oszczedniejsza w utrzymaniu:) Wogole ostatnio chodze caly czas niedojedzona bo jak zjem to zaraz zaczynam czuc jakby mi brzuch mial pęknąć i bola mnie wnetrznosci pod rzebrami. Czuje ze w moim brzuchu jedzenie nie chce sie zmieścić. Wczoraj sobota a ja cala w panice poniewaz od 1,5-2 tygodni czulam juz ruchy dziecka. Zazwyczaj rano popoludniu i wieczorem z tym ze w ktorejs porze zawsze wykazywal sie gdzies godzinna aktywnością a wczoraj maly prawie wogole nie kopal. Moze kilka pojedynczych razy w ciagu calego dnia. Zobaczymy jak bedzie dzis ale jak bedzie tak samo to chybanzeby nie oszalec ze strachu zadzwonie do mojego gin. Dodatkowo to zaczynam sie martwic bo ruchy z czasem wcale nie sa mocniejsze ani częstsze csestszenie mowiac już o tym zeby byly wyczuwalne przez brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justek jakie szafeczki kupilas? My wczoraj szukalismy jakuegos regalu czy szafki na dzieciece rzeczy ale dalismy w koncu za wygrana. Stwierdzilismy, ze jakos sie zmiescimy, poprzekladamy to co mamy. Sa tak piękne mebelki dziecięce ze wolimy kupic pozniej jak juz nasza córeczka bedzie troszke wieksza zeby sama spala w pokoju. Mam nadzieję przyszla mama- ja mam to samo z jedzeniem.. co tylko zjem wydaje mi sie ze dlugo zalega w żołądku, ciezko mi i ciasno. Mowilam lekarzowi, dawal mi nawet skierowanie na badania trzustki i wątroby ale wyszly dobrze.. Powiedzial ze z czasem raczej nie będzie lepuej gdy vrzuch będzie większy i będzie coraz bardziej uciskal na narzady i zoladek:( kazal tylko jrsc w miare lekkie rzeczy, male porcje a czesto. Nolale mi srednio pomaga, po wszystkim zle się czuje, chhba najlepiej po zupach. Aa wracajac do wczorajszych zakupow, zaszlismy po drodze do Świata Dziecka, o maskara jakue ceny! Z nog nas zwalilo kiedy ceny wozkow dochodzily do 6 tys.! inne rzeczy również nieziemsko drogie, szybko wyszliśmy a szkoda bo byl duuzy wybor i slodkie ubranka no ale rozsadek.. Zaszlismy do hurtowni dzieciecej i tam na pocieszenie sliczny kolorowy rożek za 22zl, od razu humor lepszy gdy wyobrazilam sobie jak trzymam malutką w tym rozku ach :)) Dzis ma byc ladna pogoda trzeba pojsc na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze przyszla mama - spokojnie, myślę, że to normalne. Przynajmniej ja mam podobnie. Mam takie dni, że prawie ich nie czuję tylko takie pojedyncze kopniaczki (i często nawet nie jestem pewna że to one :P ). I ja też nie wyczuwam na zewnątrz ruchów, mąż już się niecierpliwi ale musi poczekać. Tłumaczę to sobie moją wartswą ochronną z tłuszczyku :D Ja się czasem zastanawiam dlaczego jedno z dzieci czuję bardziej i częściej niż drugie i czasem już coś sobie wkręcam, ale mąż mi tłumaczy że po prostu są inaczej ułożone i dlatego. W piątek jadę na usg połówkowe i wreszcie zobaczę maluszki. Niestety to dla mnie długi wyjazd bo dojeżdżam aż 160 km do kliniki. Na szczęście tam jeżdżę tylko na te najważniejsze usg, pozostałe mam u siebie w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezzka kupiłam mebelki z Ikei z serii STUVA, takie do pokoju dziecięcego. U mnie pokoik dziecięcy stoi teraz całkiem pusty, brakuje mi tych szafeczek żeby cokolwiek poukładać. No a rzeczy dla dzieci mam coraz więcej :) Mąż niestety już marudzi, że będzie musiał poskręcać to wszystko bo to trochę jak takie wielkie puzzle - wszystko w oddzielnych paczkach (drzwiczki, półeczki, itd.) więc trzeba będzie dojść co do czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Hey Dziewczyny! -Jaga-wszystko ok??? Jak sie czujesz??? -Alex- co Ty za wyrzuty sumienia masz... Sookojnie, sluchaj Twoi znajomi czesto jak pracuja to raczej na zasadzie dorabiania sobie na swoje przyjemnosci-zakupy, wyjscia do baru itp. A Ty te pieniadze dostaniesz na maluszka poza tym po roku juz ich nie bedziesz miala wiec przez rok musisz sie dobrze rzadzic a potem radzic sama, na szczęście masz oparcie w swoim facecie wiec wiadomo ze bedzie ok :) sama wyprawka Was szarpie, pozniej mleka, pieluchy, ubranka i cala reszta,...wiec badz dla siebie mozs nieco bardziej wyrozumiala :) ja z rodzicami mam tak jak Ty z tescuami, ze jak wpadna albo ja do nich to nic mi nie pozwalaja robic nawet 2kg jablek ze sklepu nie miglam sama przyniesc bo robili larmo :) -Mam nadzieje-spokojnie, ja tak miała ostatnio ze z 2dni malo sie wiercil, balam sie czy wszystko ok... One chyba maja lepsze i gorsze dni... Po tych dwoch dniach ciszy sie rozkopal, chociaz u mnie to to kopanie wyglada tak ze kop, z 5sek ciszy i znów kop... A nie ze seria jeden za drugim, maz dalej reka nie czuje ale chyba po prostu gapa jest, bo ja jak podniose koszulke i patrze