Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Gość kawusia4
Hej , u mnie wszystko po staremu. Ze względu na problemy w poprzednich ciążach trochę"zwolniłam" i staram się nie przemęczać, ale jest dobrze. Stosuję dietkę. Jem jak głupia 6 posiłków a schudłam juz 1,5 kg. Dzieci mnie wspierają. Jedzą, kiedy widzą że i ja jem. No i w miedzy czasie też jedzą. Więc tak od rana myślę, co można zjeść i szykuje posiłki razy 5. Moja lekarka mówiła, że nie sądziła że cukrzyca u mnie wyjdzie, bo jestem szczupła, nie opuchnięta itp. Popatrzyłam ostatnio w szpitalu na ciężarne, jak często zdarzają się niespodziewane sytuacje i chyba muszę zacząć szykować rzeczy, chociaż do szpitala.Kiedy planujecie pakować torby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninuś ja też uwielbiam góry :) W Bieszczadach nie byłam całe lata, ale rok temu w lipcu udało mi się męża wyciągnąć w Tatry. Uwielbiam ten spokój, te widoki. Najlepiej pójść wysoko w góry, znaleźć jakieś spokojne miejsce i po prostu pooddychać górami. Ostatnio się zastanawiałam kiedy teraz będzie możliwość takiego wyjazdu, ale chyba muszę poczekać aż chłopcy podrosną ciut. Nikita daj znać po wizycie jak tam :) Ja mam w czwartek usg prenatalne. gośćCzerwiec u mnie rano ćwierkają delikatnie ptaszki, ale za to nad ranem mi koty marcują pod oknami. Już 3 noce z rzędu. Mila - ja też polecam poduchę rogala. Kawusia - dobrze, że dajesz jakoś radę z tą dietą. A co do torby to ja mam przygotowane rzeczy dla siebie narazie, odłożone na jedną półeczkę. Wczoraj stwierdziłam, że chyba je już przełożę do torby. Muszę też się zakręcić za tym co spakować dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Kawusia ja to nie mam co do tej torby spakować I chyba muszę się w końcu wybrać na zakupy. Która spakuje już torbę to najlepiej niech napisze co tam włożyła. Jej ja faktycznie jestem w czarnej d.... Jutro siła wydrę mojego na te wózki zobaczyć bo zaczyna mnie to nieposiadanie niczego drażnić Czerwiec oj w maju jest tam wyjątkowo pięknie, jesień też cudna. My mamy blisko ok 100 km więc rzut beretem, co roku jesteśmy. A właśnie zapomniałam się wam pochwalić ze w sobotę ciotka po raz czwarty zostałam siostra mojego męża urodziła , mówiła ze tak strasznie nie było i tak teraz myślę czy tak gadała żeby mnie nie nastraszyć czy serio .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Kawusia - super ze wszystko u Ciebie ok:)) no wlasnie z ta cukrzyca tak jest... Czlowiek nie wyglada a tu kuku... Zobaczymy co u mnie w tym temacie jutro... To bedzie chwila prawdy. Justek - marcuja sie te co w marcu sie nie wyrobily hehe.. Przewalone masz.. No coz sama natura... Spiew ptakow lubie ale to o 4to nie jest spiew... Wolalabym chyba zeby kogut jape darł :) Ninus-no to czas ogarniac chyba temat zakupowy.. Ja nie wiem co bym zrobila jakbym juz ciuszkow nie skompletowala.. To by byla masakra jakas... A porodowe jutro lub w srode bede zamawiac przez neta. Chyba nawet u chlopa co kupowalam koszule do karmienia. Z tymi torbami to hmmm ja torby nie mam, tzn mam wielka na kółkach haha.. Ale chyba za tydz w lidlu beda torby wiec pojde i zakupie, przyda sie taka. Z pewniakow to:pasta, szczoteczka i zspas srajtasmy-ta na wage zlota w sklepikach szpitalnych:), klapki pod prysznic, kspcie, recznik duzy, maly, a reszta to te sxpitalne z listy raczej-podklady, podpaski i inne dziwy:) ... No i plaszcz dla meza o ile bedzie asystowal:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
