Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwie rodziny na utrzymaniu

Polecane posty

Gość gość
Autorko spytaj męża dlaczego zamiast odkładać kasę na przyszłość Waszego dziecka oddaje ją rodzicom i dorosłej siostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy walnięte jesteście,czytając wasze posty można zrozumieć że jak człowiek zakłada nową rodzinę to już ma totalnie zapomnieć o starej i ewentualnie widzieć się tylko w święta,bo przecież to cudza rodzina jak jedna wyżej napisała,dla jasności nie jestem za utrzymywaniem siostry i rodziców bo zaraz która napisze że moje słowa to przyzwolenie na to,nie,uważam że rodzinie trzeba pomagać ale nie w przypadku gdy zdrowa siostra może iśc do pracy,chodzi mi o to że wiekszosc z was zakłada nowa rodzine i nagle totalnie odcięcie od rodziców czy teściów,ale w sumie to logiczne po przeczytaniu działu o co macie żal do rodziców, w zdrowej normalnej rodzinie,bo rodzina to nie tylko maż zona dziecko,wszyscy sobie pomagają i mogą na siebie liczyć,przynajmniej u mnie tak jest,a wam moge tylko współczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wywyzszaj się głupia c/i/p/o zaraz sie zesrasz z radosci ze miałaś zaszczyt utrzymywać chłopa-niańke przez rok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilem trzeba byc zeby chłopa przez rok utrzymywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkładamy dla dziecka po 300 zł miesięcznie, dodatkowo będzie miała mieszkanie po mojej babci, bo jest na mnie. Mój mąż uważa, że dając rodzicom pieniądzie, nie robi tego kosztem rodziny. Ja jestem trochę innego zdania. Bo to co idzie na nich, mogłoby leżeć na koncie. Prawdą jest, że nam nie brakuje, ale powazniejsze wydatki musze planować z dużym wyprzedzeniem, a mogłaby być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak maz zarabia kase i daje z zarobionej przez siebie a nie z kasy zony, to ok. To jego rodzice ktorzy tez go kiedys utrzymywali, oplacali studia na dobry start, wiec wspieranie rodzicow to splata dlugu wobec nich. A jak tesciowa zajmuje sie dzieckiem za darmo to jest ok? Zakladam ze pewnie pomaga przy dziecku zeby autorka mogla pracowac i nie zatrudniala opiekunki. Skoro aurorce i dziecku nicxego nie brakuje to co sie czepia? Czasam mysle ze lepiej miec rozdzielbosc jak o pomoc wlasnym rodzicom taka afera.Poza tym wiezy krwi sa wazniejsze, a zona czy maz czasami nie sa na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak maz utrzymuje zone bez pracy to jest ok choc to baba ktora zna od paru lat w najlepszym razie i moze sie zawsze rozwiesc ale jak utrzymyje rodzicow ktorzy przez lata go utrzymywali i wychowywali to wielka afera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś i trollu daruj sobie, bo normalnie żałosna jesteś. Widzisz nikt ci nie odpisał, bo tamta ma rację. Wysil się bardzie tępa kur/wo moze kogos sprowokujesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale darmowa opieka tesciowej przy dziecku juz pewnie was tak nie razi, jak wsparcie dla wlasnych rodzicow, co? Dla mnie jasne jest ze rodzina sobie pomaga, ale niektorzy wspolmazonkowie sa bezczelni. Pomoc przy dziecku spadek po tesciach pomieszkiwanie u nich ok, ale jak ktos wspiera rodzicow to larum podnosza, ze niby ich sie okrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje i rozumiem. Moj maz robil identycznie! Drogie prezenty dla rodziny a ja i dziecko ubieralysmy sie w lumpku... Musisz mu glosno i wyraznie powiedziec, ze Ci sie to nie podoba! Jeszcze pomoc rodzicom jakos da sie przebolec ale siostra 28 letnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkładamy dla dziecka po 300 zł miesięcznie, dodatkowo będzie miała mieszkanie po mojej babci, bo jest na mnie. Mój mąż uważa, że dając rodzicom pieniądzie, nie robi tego kosztem rodziny. Ja jestem trochę innego zdania. Bo to co idzie na nich, mogłoby leżeć na koncie. Prawdą jest, że nam nie brakuje, ale powazniejsze wydatki musze planować z dużym wyprzedzeniem, a mogłaby być inaczej. XXX Na dziecko po 300 zł miesięcznie, a rodzicom bez problemu od tak 10 tys? Mąż nie ma racji, Ty ją masz. To, że Wam nie brakuje, nie znaczy, że macie dokładać się do rodziców i leniwej siostry męża. Zwłaszcza, że im też jakoś nie brakuje, prawda? A jeśli większe wydatki musisz planować z dużym wyprzedzeniem to znaczy, że wcale aż takiego luksusu nie macie, żeby wydawać spore pieniądze na prawo i lewo. To tyle na to co napisałaś. Od siebie dodam jeszcze, że na Twoim miejscu przemyślałabym sobie