to to kopanie czasem jest na tyle mocne ze podnosi mi skore brzucha. Poczekaj spokojnie, zreszta moze masz lozysko z przodu i dlatego??? -Gosc1987 - to co, jutro startujemy z 21tc :)))) niezle, to juz poczatek 6miesiaca...ale dobrze niech leci! Oby do konca:) Ja tradycyjnie problem z zasnieciem, a rano o 5tej pobudka.. Nie wiem czy sama sie budze i maly zaczyna kopac czy to on kopaniem mnie budzi... W ogole rano chwilke boli mnie brzuch i robi sie coraz wiekszy i mniej wygodny.. Dziwie sie jak niektóre kobiety na codzien potrafia 100kg wazyc, ja juz teraz czuje mega dyskomfort i sie mecze i poce jak świnia... Jak Wy spicie???? Tzn, nie na ktorym boku tylko jak? Bo ja za chiny nie moge spac z wyciagnietymi prostymi nogami, mam wrazenie ze mi pachwiny pekna takie uczucie rozciagania... Ciagle sie klade zwinieta, kolana zgiete ale i tak nie jest to szczyt wygody... Wczoraj byłam w pepco przelotem z mezem i na szybko i teraz tak zaluje... Ja tylko po 1p*****le a babka przede mna nakupila pelno spiochow i polspiochow po 3zl!drugi raz poprzeceniane... Ale nie mialam czasu żeby sie cofnac na takie zakupy ehmmm teraz mi to gryzie glowe, a pewnie jutro juz nic nie bedzie no i ciagle sie wstrzymuje do tych prenatalnych... Juz chyba wszystkie macie za soba te polowkowe usg??? Ktos jeszcze czeka czy tylko ja jak ta sierota na koncu??? :( od tego myslenia i zamartwiania to zostane jakims filozofem chyba... U mnie dalej gluty z nosa i flegma, czyli musialam sie podziembic albo cos zlapac we wtorek.. Dziwne jest to ze tylko po nocy tak nam i przed snem a w dzien spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Bezka- u mnie tez jest ten sklep swiat dziecka.. Weszlam tam tylko raz kilka lat temu jak szukalam na prezent, odczucia takie jak Twoje :) na wyprawje w tym sklepie trzebaby z 20tys... Aaa propo, jutro w biedrze sa np chusteczki nawilzane chyba 4op po 75 z dady plus pudełko za 17.99 to tak jakby ktoras cos, gazetka dla mamy taty i maluszka... -Justek-z checia bym Ci te meble poskrecala!!! Ja uwielbiam takie rzexzy robic :)) jak meblowalismy mieszkanie wszystko bylo w pakach (brw) wiec ja skrecalam komody i szafeczki. Dla mnie mega przyjemność takie puzle doa doroslych :)) u Ciebie to ruchy faktycznie raczej sprawa ulozenia, przypuszczam ze dzieciaki podkopuja sie wzajemnie dajac Ci trochę fory :)) ja tetaz pije mocno cytrynowe herbaty ze względu na te naczynia krwionosne i mlody na cytryne dosc konkretnie reaguje, kopie jak szalony, widac slodkie to dla niego juz chleb powszedni a tu taka nowość :) Co do Waszych problemow gastro... Ja jem dalej dużo, nadal kazdy ranek platki z mlekiem, i w ciągu dnia min 4jablka, zawsze 2koncze dzień i zero problemow z wyróżnieniem.. Moze sprobujcie z tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćCzerwiec27 ja jeszcze czekam na połówkowe! :D Mam 12.02 :) No i ja zaczynam we wtorek 22. tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goscczerwiec ja tez z niecierpliwością czekam na usg polowkowe ale to juz w piatek:) chce aby gib potwierdzila mi plec i bedzie szalenstwo zakupow! A owoce jem i gruszki i jablka i inne, nie mam problemów z wyproznianiem a ciezkosc zoladka ciagle jest. Mam ogromna chec na frytki, ziemniaczki smażone, pieczone i inne smazone rzeczy ale co z tego jak pozniej umieram :( Justek obejrze te mebelki i zazdriy Wam tej zabawy, super miec juz pokoik dla dzieciaczka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Looo ale Wy i tak macie za niedlugo... A ja gdzie tam 24.02 :( oszaleje od czekania... Hm bo z tymi jelitami tak jest, w ogole z narzadami, ja zanim zaczelam czuc ze brzuch sie zmienua to wyczuwalam ze mi wszystko sie przesunelo pod mostek, cale wnetrznosci... Nie ma co sie dziwic... Wspolczuje z tym bo ja ziemniaki non stop jem... Wczoraj ta zapiekanke ze smietana serem, cebula i boczkiem (wyciągając boczek dalej miesowstret).. A juz mysle o kluskach slaskich i knedlach z pieczarkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
Cześć dziewczyny! :) Dziękuje za słowa otuchy! :) poczytalam sobie trochę o tej przypadlosci na internecie i juz troszkę mniej sie stresuje. Najważniejsze ze po za ta plamka wszystko jest wporządku. :) a czy plamka znikła dowiem sie 01.04 na wizycie kontrolnej. Póki co mam wizyte u lekarza prowadzącego 17.02 i do tego czasu musze zrobic badanie z glukozy. -ciekawe jak tam JUSTYNKAA1986? Bo coś nic sie nie odzywa... Za wszystkie dziewczyny które maja wizyty w tym tygodniu trzymam mocno kciuki. Miłej niedzieli kochane!!! :) Ja idę zabierać sie za gotowanie obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×