Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zirytowana nieco

Dwa łóżka wzdłuż ściany a współlokatorka nie chce się odwrócić.

Polecane posty

Gość gość
Powtórzę pytanie-jak sprzątacie pod łózkiem? Innego wyjścia nie ma, musisz łóżko przestawić, weźcie kolegę jakiegoś do pomocy, ojca, brata, chłopaka, nie wiem, jakiegoś faceta. Zrozum, że koleżanka nie ma obowiązku dostosowywać się do ciebie, bo tobie jest niewygodnie. To ty masz zrobic tak, aby było ci wygodnie, a nie koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
@ 9:27 Normalnie sprzątamy pod łóżkiem. Schylamy się i sprzątamy pod łóżkiem. Żeby głębiej sięgnąć trzeba już kucnąć albo całkiem uklęknąć i schylić się ale nic nie trzeba odsuwać. Te łóżka są na nóżkach. Niezbyt może wysokich nóżkach ale spokojnie da się spod nich wymieść i zmyć. Ja wiem, że koleżanka nie ma obowiązku dostosowywania się do mnie ale chyba mogę poprosić ją o drobną przysługę, co? Wyjaśniałam już wyżej (8:54), że nie chodzi tylko o wystającą sprężynę. Chodzi o coś innego i jej stopy nie ułatwiają mi życia z tym czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_P
Dziwna jesteś. raz piszesz, że Cię irytują stopy koleżanki, a zaraz potem przyznajesz, że sama z własnej woli objęłaś jej palce ustami. To w końcu one Cie wkurzają czy są dla Ciebie miłe? Bo nie rozumiem. Albo prowo albo masz problem natury psychicznej (nie chcę Cie obrazić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dyktę można kupić w Bricko czy innej Castoramie. Możesz wsadzić nawet tekturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obróć sam materac, albo jak już ktoś napisał, kup materac i połóż na starym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możecie spać na jednym łóżku razem? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z planem
Mam pomysł.Zamień łóżka gdy jej nie będzie. To twoje z przeszkadzającą ci sprężyną wsuń na miejsce jej łóżka a jej łóżko przesuń na miejsce twoje i po kłopocie. O ile ona nie wie że masz problem ze sprężyną a wasze łóżka są podobne to się nie zorientuje raczej i będziecie mogły.dalej spać nogami do siebie.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marquis de Sade dziś ja p*****le co za głupi temat. Masakra z z Glupszy od tego tematu jestes tylko ty. Fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaw deskę między łóżka Ale badz czujna. Wywierć mały otwór by móc od czasu do czasu zerknąć przezeń czy aby nie knuje czegoś przeciw Tobie.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
qrwa, jaka tępa autorka, żadnego problemu nie potrafi rozwiązać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham po
To z tym otworem to dobry pomysł.Jak przyjdzie do niej chłopak na noc będziesz miała ich kontrolę na wizji.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo autorka to debil. Nie odpisuje bo to tepa strzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
Miałam tego nie pisać ale dziś rano obudziłam się z jej największym palcem u stopy w buzi.Nie powiem że spało mi się źle ale to o czym śniłam 👄:) to akurat nie był jej paluch:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
to o 12:02 to nędzna marna PODSZYWA!!!!!!!!! Czy wy jesteścieście wszyscy nawiedzeni czy czytanie nie umiecie? Nie mogę zamienić łóżek, bo one są wciśnięte i nie idzie ich w żaden sposób ruszyć. Próbowałam już. Próbowałyśmy obydwie je wysunąć i jakoś przestawić ale to ponad nasze siły. Więc nie doradzajcie w stylu to zamień łóżka miejscami albo odwróć łóżko. To samo w wstawieniem tektury. Jaka kuźwa tektura???? Tektura to papier! Koleżanka w nocy tak się zsuwa, że kładzie nogi na mojej poduszce. Co to dla niej byłaby za przeszkoda typu tektura?? Nawet by się nie przebudziła naginając ją nogami. Ale macie głupie pomysły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
Przeprasza, pomyliłam się. Podszywa była oczytwiście nie o 12:02 bo jeszcze nie ma dwunastej, tylko o 11:02. Ja tego nie pisałam o 11:02. Ale naprawdę niedługo to ona chyba włoży mi stopy do buzi jak sytuacja tak dłużej potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odwroc materac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