A ja sobie wywalilam lezak na dwor i na powietrzu sie wyleguje i do tego jakieś romansidlo :-) Piszcie dziewczyny jak tam po wizytach. U mnie porod sn juz sie maly przeciez raczyl ułożyć jak do porodu. Ja torbe w tym tygodniu spakuje chyba nie mam na co czekać zeby później w biegu nie bylo. Gosc czerwiec Ty masz jutro wizyte? Cos jeszcze chciałam napisac ale nie pamiętam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Hej dziewczyny:) Ja dzis musialam wstac na badania przed 6 i byla masakra. Tak się odzwyczailam ze ledwo zywa bylam. Wróciłam cala w nerwach bo niektore ciezarne doprowadzaja mnie do szalu. Wszystko rozumiem: ze zle samopoczucie, ze ciężko itd. Ale kobiety ktore uwazaja sie za swiete krowy podnosza mi cisnienie. Bylam 4 w kolejce. Za mna juz nikogo. Mowie same wiekowe babcie przede mna ok poczekam. Ale przyszla jedna w ciazy i sie wepchala bo w "zaawansowanej" ciazy. No mówię ok moze rzeczywiscie nie ma brzucha bo taki jej urok. Ale jak juz przyszla nastepna w butach na 10cm szpilach i sie bez pytania po prostu ustawila jako pierwsza bo ona w ciazy i jej sie nalezy to juz nie wytrzymałam i byla lekka spina. No kurde mysli ze moj brzuch to efekt zjedzenia kapuchy z grochem czy co. No wszystko rozumiem i naprawde jestem tolerancyjna ale niektore zachowania to przesada. Mam nadzieje ze zadnej nie urazilam ale tak mna szarplo. Ja nie czuje sie specjalnie zle i jestem człowiekiem wiec jak ktoras przyjdzie poprosi lub poprostu zapyta to nie widze problemu i spokojnie przepuszcze ale jak sie ktos na chama bez slowa przede mna ustawia to juz mnie wkur.... Taka piekna pogoda:) Wczoraj bylismy na spacerze i strasznie mialam ochote na grilla. Ale podejrzewam ze przez cukrzyce o kielbasce to moge sobie zapomnieć:( Gosc czerwiec ty masz ptaka na oknie a ja psa u sasiada naprzeciwko. Do sąsiadów wprowadzil sie syn z zona i ten pies. Uwierz mi ze szczeka od samego rana do nocy. Sama mam psa wiec niby rozumiem co to znaczy ale moj jest niemowa. Ja mam yorka ale on szczeka tylko czasem jak ktos puka. A tamten szczeka całymi godzinami na nic czy sąsiedzi sa w domu czy ich nie ma. Juz reszta sasiadow raz napisała ostrzezenie ze ludzie chca odpoczac i szczekanie przeszkadza ale jakos ich to nie obeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GośćCzerwiec koguty też są :D Trzy co rano pieją. Mają swój kurnik tak ze 20 metrów od mojego domu. Ale do nich się przyzwyczaiłam :) Bo ja mieszkam w sporym mieście, a jednak i tu ludzie kury własne czasem mają :) Co do torby szpitalnej to ja też mam tylko dużą na kółkach więc muszę coś pokombinować albo kupić. Koleżanka mi dała wskazówkę co do ręcznika do szpitala - najlepiej wziąć czerwony :D Domyślacie się dlaczego, czy mam tłumaczyć? :P Mnie chyba dopadł ten syndrom wicia gniazda. Albo wiosna... Chciałabym wysprzątać dom, spakować torbę, naszykować wszystko. Dziubię już męża od paru dni żebyśmy jechali w końcu zamówić wózek. Obiecał, że to załatwimy w tym tygodniu jak będzie miał wolny dzień :) Znowu jem mięso dzisiaj. Tyle wołowiny co ja zjadłam przez ostatnie 2 tygodnie to nie zjadłam przez ostatni rok! Dziś dla odmiany kurczak po meksykańsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
O hooo... Cos mi sie wydaje ze zwiecha... Powiem Wam ze strasznie mi slabo... Mały daje mi popalic dalej, a ja jak wstaje do wc czy lazienki to kreci mi sie w glowie nieziemsko.... A jutro wizyta u gin i na dwa razy jade, bo najpierw rano maz mnie podrzuci jadac do pracy, zarejestruje sie, wroce do domu a pozniej pojade drugi raz zeby nie siedziec na poczekalni 3h tylko sie wstrzelic w swoj numerek... Na wysiedzenie 3h nie ma nawet szans... Teraz tez w sumie czekam az maz wroci bo chcialam isc pod prysznic a sie boje ze tam padne... To lepiej zeby byl w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