bardzo poważnie jakich użyć argumentów, żeby mąż zmienił zdanie. Propozycje tu już różne były: - pieniądze są wspólne, więc wydajecie je wspólnie - skoro dokładacie się do finansów jego rodziny to zacznijcie takie same kwoty dokładać do Twoich rodziców - albo zacznijcie takie same kwoty wydawać na Twoje widzimisię - skoro siostra jest dorosła to niech zacznie pracować - możecie więcej odkładać na Waszą przyszłość i Waszego dziecka - nie może być tak, że dokładacie do jego rodziców Waszym kosztem. A tu koszt macie 2 razy: raz, że dajecie im swoje pieniądze, a dwa, że Twój mąż bierze nadgodziny czyli ma mniej czasu dla Ciebie i dziecka po to, żeby dawać kasę rodzicom. Lepiej by było, żeby czas spędzał z dzieckiem a nie na nadgodzinach. XX A w ogóle to na co idzie kasa, którą dostają rodzice męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wspolnoty majatkowej kazdy ma jakas swobode w operowaniu zarobioną przez siebie kasą. Jakby mąż nie zarabial ale kasę autorki wydawał na rodziców, to jej pretensje bylyby zrozumiale., ale jak dobrze zarabia i stać go, dziecka nie zaniedbuje, to ma prawo wspomóc tez rodziców, tym bardziej ze obiecał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak maz zarabia kase i daje z zarobionej przez siebie a nie z kasy zony, to ok xxx no nie wiem, jak dla nie kasa w małżeństwie jest wspólna i chciałabym wiedzieć przynajmniej o takich operacjach jak sprezentowanie komuś 10tys zł, chciałabym aby chociaz zapytał mnie o zdanie rozumiem, że u was żyjecie obok siebie każde ma swoją kase i nie podejmujecie wspólnych decyzji? Ci jego rodzice nie są pod ścianą, bo ludzie pod ścianą nie ciągna perfidnie ponadto jest jeszcze siostrzyczka przed trzydziestką i też by mnie wkwiało gdyby mój mąż utrzymywał dorosłą babę, a ja niby miałabym milczeć? budżet jest wspólny w małżeństwie i oddanie komus kasy powoduje, że na inne rzeczy trzeba dłużej odkładać albo z czegoś zrezygnować, czy wy serio takie idiotki jesteście?? że tak zapytam: wy żyjecie z mężami czy obok mężów? tworzycie rodzine czy tylko macie razem dziecko, a każde żyje życiem swoich rodziców? Ja rozumiem czasem pomóc ale nie utrzymywac zdrowych ludzi w tym rodzeństwo latami, a to, że rodzice się nim opiekowali jak był dzieckiem i wychowali to był ich psi obowiązek skoro powołali go na świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra.. w sumie rozumiem autorkę bo mam podobną sytuację z rodziną męża (z tym, że zamiast siostry jest brat w podobnym wieku). Wiesz dla waszego zdrowia psychicznego załatw to w ten sposób aby rodzina męża nie otrzymywała kieszonkowego od Twojego męża (długi również niech sami spłacają albo niech im komornik ściągnie). Niektórzy ludzie lubią znaleźć sobie dojną krowę i wydoić ją do ostatniej kropli. To wy dobrze zarabiacie - waszym rodzicom nie należy się za to żadne frycowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzicom on cos zawdzięcza pewnie tez cos odziedziczy po nich i wtedy tez chetnie z tego skorzystasz autorko, nie? Pomoc teściowej przy dziecku odciąża was finansowo bo opiekunce trzeba by slono płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to takie proste to czemu nie znajdziecie pracy siostrze? Może ma jakiś problem, jest nieśmiała i jest jej ciężko dlatego nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje małzeństwo się rozpadło przez to, że właśnie mąż wiecznie finansował swoja siostrę ze względu na jej dzieci. Troje ich miała, a każde z innym gachem i do pracy dwie lewe rączki :o owszem miał do tego prawo powiecie, że jego kasa jego wola ale ja też miałam prawo debila w d... kopnąć. Teraz skamle i przeprasza ale rozwód już jest w toku i mam w nosie jego lamenty. Można pomóc ale nie robić za kran z pieniędzmi jak się ma swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mimo wspolnoty majatkowej kazdy ma jakas swobode w operowaniu zarobioną przez siebie kasą. Jakby mąż nie zarabial ale kasę autorki wydawał na rodziców, to jej pretensje bylyby zrozumiale., ale jak dobrze zarabia i stać go, dziecka nie zaniedbuje, to ma prawo wspomóc tez rodziców, tym bardziej ze obiecał. X Mylisz się. Wspólnota majątkowa działa tak, że CAŁA kasa którą zarobią mąż i żona idą do wspólnego worka i wspólnie się tą kasą operuje. Tak więc to co zarobi mąż, jest również kasą żony. Nie ma tak, że jak mąż zarabia więcej niż żona to może sobie "nadwyżkę" wydawać według uznania. Zwłaszcza, że kwoty, które przeznacza na wsparcie dla rodziców nie są małe, a autorka z mężem nie