@ Anna_P dziś Dziwna jesteś. raz piszesz, że Cię irytują stopy koleżanki, a zaraz potem przyznajesz, że sama z własnej woli objęłaś jej palce ustami. To w końcu one Cie wkurzają czy są dla Ciebie miłe? Bo nie rozumiem. Albo prowo albo masz problem natury psychicznej (nie chcę Cie obrazić). x Nie obrażam się tylko piszę jak jest. A jak jest to napisałam wyraźnie. Nie chcę jej nóg z dwóch powodów. Po pierwsze, to chyba niezbyt przyjemne gdy cudza pięta nagle znajdzie się na wysokości waszego nosa i ust, prawda? Chyba każda się ze mną tu zgodzi, co? Po drugie ja mam pewną słabość do dziewczyn i nie chcę w sobie tej słabości. Walczę z tym. Ale nic nie poradzę, że dziewczyny mi się też podobają. Dlatego jak nieraz w nocy widzę jej stopę tuż przed oczyma to nachodzą mnie dziwne pragnienia. Ale ja nie chce w sobie tych pragnień!!!!!! Wszystko opisałam o 8:54 i więcej opisywać tego wątku nie będę. jak ktoś jest ciekawy niech sobie tamto odczyta. Jak nie albo mu to nie wystarczyło to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Przypomnę że między łóżkami nie ma żadnego rozgraniczenia, żadnych boczków. Można powiedzieć że łóżka płynnie przechodzą jedno w drugie bo to takie tapczany bez żadnych bocznych oparć." Jeśli są to takie łóżka jak piszesz to bez problemu wciśniesz pomiędzy nie kawałek dechy. Pomyśl trochę, decha nie musi być od podłogi, tylko pomiędzy częścią materacową obu łóżek. Czyli wymiarowo 80-90 na 40-50 cm Problem dechę kupić. W każdym markecie budowlanym kupisz płytę mdf na metry, albo zwykłą półkę meblową do szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odwróci materaca, bo to są tapczany, nie łóżka z materacami czytanie ze zrozumieniem nie boli skoro ktoś wcisną te łóżka razem, to i wycisnąć się je da zaproście jakiś dwóch kolegów do pomocy, rozlejecie po piwku i wszyscy będą zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
@ gość dziś Jeśli są to takie łóżka jak piszesz to bez problemu wciśniesz pomiędzy nie kawałek dechy. x Nie wcisnę. Po pierwsze nie mam takiej dechy. Po drugie nie uśmiecha mi się inwestować w nie moje mieszkanie tym bardziej że właściciel wcale mało sobie nie życzy chociaż i tak taniej niż inni. Po trzecie wreszcie nawet gdybym miała już dechę to uwierzcie mi wszyscy. Nie wcisnę!!!! Łóżka są tak zsunięte, że aż naprężone. Ja ręki nie wcisnę między nie. Powierzchnia jednego łóżka przechodzi płynnie w druga powierzchnię bo między nimi nie ma szczeliny. Ja w ogóle się dziwię jak on je zmieścił razem. Po prostu pchał na siłę aż z jednej strony zarysował ścianę bo materiał się ugiął a pod materiałem były takie metalowe sztyce do mocowania boków. Ale on te boki zdemontował bo inaczej by nie weszło. Nie jest możliwe wciśnięcie czegokolwiek między łóżka. Chyba że bardzo ale to naprawdę cienkiej sklejki lecz ja takiej sklejki nie mam i nie zamierzam ponosić kosztów na jej zakup. To rola właściciela. A on odpowiada, że jak inne dziewczyny wcześniej mieszkały to żadna nie narzekała na brak przegródki tylko ja się czepiam. I co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiiiaaa
@ zirytowana nieco dziś @ gość dziś Ten jęzor to lepiej zostaw do wylizywania stóp koleżanki pechowiec.gif x Nie wiem co za debil to pisał ale przypadkiem trafił w sedno. Otóż ja mam pewne skłonności ku dziewczynom i staram się zwalczać je w sobie. Chcę być normalna, chcę mieć w przyszłości męża i dzieci, a te stopy przy twarzy na pewno mi tego nie ułatwiają. Czasami muszę walczyć ze sobą, żeby ich zwyczajnie nie polizać, jak napisał ten debil z 8:45. Raz objęłam ustami jej palce to się przebudziła i pyta co robię. Udałam wariatkę i dawaj na nią z ochrzanem, że znów wciska giry na mają poduszkę i jeszcze pcha do buzi. Przepraszała mnie wtedy ale boję się, że przy następnym takim numerze nie da się nabrać i zacznie coś podejrzewać. Mi niepotrzebne głupie plotki że jestem jakaś nienormalna les. Nie jestem les tylko mam pewne skłonności, to wszystko. Zwalczę je w sobie. Tylko najpierw muszę się pozbyć gir koleżanki z mojej poduszki. x Polizalas jej noge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