No Czerwiec ja jak zwykle wszystko na ostatni dzwonek od dziecka tak niestety mam. Ciuszki myślę w tym tyg uprac i uprasować bo siostra ma mi jeszcze jakieś podrzucić to już razem to ogarne. Z tych szpitalnych to kompletnie nic nie mam sama nie wiem na co to czekam. Listę pasuje odgrzebac ta co jedna z nas wrzucała a jak będę szwagierke odwiedzać to zapytam co ona tam miała co jej brakowało. Kawusia to ta dieta chyba dla ciebie nie straszna zwłaszcza że dzieciaki jeszcze cię wspierają. Samej by mi się taka dieta przydała , bo do czerwca to nie wiem czy dam radę na to 3 piętro wyłazić jak tak będę tyła. U nas już 95 w pasie i do 9 kg dobiłam dzisiaj. Justek to super, będziesz miała teraz dodatkowych dwóch kompanów do łażenia po górach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajazmaja
ja mam torbe przy lozku juz, taka podstawa: koszula do porodu(za dupke), nocne na szelkach 2 i jedna z krotkim, recznik, klapki, kosmetyki do mycia, 1xpodklad, majty z siateczki i zwykle, skarpetki, szlafrok, czopki glicerynowe (wazne) - to do porodu. Potem tetry na mlekotok, stanik, laktator - ale to moze maz dowiezc. no i dla dziecka...ale tego nie mam w torbie :) wezcie se smoczek na porodowke, mnie opieprzyly, jak maly rykolil i nie mialam:) Ale mam brzuch twardy, ozesz...a kosci miednicy jakby się rozłaziły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jeśli chodzi o torbę do szpitala to ja pakuję: koszule nocne x 3, ręcznik 2 szt, majtki jednorazowe, klapki pod prysznic, kapcie, skarpetki, stanik do karmienia, szlafrok cienki, wkładki laktacyjne, wodę niegazowaną. Podkładów nie biorę bo u mnie dają w szpitalu, nawet zapas do domu. Oczywiście kosmetyki. Ja jak rodziłam za pierwszym razem kupiłam sobie w Rossmannie takie małe puste buteleczki podróżne żeby nie targać pełnych butli żelu pod prysznic, płynu do higieny intymnej i szamponu. Przelałam sobie po troszeczku. Sylwia ja miałam zewnatrzoponowe znieczulenie i mnie ściągnęli z łóżka już po 6 godzinach. Cięcie miałam o 10 i wieczorem dostałam suchary z masłem :D Powiem wam szczerze że jak miałam cięcie to oni sobie gadali o p*****lach. Ani słowa o samym zabiegu. Pani anestezjolog cały czas że mną rozmawiala, także był luzik :) Caly zabieg 30 min :) Już teraz zakupiłam taki preparat Silaurum z jakimś nanokoloidem złota na blizny. Można już dwa dni po zabiegu smarować żeby była ładna blizna. Miła czy to ty pisalas że boli Cię prawy bok? Może masz to samo co ja? Kółka nerkową zazwyczaj występuje po prawej stronie i u bardzo wielu ciężarnych. Lepiej powiedz ginowi na następnej wizycie, zapytać nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Odpisuje na raty bo moj mozg znow ma dysfunkcje jesli chodxi o pamiec:) Gosc1987 - tak jutro ide, okaże sie co i jak z moimi badaniami i szyjka... Na szal nie licze, lepiej sie na gorsze wiesci nastawic niz zaskoczyc... Ty Kochana z tym lezakiem to w cieniu... Bo slonce niezbyt zdrowe dla ciezarnych, gdzies czytalam ze przebarwien sie mozna nabawic... Mam nadzieje - rozumiem Twoja zlosc, ja nigdy nie pcham się o swoje jesli jest kobieta ktora ma takie samo prawo... Np w tesco w kasie pierwszenstwa jak widze ciezarna to nie ide przed nia bo to logiczne.. A te dziewczyny bezczelne... Nie jestes w 1msc ciazy, zeby widac nie bylo...chociaz zapytalyby... Taaa szpilki w ciazy madre... Ja pierwszs co jak test wyszedl to poszlam do ccc po buty płaskie. Jutro musze iść w butach na obcasie z 3-4cm,bo to najnizsze jakie mam, baleriny musze kupic i jakies pelniejsze na gorsza pogode (beda 11. 04w lidl po 19.90-gdyby ktoras szukala czegos taniego na scioranie).. Wszystkie szpilki poczekaja na po ciazy... Balabym sie zalizyc teraz ze albo sie wywala albo cos sie stanie bo to jednak zmienia pozycje i ulozenie ciala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Justek-to wesolo masz z tymi kogutami :)) ale takie klimaty sa ok... Mi ogolnie halas nie przeszkadza w spaniu, nawet muzyka, ale ten ptak ma cos w sobie widac... A dwa ze mały od razu kopie... Z psami jest tak ze jest cos takiego co je ucisza.. Wiem ze kiedys w markecie bylo.. To wydaje jakies ultradzwieki ktorych czlowiek nie slyszy a pies tak i siedzi wtedy