Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKKM

dać szansę? part II

Polecane posty

Gość gość
Teraz ciężka choroba jest jedynym wyjściem z niezrecznej sytuacji. Skype, czat, planowane spotkanie na żywo. Żeby jakoś wybrnąć najlepiej nawrót bialaczki. Mogłoby też być pogodzenie z dziewczyna, przez co autor ma mniej czasu na forum i jest szczęśliwy. Ale to nie przeszło. Poza tym nie pasuje do wrażliwego autora takie odwrocenie się od internetowych przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam było że przeżywasz jak mrówka okres... Umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agonio, słoneczko. Skoro nie przeżywasz, to aż się boję pomyśleć Jak u ciebie wygląda jak coś przeżywasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
Agonia bardzo dziala mi na nerwy, zjawił sie niewiadomo kiedy i niewiadomo skad i sie przemadrza. Ma życie do d**y dlatego tu sie tak udziela, wkrecił sie w życie 'Marcina' ale jego zdaniem tak nie jest. Mimo to co chwile pisze, 'moze czat, moze przyjade do ciebie, moze pogadamy' człowieku ogarnij, zajmij sie swoim życiem. Rozumiem, ze mozna zaangażować sie w ten wątek, w kogos problemy ale bez przesady. To nadal sa KOGOS problemy. Dla mnie jestes conajmniej dziwnym czlowiekiem bez własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie tyle razy mnie tu przeklinales i obrazales,ze nie powinnam. Ale i tak cie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze przyznaj się że to prowokacja bo to już za daleko zaszło. Wiem, że pewnie Ci głupio ale lepiej teraz niż później. Niektórzy biorą to zbyt poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wątek jest wyjątkowy przez osoby które piszą. Prowokacja, ale czytelnicy wyjątkowi, wrażliwi idealisci. No i czasem niezbyt poczytalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konrad ktoś tutaj się w Tobie chyba zakochał i stąd te dobre ardy i obawy o Twoje zdrowie psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co macie na obiad? Ja wracam do domu dopiero i nic nie mam... Chyba jakaś pizze mrożoną albo gotowca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Ja juz pisałam ze kolo d**y mi lata zdanie kogoś kto nie potrafi się nawet podpisać. Rady zachowaj dla siebie. Marcin, mam nadzieje ze nie napiszesz tutaj co się stało. Niech ich ciekawość zżera. Lena, ja nie mówiłam ze maja przestać się czepiac jej. Wyraźnie napisałam, że też nie palam do niej miłością i nie wierzę w żadne szantazowanie. Poki co matka jest do d**y, ale wierze ze sie poprawi. Chodzi mi o niego i czepianie się jego decyzji. Gościu któryś tam sprawdź w słowniku co to jest ekscytacja a wkur...nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo, ja już nawet nie czytam tego. Sprawdź pocztę, zostawiłem wiadomość. Zabrałem już Lenę i Kiki także nie ma żadnego powodu, żebym tu dalej pisał. W razie czego wiesz gdzie mnie szukać. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak powinno być już od dłuższego czasu! Nie życzycie sobie komentarzy, nie tolerujecie innego punktu widzenia, za samo powiedzenie że się nie wierzy w tą historię dostaje się po głowie. Macie swoje prywatne sprawy, problemy, czujecie więź. Więc sobie piszcie prywatnie a nie publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×