I co z tego? Tylko raz i bardzo się tego wstydzę. Nie chcę tak więcej robić i dlatego tym bardziej przeszkadzają mi jej nogi przed moją twarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie śmierdziały? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno masz zdemontowane boki, a to znaczy, że części materacowe ze sobą się stykają i wciśniesz tą piertoloną dechę. Nie mam dechy. To idź i kup! Koszt 20zeta z oklejeniem na brzegach, żeby ładna była. To chyba niski koszt w zamian za niewąchanie cudzych stóp. Czepiaj się właściciela dalej, dodatkowo czepiaj się sprężyny, niech ją naprawi. Ty nie narzekasz na brak przegródki, tylko zepsute łóżko. Kilku kolegów da radę wysunąć łóżko i przemeblujcie pokój, jak ci się nie chce ponosić kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
Chciałam już poprosić kogoś o pomoc. Lecz ilekroć chcę podejść do konkretnego chłopaka to nagle włącza się we mnie jakaś blokada. Jakiś wstyd. Nie wiem o co chodzi ale zwyczajnie wstydzę się powiedzieć, że śpię wąchając stopy koleżanki. Znam też pewną kobietę prowadzącą zajęcia z NLP (neurolingwistyczne programowanie mózgu) i ona po rozmowie ze mną twierdzi, że przyczyna niemożności poproszenia o pomoc jest inna. Że niby mam w sobie zakodowany podświadomy program (używam jej słownictwa) skłonności ku dziewczynom i ilekroć chcę usunąć problem nóg koleżanki to ten program mi się podświadomie uaktywnia i robi sabotaż w moich działaniach. Innymi słowa ta trenerka NLP twierdzi, że ja rozumowo chcę się odgrodzić ale moja podświadomość chcę bliskości stóp koleżanki bo w rzeczywistości pociągają mnie one. Na dowód powtórzyła moją opowieść o tym jak ustami objęłam palce u nóg koleżanki. Ja już sama nie wiem co robić i czego chcę. Sama widzę, że problem jest i sama widzę jak wszelkie moje działania się sypią. Może ja naprawdę jestem jakaś skrzywiona psychicznie i trzeba mnie odprogramować. NIgdy nie wierzyłam w te sztuczki z podświadomością ale może coś z nich jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nlp to oszusci
Trzymaj sie od nlp z daleka to oszusci szarlatani i s*******ny i naciagna cie tylko na kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana nieco
Czy oszuści to nie wiem ale masz rację, że chcą kasy. Bo jak spytałam tę kobietę, tę trenerkę NLP czy by mnie w takim razie odprogramowała to ta... zaprosiła mnie na swoje zajęcia, żeby się zapisała do grupy. Czyli chce kasy jak od wszystkich. Sorry ale ja nie mam na takie wydatki i to jeszcze bez żadnej gwarancji zadziałania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dwie możliwości: x albo jest to prowo - lekko nużące już x albo autorka tematu jest wybitnie "TĘPĄ DZIDĄ" :(. x Jeżeli rzeczywiście jest taka durna, to niech zapyta jakiegokolwiek sensownego chłopa o najbliższy market budowlany. Kupi w nim za 15zł okleinowaną płytę wiórową w rozmiarze 50cm (wysokość przepierzenia) na 80...90cm (szerokość łóżka) i dwa kątowe uchwyty do mocowania na ścianie (w markecie doradzą jakie uchwyty nawet najgłupszej babie :P). Potem niech wciśnie tą płytę między dwa materace (i niech nie pierniczy, że nawet tego zrobić nie może), ustawi pionowo i zamocuje uchwytami do ściany. Większość moich znajomych dałaby sobie radę sama, ale uwzględniając wybitny kretynizm autorki, niech lepiej poprosi o pomoc dwóch pijaczków spod najbliższego LIDL-a/BIEDRONKI :P (zakładam, że z powodu kretynizmu autorki, koledzy z uczelni, omijają ją szerokim łukiem :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiek ja jej już to pisałam, nawet wymiary podałam, a ona ciągle to samo. Że nie wciśnie, albo raczej inwestować nie będzie. Jak nie wciśnie, to tak jak piszesz, do ściany przykręcić. Prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×