Czy widujecie w realu takie idealne, piękne włosy jak np. na blogach?

Ja nie i nie wiem czemu. Miałam na studiach koleżankę, która miała włosy doskonałe, ale codziennie je myła, prostowała i stylizowała i ciągle chyba farbowała, po takich zabiegach każde wyglądałyby świetnie (teraz już takich nie ma, chyba jej to wszystko zaszkodziło). Zastanawiam się, czy włosy idealne w ogóle istnieją

pewnie istatnieja, ode mnie dziewczyny maja grube geste i zadbane wlosy jednak codziennie mecza je odzywkami olejkami...

Tak? A ja właśnie doszłam do wniosku, że bardzo rzadko widuję dziewczyny z grubymi, gęstymi włosami, no nawet jak są gęste, to kucyki cieniutkie. Wydaje mi się, że to też wina naszych czasów, dawniej przecież każda dziewczyna i kobieta miała grubaśny warkocz, a teraz większość miałaby jak ołówki...

to sie da zrobic, sama odkad zaczelam bardziej dbac o wlosy widze ze sa w coraz lepszym stanie a jesli chodz i grubosc warkocza/gestosc wlosów to sie zastanawiam czy to, za mamy wlosy gorsze niz nasze mamy nie wiaze sie z tym ze one je codziennie szczotkowaly i uzywaly mniej "chemii"

To na pewno, a do tego pewnie wpływ mają też toksyny obecne nawet w wodzie i powietrzu, złej jakości, naszpikowana chemią żywność itp. Niby da się zrobić, ale np. ja o swoje włosy dbam jak szalona, ale np. gęstości i grubości nie przeskoczę i też dobrze wyglądają tylko wtedy, jak są wystylizowane

a jak dbasz? bo na pewno tu jest problem

Problemu nie ma, po prostu są raczej cienkie i szybko tracą objętość. Jak dbam - używam szamponu Babydream, czasem maski Joanna Naturia z lnem od połowy długości, czasem odżywka Joico Reconstructor głównie na końce, serum na blask Dabur też czasami. Olejuję Khadi (na skórę głowy) i Sesą (na włosy). czasem używam też indyjskich szamponów i masek - amla, maka, kalpi tone, od czasu do czasu robię laminat albo płukankę z cysteiną. Piję też siemię i wcieram Radical. Nie używam suszarki, żadnej stylizacji, czeszę Tangle Teezer, płuczę zimną wodą

Tak, mam koleżankę z naprawdę fantastycznymi włosami. Nie są grube, ale ma ich duuużo, falowane, do pasa prawie. Jak jeszcze się nie wciągnęła we "włosomaniactwo" to te włosy faktycznie były takie sobie, matowe choć nie zniszczone ale teraz mogłaby z marszu w reklamach startować. A ja czy dbam czy nie, to szału nie ma, bo ja z kolei mam włosy dosyć grube, ale ich mało, i do tego proste jak druty...

Ja to się w sumie cieszę, że nie widzę takich ładnych, bo spaliłabym się z zazdrości ;) Mam hopla na punkcie włosów. Tej koleżanki, o której pisałam w pierwszym poście, podziwiałam cały czas, ale z tego co wiem, to u niej właśnie włosomaniactwo sprawiło, że po jakimś czasie już nie były takie ładne, choć w jej przypadku to była mania dbania ale z jednoczesnym farbowaniem i prostowaniem codziennie, więc chyba nic dziwnego.

Prawdziwe włosomaniactwo odżegnuje się ogniem i mieczem od wszystkiego, co włosy niszczy ;)

No wiesz, można się sprzeczać co do znaczenia tego słowa, można być maniaczką dbania o włosy, ale i maniaczką jeśli chodzi o to, żeby dobrze wyglądały, np. przez prostowanie :) Ona była tą drugą

a jaki właściwie jest problem? bo nie napisałaś tylko gdzieś tam wspominasz, że niezbyt gęste, cienkie i tracą objętość

No bo taki mam problem :) Ale nie chodzi o moje włosy, temat jest inny

aaa no to sorry, zagalopowałam się ;-) więc na temat: tak, widuję w realu takie idealne, piękne włosy. Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam ale jak myśle teraz o znanych mi dziewczynach to takie wlosy mają raczej te, które poza tym są dość niepozorne czyli jakieś sportowe ubranie, płaskie buty, nie malują się itd.

To pewnie geny... Ja w ogóle mam takie przeświadczenie, sądząc nie tylko po sobie, że jak ktoś ma badziewne włosy to wiele nie zrobi, a czasem nawet nadmierna dbałość może bardziej zaszkodzić, a jak ktoś ma genetycznie świetne to może nic nie robić i ma piękne

ciekawych rzeczy się tu dowiedziałam :) fajnie widzieć, jak dbacie o włosy ;> a nie macie takiego wrażenia, że nasze włosy ogólnie zrobiły się gorsze jakościowo? jak byłam mała to miałam gęstą blond czurpynę... a teraz fakt włosy długie i błyszczące, ale brak im objętości. Fakt, że od czasu jak używam kosmetyków great lengths jest lepiej, bo takie z naturi to mi w ogóle nie służyły, ale to może kwestia włosów po prostu

@loleczkaloleczka a czy używałaś może tego http://greatlengths.pl/kosmetyki/fluid-do-zniszczonych-koncowek-i-suchych-wlosow.html ??? chciałąbym kupić, ale nieco się obawiam

Ja mam piękne włosy jak z reklamy TV. Oczywiscie je farbuję, ale u fryzjera, uzywam tylko profesjonalnych kosmetykow do stylizacji, odzywki, maski. Codziennie je myję i suszę suszarką oraz modeluję lokówko-suszarką :)

Odkąd koleżanka zaczęła stosować rady Kosmetycznej Hedonistki w zakresie pielęgnacji włosów to widzę, że ma właśnie tak piękne, lśniące włosy.

Kiedyś mialam takie ładne włosy- ostatnio troche zmarniały. I zastanawiam się czy nie zacząć stosować dobrych kosmetyków do włosów http://www.vichy.pl/pielegnacja-w%C5%82osow/produkty/pc129.aspx - słyszałam, że działaja bardzo dobrze.

demulgator , to są zwykłe silikony w zdzierczej cenie. To samo kupisz dużo taniej jako "jedwab", wybór jest duży (trzeba tylko brać te bez alkoholu w składzie).

Monika63 , przestań spamować tym GÓÓÓWNEM. To koło dobrych kosmetyków nawet nie leżało.

Takie wlosy mają kobiety z Indii. Stosują one olejowanie włosów zamiast chemicznych szmponów i odżywek. Olejowanie nie jest skomplikowanym procesem

hmmm powiem szczerze zajrzyj tu http://greatlengths.pl/metamorfozy/ w pełni naturalne włosy... można? można!

uwielbiam metody greatlengths! <3