cicho... :) Ninus - nie martw sie ja z porodowych to mam koszule do porodu i do karmienia i tyle... Po jutrzejszej wizycie bede zamawiac chyba ze jutro padne to moze w srode to zrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ninus-ja dalej poki co 99cm,a kg to sie jutro okaze :) Gaja-a po co czopki!!??? U nas z tego co wiem to robia lewatywe przed... Chyba ze jest juz akcja to wtedy zywiol z niespodziankami i tyle. malaMi-to Ty juz chyba wyposazona elegancko.. A te pojemniczki to bardzo fajny patent! Bo jaki sens kupowac mini wersje jak wszystko w domu jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Acha... Na blizny dobra masc - no scar! Przypomnialo mi sie... Cena nje jest zbyt niska ale efekty widzialam u siostry, miala alergie na nikiel i po pasku do spodni w nocy rozdrapala caly brzuch rzez sen do krwi... Po no scar nie ma ani sladu wiec wart ceny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Zabijcie mnie za moja pamiec!!!! Od dzis w lidl pampy lidlowskie... Jedynki za 9.99... Czytalam tu gdzies na forum i dziewczyny chwala ze to praktycznie to samo co oryginalne pampersy i maja ponoc wyciecie i jakas lignine czy cos w miejscu gdzie pepuszek... To tak z newsów gdyby ktoras brala je pod uwage:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Jej ja tego wszystkiego nie zapamiętam o czym tu dziewczyny piszecie, zacznę chyba te cenne informacje notować gdzieś w kajecie. Justek, Czerwiec to macie przerąbane z tymi zwierzakami , ja na szczęście śpię jak zabita i spałabym jeszcze dłużej gdyby nie wstyd bo gdzie to tyle w łóżku leżeć 8-9 godz, a czasem zanim się wygrzebie z wyra to do 10 dobije. To aż 4 koszule trzeba ją myślałam że w dwóch oblece a tu proszę. Dobrze że któraś przypomniała o tych pojemnikach to się w jeden zaopatrzę, bo mini wersje żel szampon to mam bo mi koleżanka podarowała jeszcze rok temu i o tym zapomniłam a zawsze mniej miejsca zajmą. Mietek czyli nie tylko ja wózka nie mam, to chociaż tyle nie jestem sama. A u mnie w brzuchu rewolucja , wyskakałam się z małą po drabinie bo listwy przysufitowe napisałam bo nie dały mi spokoju . Jutro mam USG mam nadzieję że małej tym nie zaszkodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ninus ja mam dwie do karmienia i jedna byle jaka do porodu. Wiecej nie kupuje do szpitala musza wystarczyc a w domu dam sobie rade. Zreszta bedzie lato to pewnie w domu bede spac w staniku do karmienia bo bedzie goraco.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMi a Ciebie boli caly czas ?? Bo mnie dopiero od piatku i zazwyczaj jak mam isc spac tak to nie... Moj sie smieje ze czuje jego raczke albo nozke ale ja tam nic nie czuje oprocz tego co w srodku :-) No ja tez mam kilka ciuszkow i mysle kiedy by tu torbe spakowac ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi85
Mila to nie boli cały czas. Mnie bolało dwa tygodnie temu przez ok 2 dni. Miałam po prostu kolkę nerkową. Jeżeli ból ustępuje jak położysz się na lewym boku to może być to. Może być też tak że ten ból promieniuje. Mnie np bolało jakby w okolicach żołądka. Niestety w ciąży wszystko się "przesuwa". Zapytaj giną. Zrobi ci USG nerek i będziesz wiedział. Mój gin mówił że wodonercze zdarza się un90% ciężarnych ale tylko u niektórych pojawiają się dolegliwości bólowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Nikitaaaa daj znac jak po wizycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