opływają bogactwem. A co do zaniedbywania: jak ojciec bierze nadgodziny to ma mniej czasu dla dziecka. Tak więc z powodu tejże pomocy rodzicom właśnie zaczyna mniej dbać o własne dziecko, mniej czasu mu poświęcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:40 jadaczka świnio szmato k*rwiszonie :) jakby cie nie bolało to byś matole nie odpisywała, a dwa wpisy w taki sposób się dodały bo kafe nawalało śmiesza mnie takie niedorobione gnomy, i nie troluje p/i/z/d/o tylko pisze to co myśle, nie będziesz mi prosiaku rozkazywać ;] c/h/u/j ci w starą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skoro to takie proste to czemu nie znajdziecie pracy siostrze? Może ma jakiś problem, jest nieśmiała i jest jej ciężko dlatego nie pracuje. xxxx ja pierdzielę 28 latce leserce "jest ciężko" i ma taaaaaki problem och jest niesmiała hahahaha weź się poczytaj. Tak to tutaj od nierobów wyzywacie jak kobieta w ciąży idzie na l4, a jak zdrowa krowa się opierd/ala i żyje za kasę rodziny swojego brata to jest ok :P ja prdl tylko baby są takie głupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzicom on cos zawdzięcza pewnie tez cos odziedziczy po nich i wtedy tez chetnie z tego skorzystasz autorko, nie? Pomoc teściowej przy dziecku odciąża was finansowo bo opiekunce trzeba by slono płacić. XXX Znając życie, to odziedziczy leniwa siostra męża autorki. Bo ona przecież taka biedna, pracy nie ma... :/ Poza tym ja nigdzie nie doczytałam, aby autorka pisała, że teściowie im pomagają przy dziecku, więc nie wiem skąd takie założenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore krowy w ciąży też nie muszą siedzieć na L4 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wulgarny prostaczku nie ja jestem autorką tej historii o mężu :P ja nie mam jeszcze męża :P a ty do psychiatry idź psychopatko to sie leczy hehehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, jak dla nie kasa w małżeństwie jest wspólna i chciałabym wiedzieć przynajmniej o takich operacjach jak sprezentowanie komuś 10tys zł, chciałabym aby chociaz zapytał mnie o zdanie rozumiem, że u was żyjecie obok siebie każde ma swoją kase i nie podejmujecie wspólnych decyzji? X Dokładnie, ja również nie wiem co niektóre mają w głowach. Już to widzę jak mój mąż bez pytania bierze kasę i ją komuś daje. My takie sprawy ustalamy wspólnie. Jak pożyczaliśmy (pożyczaliśmy=do zwrotu) pieniądze jego rodzicom to mój mąż pytał mnie jak stoimy finansowo, czy damy radę pożyczyć. A mąż autorki DAJE kasę i to niemałą i ma w d*pie to co jego żona uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a zdrowa krowa nie w ciąży może pracować. hahaha widocznie też takie bezrobotne jesteście leserki zawodowe :P widac jak pracujecie śmierdziele! brońcie sobie starej baby bezrobotnej w końcu macie jakiś obraz siebie w necie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jeszcze, a po prostu ;] bez odbioru :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krowy w ciąży do roboty, i odpierdolić sie od cudzego życia tępe młoty :D dziwki rozpłodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d***** to twoja stara ty bezrobotna szloro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zalozyl rodzine, ma dziecko. Rozumiem pomoc rodzinie w potrzebie, ale takie decyzje, szczegolnie, ze nie chodzi o 500 czy 1000 zl powinien uzgadniac z zona. Powinna wiedziec, na co sa te pieniadze przeznaczone. Co innego jesli np. komornik im ma dom zlicytowac, a co innego wycieczka do cieplych krajow. Do tego druga sprawa czy to pozyczka czy dawanie? Bo jak dawanie, to zawsze znajdie sie powod, zeby glupiego naciagnac na wiecej. A jesli ktos od doroslego syna czy brata wyciaga kase raz i nie ma oporow po raz kolejny sie do niego o pieniadze zwrocic to juz jest naciaganie glupiego. Bo nie wierze, ze najpierw potrzebowali 10 tys. a pozniej sie okazalo, ze zle policzyli i jeszcze wiecej nagle potrzebuja? Kolejna sprawa to jego rodzina - zona i dziecko. Jest mlody, dobrze zarabia ok. Ale powinien myslec o swojej rodzinie. Co jesli mu sie cos stanie albo straci prace? Czy jego bezrobotna siostra wesprze wtedy jego zone i corke? Watpie. Do tego to, ze autorka napisala, ze im starcza pieniedzy, nie oznacza, ze nie rezygnuje z wielu rzeczy, po to tylko, zeby miec jakies zabezpieczenie na koncie, a maz to zabezpieczenie wydaje wg swojego uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i twoja stara też dupa :D k******* babliońska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×