Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i to mówi facet

Dla większości kobiet ich spełnienie życiowe to być matkami i żonami

Polecane posty

Gość gość
to na razie wszystko co napiszę bo muszę sie szykować do teatru do którego zabiera mnie mąż- ten mający niepracującą ale żądną kontaktu ze światem żonę :) na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetyrać 20 lat tylko dlatego, ze nie ma zaufania do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że każdy powinien się realizować czy to kobieta czy mężczyzna, osiągać coś, realizować się można w odpowiednim czasie pogodzić to z rodziną ale nie żeby rezygnować ze swojego życia tylko dla rodziny :o no chyba że czyimś priorytetem życiowym jest tylko zmienianie pieluch i usługiwanie mężowi z czego nic nie ma to już jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ją wyzywasz od debilki.Tożę tobie się trafił sponsor twoja sprawa.Ma racje nie szanują głownie.a jak chcesz powyzywac to facetów powyzywaj , że nie zarobią.Idiotką to ty jesteś /Utzymanko z dorosłymi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zostań w tym teatrze:) Inni podróżuja po świecie, tobie zostaje teatr:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa_chce_spać
gość dziś Uważasz, że moje zachowanie podyktowane jest strachem?Ja to nazywam racjonalnym podejściem. Życie nauczyło mnie już niejednego. Mam z mężem sporo oszczędności, na czarną godzinę, w przypadku choroby, braku pracy itd. Uważasz, że je odłożyłam bo moje zachowanie jest podyktowane strachem?? Trzeźwo myślący człowiek (pewnie też ze strachu) będzie miał oszczędności własnie żeby nie obudzić się z "reką w nocniku". A ten niepowodowany strachem zostanie....z niczym. Ewentualnie będzie żebrał. I to nie jest jakis czarny scenariusz, takie rzeczy zdarzają sie w zyciu bardzo często, podobnie jak zdrady. Moim zdaniem lepiej wyjść trochę z bezpiecznego kokonu i spojrzeć na życie z drugiej strony, tej prawdziwej, spróbować się zahartować się, nawet przestraszyć ale nie odsuwać myśli, że to co najgorsze napewno mi się nie przydarzy bo życie pisze rózne scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×