No wlasnie cos Nikita nie pisze. Ja tez mam 2 koszule do karmienia i jedna do porodu mysle ze wystarcza. Zazdroszczę takiego snu ja sie budze po kilka razy w nocy i jak wyleze do 8 to juz cud. Jakos w tej ciazy wcale nie moge spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc1987 - mam to samo co Ty wiec sie nie martw... Raczej nie szybko sie wyspimy, ale trudno, oby maluchy rosly zdrowo i szczesliwie sie urodzily, reszte sie przecierpi:) Ehh mam nadzieje ze z Nikita ok, bo do poludnia miala wizyte a juz dosc pozno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Czesc dziewczyny! Jechaliśmy z mężem pelni obaw a okazalo sie ze jest dużo lepiej niż miesiąc temu :-)))) szyjka byla 30mm a teraz ma 40mm :-) to zasługa leżenia i przyjmowania tabletek. Jedyne co szyjka nadal miękka. Maly ma juz 1500g. Wszystko ogolnke jest ok. Gin sam sie ucieszył bo przyznal ze się denerwował. Stwierdził ze strasznie schudlam -zdziwil sie jak zajrzal w kartę a tam 9kg na plus. Taze jakos dziwnie mi soe rozkladaja kg. caly dzień świętowaliśmy i kupiliśmy kilk prezentów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMi dobrze ze o tym mowisz bo slyszalam o tej kolce nerkowej ale myslalam ze np jak juz boli to caly czas a nie z przerwami mnie wlasnie od piatku w nocy jak mnie choroba wziela i w sumie dzisiaj puściło na jakiś czas ale czuje , że za chwilę będzie to samo. A w domu nie chce teściowej mówić bo ona zaraz swoje teorie wymyśli tak jak z moja choroba ale mniejsza z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Nikita to super ze u Ciebie lepiej i jaka dluga szyjka :-) Dzidzia ladnie rosnie, a przekrecila sie juz glowka do dolu? Gosc czerwiec pisz jak u Ciebie po wizycie mam nadzieję ze u Ciebie tez bedzie wszystko ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita 1244
Tak, dzidziulek juz główką do dołu :-) mamy wszyscy tak dobry humor ze nic w stanie nie jest go popsuć. Jedyna zla wiadomość to oświadczenie teściowej ze wprowadza sie w maju do mieszkania przy naszym mieszkaniu :-(((( co ja mam teraz zrobić?? Nie chce jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Lurczw dziewczyny powiem wam ze zrobiło siw cieplutko więc trzeba bylo zimowa lurtle schować do szafy. Musze wam powiedziec ze strasznie dziwnie czuje sie wychodzac w bluzie na dwor. Brzuszek jest juz widoczny i czuje sie z nim troche nieswojo. Tzn. z tym ze wszyscy juz o nim wiedza. Kazdy mi sie w niego wgapia jakbym byla naga i czuje sie skrepowana. Sama jestem zdziwiona ze jakos tak dziwnie to znosze. Mam nadzieje ze to kwestia przyzwyczajenia do tego ze nie da sie go juz ukryc :) Mam dzis zadzwonić do gina i potwierdzic czy w przyszly poniedziałek bede miec robione ostatnie usg genetyczne. Jak o tym mysle to mam juz stresa:( Tak sie boje jak ta moja dieta wplynela na maluszka i czy wszystko z nim wporzadku. Modle sie zeby lekarz nie wyskoczyl z jakas zla wiadomoscia:( Nikita fajnie ze ci sie poprawila szyjka. Z tesciowa cie niestety nie pociesze bo sama doskonale wiesz ze bedziesz miec przerypane. Choc moze akurat po porodzie maluszka cos jej sie poprzestawia i zmieni podejscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Hey Laseczki:) ja w domu, juz jeden kurs zrobiony... To co sie dzieje w przychodni to szok w trampkach... Dobrze ze byla jedna z dziewczyn i wziela mi kartę i nr bo bym tam jeszcze z 2h siedziala.. , nikt oczywiscie nie przepusci, ciaza to nie choroba... Walka kto za kim. A na nieszczescie rejestracja do 6specjalistow w jednym pokoju w tym gin, gdzie nasze karty juz sa na stole i wystarczy dac karteczke z nr... Jestem 3,przyjmuje od 12to powinno byc szybko:) jak wroce to dam Wam znac:) Nikita - super ze z Toba i z maluszkiem ok:) a cos Ci mowic na te obfite wycieki czy go nie pytalas??? Teraz prezenty kupowalas? Juz po swietach przeciez :P Ja znow skopana i znow o4 balanga.. Jestem pewna ze to ten pieprzony ptak mi dziecko budzi... Bo jak sie przykrylam bardziej koldra i jeszcze poduszka to mały od razu sie uspokoil i usnal... Dobrze ze jego pokoj z innej strony i tam tegi skrzekotu nie slychac. A dzis nawet meza spiacego kamiennym snem obudzilo... Do tej pory mi nie wierzyl ze jest az tak glosno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×