Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Violentina

Czy to etyczne jeśli pod nieobecność koleżanki zabawiam się jej gażetem?

Polecane posty

Gość Violentina

Mieszkamy razem. Ja pracuję Ona się jeszcze uczy. Odkryłam przypadkiem ciekawą rzecz u niej w pokoju. To było tydzień temu. Raz użyłam z ciekawości. Chciałam zobaczyć jak to działa. Odłożyłam, wcześniej wytarłam dokładnie i postanowiłam więcej nie dotykać. Jednak w ubiegły weekend sytuacja powtórzyła się. A dziś rano ona pojechała na zajęcia, a ja zaczynałam dopiero o 9-ej i znów to zrobiłam. Może się uzależniam? Do tego dochodzą wyrzuty sumienia. Ze względu na siebie samą i na nią. W końcu to jej gadżet. Jeśli odkryje co robię to chyba się zapadnę ze wstydu pod ziemię. Chciałabym wiedzieć co myślicie o takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę ci, żeby do twojego mieszkania weszło parę osób i zabawiali się całą twoją garderobą i żeby ich pot wsiąknął w twoje ubrania, a potem jak gdyby nigdy nic odstawili wszystko na miejsce i wyszli 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violentina
Jaki pot? Przecież wycieram. Dokładnie wycieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Nie ładujmy tu z grubej rury etyki. To oczywiście nieeleganckie, nawet jak starannie myjesz "to" po użyciu. Jak już pracujesz, to może kupisz sobie własną zabaweczkę i dasz jej spróbować... A może razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kradniesz jej intymność, tak trudno sobie cos podobnego kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violentina
Ja nie chcę kupować. Uważam takie gadżety za złe. Niemoralne. Nieetyczne. Nie powinno ich być w sprzedaży. Dlatego mam tym większe wyrzuty sumienia. Mimo iż sama jestem im przeciwna to użyłam. Straszne. To wina koleżanki. Gdyby sobie nie kupiła, ja nie robiłabym tego. Sama nie kupię na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa jaka hipokrytka! To nie ruszaj jej jak nie twoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violentina
No, dobra, dobra... Tak, to ja - PROWOKATOR :) Bardzo podnoszą mnie takie opinie jak (tu Wasze cytaty): - "fajne prowo :)" - Smof dziś - "prowokator ;)" - kotka poes dziś - "naprawde dobre szacunek :)" - Smof dziś Uwielbiam czytać, że piszę dobre prowa :D Szkoda tylko, że od jakiegoś czasu jestem od razu rozpoznawany i nie mam szans jak dawniej rozkręcić prowa na 8 -9 stron :D :D :D Pamiętacie Calineczkę z tulipana? Prawie 250 odpowiedzi, haha... I http://f.kafeteria.pl/temat/f8/jestem-w-szoku-od-wczorajszego-wieczoru-p_6189464 I PROWOKATOR :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violentina
Ok, dzięki :) PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×