Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak oduczyc 5 latka bardzo głośnego mówienia?

Polecane posty

Gość gość

Moj 5-latek nie umie mowic cicho, tylko krzyczy. Nie dosc, ze buzia mu sie nie zamyka, to jeszcze caly czas mowi tak glosno, ze mi uszy pekaja. Nie pomaga prosba, grozba, szeptanie przeze mnie, zatykanie uszu, upominanie wieczne "cicho, mow ciszej, nie krzycz", on i tak z kazdym zdaniem sie drze. Bylam z nim u logopedy, pedagoga i psychologa, jednak one nie widza problemu, bo tam mowil bardzo cicho. Nerwowo juz nie wytrzymuje. Nie dosc, ze gada non stop, to jeszcze sie drze. Wlasnych mysli nie slysze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jestes przewrażliwiona albo masz przygłuche dziecko?? Dziwne jest to że u ciebie sie drze a u lekarzy nagle taki cichy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u laryngologa bylas? Może ma niedosluch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem przewrazliwiona, bo mąż tez tak uwaza. Jak jestesmy u moich rodzicow, to dziadek tez ciagle mowi mu "dlaczego tak krzyczysz?" W poradni powiedzieli, ze tam mowil cicho bo byl oniesmielony, a w domu sie czuje swobodnie i krzyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak samo :) do tego rozgadany dwulatek, ktory tylko czesciowo mowi zrozumiale Lapie sie na tym, ze dzieci nie slucham tylko im kiwam glowa, zeby sie odczepily :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam u laryngologa, sluch ma dobry. On slyszy nawet z drugiego pokoju, jak my z mezem w kuchni szepczemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja tez tak mam. Tylko, ze ja nie moge calkiem olac, bo on sie nie daje. Nie przyjdzie i nie zacznie po prostu mowic o co mu chodzi, tylko kazde zdanie zaczyna od "mama?" i dopiero jak powiem "slucham", to on dopiero mowi dalej. Np. wyglada to tak: Syn: mama... Syn: mama... Ja: slucham Syn: a kiedy tata wroci? Ja: za godzine Syn: aha Syn: a mama? Syn: mama? Ja: slucham Syn: a wiesz, ze (cos tam, cos tam)? Syn: mama? Syn: mama? Syn: mama? Syn: mama? Ja: SLUCHAM?????? Syn: a dzisiaj... (cos tam, cos tam) Normalnie mam tego dosc. Milion razy dziennie mowie "slucham"!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh.. A jak oduczyć 10 latka, który niby zaczyna mówić cicho, gdy się go poprosi, ale każde kolejne słowo jest głośniej i głośniej, aż krzyczy tak, że głowa boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakomunikować, że będziesz z nim rozmawiać jeśli będzie mówił ciszej i reagować tylko wtedy. Samemu mówić cicho. Do skutku. Oczywiście wyjaśnić dziecku dlaczego nie powinien krzyczeć i jak słyszą go inni nie tylko wy ale też rówieśnicy itd. Konsekwencja! I nie krzyczeć do siebie, w domu i otoczeniu każdy mówi w normalnym nateżeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Wrzaśnij na smarkacza : NIE PDONOS NA MNIE GLOSU GÓNWIARZU!!!" Może się ogarnie w końcu i zacznie normalnym glosem się komunikować. Sama nie mogę zdzierszyc jak jakiekolwiek dziecko mówiąc cos zaczyna krzyczeć i wrwecz się drze , no cos mnie trafia. Moja mala ma bardzo donośny glos już sam w sobie, bardziej pod bas, wręcz męski ale nauczycla się kontrolować poziom decybeli, bo czasami jak się zpaomni to..... wrrrwbrrrrrbbbrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zakomunikować, że będziesz z nim rozmawiać jeśli będzie mówił ciszej i reagować tylko wtedy" Przerobione rysiac razy, nie dziala :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tylko wytrwale upominać i przypominać. Mój brat też tak miał, ale w końcu wyrósł. Było ciężko. Czasem udawało się go zająć tak, ze zamiast coś opowiadać (zwłaszcza jakieś swoje sny, fantazje albo dzieje bohaterów z bajek) rysował o tym komiks. Było zajęcie przynajmniej na pół godziny. Po prostu miał jakąś ciągłą potrzebę wyrażania siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste, trzeba samemu mówić cicho. Niestety, nie każdy/każda to potrafi. Generalnie większość ludzi mówi głośno. Do tego hałas otoczenia: telewizor, muzyka, sprzęty różnego typu. I efekt jest taki, że dzieci krzyczą. Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbadać słuch!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×