Jak znaleźć dziewczynę ?

Potrzebowałbym by mi ktoś pilnie pomógł , ogółem mam 23 lata , nigdy nie miałem dziewczyny , ostatnio dość sporo wychodziłem na miasto od tak 3 miesięcy i zagadałem już do bodajże ok. 100 dziewczyn i nic mi nie idzie... , kiedyś próbowałem w necie , większość osób mi radziło mi bym podrywał dziewczyny w realu np. na ulicy , sklepie , parku , ale efekt jest mizerny i podobny do tego co w necie... Gdy chce się wymienić numerem komu z jakimiś dziewczynami to nigdy one nie chcą itp. i zawsze jest d**a , albo sporadycznie mi wyjdzie , bodajże z 3-ma dziewczynami udało mi się spotkać(ale znajomości szybko się skończyły) i ogółem nic mi nie idzie... Zagadywałem na ogół tak - hej , (spodobała mi się twoja fryzura/ubiór)/(wyglądasz bardzo uroczo w swojej fryzurze/swojej np. torebce itp.) i tak , że np. rzucałaś się na cała ulicę i pomyślałem , że muszę do Ciebie podejść i cię poznać... , jak masz na imię ? i gadka szmatka dalej... Moje jedyne kontakty jakieś bliższe z dziewczynami to byłem 3 albo 4 razy u prostytutki , jakieś 3 lata temu. Ostatnio byłem na speed dating ale było do kitu , żadna mnie nie wybrała z 8-miu dziewczyn... co zrobić by mieć jakieś efekty ? czy nie wiem zawsze u mnie będzie już do kitu ? bo u mnie to jest standardowo , czyli zawsze d**a... , w necie było do kitu , na ulicy do kitu , w klubach też syf bo nie lubię chodzić do klubów... Co do wyglądu to chudy jestem strasznie ważę z 60 kg , a mam 180 wzrostu , do tego wyglądam strasznie młodo 17-18 lat.

ktoś coś doradzi ?

Kolego,one są okrutne,odpuść sobie.Ja miałem jedną i żałuję.

Pewnie zależy od osoby , ale samotność już trochę doskwiera niestety ;/

zastanawiam się ogółem czy nie olać kategorycznie podrywania lasek i nie zacząć łazić na d******* bo tutaj nigdy nic nie idzie....

Faktycznie jesteś strasznie chudy...osobiście dziwnie bym się czuła przy takim patyczku ;p

naprawdę,ja się naciąłem i mi wystarczy.

to co łazić tylko na d***** i mieć spokój ? Na siłownie się zapisałem , więc może trpche bardziej umięśniony będę...

"naprawdę,ja się naciąłem i mi wystarczy." długo byłeś z ta dziewczyną ?

oj dawidku dawidku oj jo joj :P

3 miechy,o 3 za długo.

No bywa , niestety , ja chyba też olewam temat z dziewczynami

nie wiem czemu Ci nie idzie ten podryw na ulicy. Może jesteś od razu negatywnie nastawiony i podświadomie wysyłasz złe wibracje? :P

ile masz lat tak z ciekawości ?

To wciąż ja,kolego :).Przybierz tak masę do 70 kg ,poćwicz wtedy ,faktycznie może to coś dać .Tylko od razu mówię ,nie licz na żadne wielkie miłości itd,bo one się tylko do jednego nadają. Ja też kiedyś miałem marzenie ,że zakocham się w dziewczynie z wzajemnością,będziemy żyli szczęśliwie oraz ,że będziemy mogli sobie wzajemnie ufać itd.Ona mogła mi ufać,niestety ja jej nie ,jak to się później okazało.Wtedy powiedziałem sobie ,że nigdy więcej nie wpakuję się w szambo zwane ,,zakochaniem''.Ten plan z chodzeniem na d*** i wyj****e wydaje się być najlepszy.Pozdro.

21.

Ziomuś ma rację,niestety.

Dzisiaj zagadałem do laski idącej ulicą hej , spodobał mi się twój styl ubierania i takpomyślałem , że muszę do Ciebie podejść i cię poznać... , jak masz na imię ? Laska jakoś tak nie chętnie powiedział , ze kasia i , że musi iść na autobus - trochę jakby nie była zainteresowana , albo zaskoczona , ze ktoś obcy do niej zagadał miała chyba z 18 lat ona , potem powiedziałem , że nie zajmę jej dużo czasu i podałem rękę , ze jestem Dawid , zapytałem czy studentka ona , że klasa maturalna ,potem spytałem , na ile ja laT WYGLĄDAM ONA , ZE NA 19-20 , ja jej na to , ze mam 23 lata potem , zapytałem czym się interesuje ona , że parapsychologia , ja wspomniałem , ze interesuje się zjawiskami paranormalnymi i zapytałem o numer ona wpisała numer i po wpisaniu numeru od razu uciekła , ze tak powiem , bo podała chyba jakiś nie prawdziwy , a ja do niej głuchałem... i wiesz by się nie wydało . Czesto tak mam jak ta akcja

ja? 23

istnieje jeszcze prawdopodobieństwo, że laski do których zagadujesz są już zajęte - musisz też brać to pod uwagę.

Dawidzie nie zamartwiaj się bydzie lepiej.

Nie wiesz kobietom w to,co będą tu pisać,ponieważ będą starały się wybielać ,jak zwykle :).

*Nie wierz,k****,zmęczony jestem.

"istnieje jeszcze prawdopodobieństwo, że laski do których zagadujesz są już zajęte - musisz też brać to pod uwagę." nie wiem sam właśnie czemu , ale ja podbiłem do bodajże 100 lasek i praktycznie wszystkie byłyby zajęte...

No niestety, powiem Ci, że w naszym wieku już coraz rzadziej można spotkać laskę, która jest sama. Osobiście to znam chyba tylko 3 dziewczyny z mojego rocznika, które są nadal singielkami ;p

To nie masz nad sobą szczęśliwej gwiazdy albo chmury za bardzo się spietrzyły się nad głową twą.

a ty singielka nadal czy nie ? ;)

no można tak powiedzieć :P

Ja tam raczej będę singlem na zawsze znając życie...

Nie trać wiary Dawid.